Jak Diablo z gigantyczną imprezą: 33 Immortals powinno być piekielnie dobrą zabawą

0
209

W nowej grze kooperacyjnej 33 graczy rozpoczyna rajd i tylko jeden może przetrwać. GlobalESportNews zagrał w próbkę: Czy to będzie kolejny hit Steam w 2024 roku

33 Immortals jest jak maraton.Na początku jest masowy start, potem pierwsi stopniowo zostają w tyle. Coraz więcej osób odpada, niektórzy muszą się poddać z powodu bólu, podobno faworyci upadają. I choć ostatecznie chodzi o wygraną, wszyscy są w jakiś sposób w tej samej łodzi: ludzie pomagają sobie nawzajem, tu podają ci butelkę wody, tam podają ci baton musli przez rzędy do tyłu.

Wyjątkową rzeczą w33 Immortalsjest to: W tej kooperacyjnej fabularnej grze akcji maraton odbywa się w Piekle. A celem jest zabicie Boga. Ekscytujące pytanie brzmi:Czy wystarczająco dużo z początkowych 33 graczy nadal stoi na nogach na końcu, aby przekroczyć linię mety?

O czym jest 33 Immortals?

33 Immortals steruje się jak typową strzelanką typu twin-stick z funkcją uniku: po prezentacji Xbox mogliśmy wziąć gamepada na miejscu w siedzibie Microsoftu w Los Angeles i wraz z pięcioma innymi dziennikarzami zapolować na demony.

Rdzeń gry przypomina Diablo: wyruszasz w świat, odwiedzasz lochy i zabijasz potwory, by zbierać łupy. Szczególnie duże okazy czekają na pokonanie w ramach raidów przypominających MMO – musisz zabić określoną ich liczbę na poziom, aby otworzyć bramy do ostatecznego bossa tego świata.

(Na początku w rundzie zawsze bierze udział 33 graczy. Są oni jednak stopniowo eliminowani.
(Na początku w rundzie zawsze bierze udział 33 graczy. Są oni jednak stopniowo eliminowani.

W przykładowym przypadku było to Inferno, gdzie czekał na nas sam Lucyfer. Świat gry jest luźno wzorowany na Boskiej Komedii Dantego, są tu sale tortur i pola rozgrzanego do czerwoności popiołu, gdzie czekają na ciebie wszelkiego rodzaju komiksowe potworności – a później sam Bóg, z którym jako potępiona dusza masz jeszcze słowo do powiedzenia.

Idealnie byłoby zebrać osiem relikwii przed konfrontacją z Bogiem lub Lucyferem. Są to magiczne przedmioty, które dają twojej postaci potężne bonusy i są jedynym sposobem na zmianę budowy postaci po podjęciu najważniejszej decyzji, wybierając broń startową. Demo zawierało tylko miecz i łuk, ale pełna wersja ma zawierać o wiele więcej broni, każda ze specjalnym atakiem.

Dla kogo jest 33 Immortals?

Fani pojedynczego gracza nie będą zadowoleni, ponieważ 33 Immortals to gra zawsze online. 33 graczy jest przypisanych do każdej gry poprzez matchmaking. Jeśli chcesz zagrać ze znajomymi, możesz dołączyć do grupy i od tego momentu zostaniesz skierowany na serwer jako drużyna. Boty mają wypełnić luki w drużynie kooperacyjnej, gdy nie ma nikogo innego.

Ponadto, 33 Immortals będzie grą typu rogue-like. Oznacza to, że gra została zaprojektowana z myślą o jak największej liczbie „przejazdów”, więc będziesz próbował wielokrotnie przemierzać świat i pokonać bossa na końcu. Jeśli ci się nie uda, zaczynasz od początku. Oszczędzanie nie jest możliwe, ale możesz leczyć się w międzyczasie – kosztuje to punkty, które otrzymujesz za pokonanych wrogów.

Punkty te płacą również za profity, czyli stałe ulepszenia, które zachowujesz po zakończeniu biegu. Zapowiedziano również opcje personalizacji kosmetycznej, aby postać wyróżniała się z tłumu do 33 innych nieśmiertelnych. Nawiasem mówiąc, siła wroga nie będzie się zmieniać wraz z liczbą pozostałych graczy, a jedynie ilość wrogów zostanie nieznacznie dostosowana.

(Dzięki zebranym zasobom odblokujesz pasywne bonusy u pisarza Dantego)
(Dzięki zebranym zasobom odblokujesz pasywne bonusy u pisarza Dantego)

Aby upewnić się, że gracze nie biegają tylko obok siebie w 33 Immortals, istnieje kilka mechanik kooperacji. Raz na poziom powalone postacie mogą zostać wskrzeszone, a za drugim razem są tylko obserwatorami. Ponadto każda postać może umieścić na ziemi sigil, który wyzwala na przykład grad strzał lub grupowe leczenie.

Aby jednak aktywować tę umiejętność, potrzeba co najmniej dwóch innych graczy, którzy staną na trzech połączonych symbolach w tym samym czasie przez kilka sekund. Ponieważ wielu bossów używa ataków obszarowych, których często trzeba unikać, nie jest to takie proste. Umiejętności ataku wymagają również pewnej koordynacji, aby wciągnąć wroga w pole rażenia.

(Gdy trzeci gracz ustawi się w prawym okręgu, na przeciwników u góry ekranu natychmiast spada potężny grad strzał)
(Gdy trzeci gracz ustawi się w prawym okręgu, na przeciwników u góry ekranu natychmiast spada potężny grad strzał)

Co nam się podobało, a co wciąż jest niejasne?

Co nam się podobało?

  • Sterowaniejest chwytliwe.
    Styl komiksowyjest przyjemny, demony i atmosfera wydają się spójne.
  • Współpracawydaje się nieunikniona i działa dobrze nawet z nieznajomymi.

Co jest wciąż niejasne?

  • Czy relikwieprzyniosą jeszcze bardziej ekscytujące zmiany niż wcześniej?
  • Jaką różnorodność oferująinne światy?

33 Immortals ukaże się we wczesnym dostępie na Steam i Xbox Game Preview w 2024 roku w cenie niecałych 30 funtów i będzie dostępne w Game Pass od pierwszego dnia.

?

Opinia redaktora

Po fajnym zwiastunie z masą graczy, gra 33 Immortals nieco mnie rozczarowała. Okej, deweloper Thunder Lotus Games (Spiritfarer i Jotun) z pewnością poprawi kilka zacięć do czasu premiery Early Access w 2024 roku, a braku dopracowania, na przykład podczas odradzania (trudno było zobaczyć, czy pomagam komuś wstać), można się było spodziewać. Ale czysto mechanicznie nadal nie było dobrej zabawy. Być może była to też wina dema, które zatrzymało się akurat w momencie, w którym miała rozpocząć się walka z bossem świata – Lucyferem.

Do tego momentu całość grała nieco nudno i bardzo schematycznie: wejdź do lochów, pokonaj mini-bossa, odkurz klucz, otwórz skrzynię z nowym reliktem i zacznij wszystko od nowa… 33 Immortals niewątpliwie ma dobre podejścia, takie jak ataki w trybie współpracy i wysublimowane uczucie kopania bram piekieł na czele ogromnej drużyny pukaczy mieczy. Ale z mojego pierwszego wrażenia wynika, że to za mało, by dokonać wielkiego przełomu w gatunku rogue-like.