Wiele testów, wiele poradników, a jednak w The Sims 4 wciąż czekają niespodzianki. Gloria wciąż odkrywa dla siebie nowe rzeczy, nawet w ośmioletniej grze.
Żadna seria gier nie towarzyszyła mi tak intensywnie przez całe życie jak The Sims. W moich wczesnych latach dwudziestych, próbowałem naprawić prymitywny związek Belli i Mortimera Grusela w pierwszych The Sims, regularnie topiąc małżonków, których chciałem dla moich Simów w moim basenie.
W The Sims 2 stałam się odważniejsza, próbowałam o wiele więcej, a także uporałam się z tworzeniem własnych skórek i ubrań. Więc jeśli kiedykolwiek ściągnąłeś Bolian Sims – ta skórka jest najprawdopodobniej moja!
Wraz z The Sims 3 pojawiła się ciekawość pisania i stworzyłem swoje pierwsze (dość kiepskie) poradniki do różnych treści w grze. Cała ta sprawa z The Sims 4 przywiodła mnie w końcu na GlobalESportNews, a wraz z nią całą serię testów nowych DLC. Po tak długim czasie gry nie ma rzeczy, której bym nie wiedział – pomyślałem.
Crimes with system
Moja samoświadomość trwała do momentu, w którym umówiłam się z koleżanką, że zrobimy nowe simy, które stworzymy specjalnie na wymianę. Dałem jej zbyt pewną siebie śpiewaczkę operową z ukrytą skłonnością do szaleństwa i ekscentrycznych zachowań, totalną artystkę.
Jej sim-żoną była Szkotka Siobhan McKellen, która na pierwszy rzut oka wyglądała jak nieśmiała pracownica biurowa: twarz ukryta za wielkimi okularami, rude włosy upięte skromnie, ubranie niepozorne do znudzenia.
Ale dzięki cechom osobowości i aspiracjom Siobhan, cała sprawa stała się interesująca przede wszystkim: normalnie nie zrobiłbym z siebie genialnego materialisty, który jest zdesperowany, aby zgarnąć dużo pieniędzy – zwłaszcza nie kleptoman! Bo nigdy nie bawiłem się zbyt dobrze grając w tę cechę.
Nie jestem wielkim fanem ekranów ładowania, których niestety pełno w Sims 4. Tak więc z rodzinami, które tworzę dla czystej zabawy i bez tła pracy, zazwyczaj gram w taki sposób, że muszę jak najmniej wychodzić z własnej posiadłości.
Ale kleptoman będzie szczęśliwy tylko wtedy, gdy będzie miał wystarczająco dużo okazji, by realizować swoje upodobania, więc musiałem zaprzyjaźnić się z ekranami ładowania. Siobhan potrzebowała nie tylko odpowiedniej pracy, ale także wystarczającej liczby osób, które mogłyby stać się jej ofiarami.
Przeprowadziła się do dobrze zaludnionej dzielnicy i została natychmiast przywitana przez ludzi obok pysznym ciastem owocowym i mnóstwem zalotnych cmoknięć. Doskonale, pierwsze cele zostały znalezione i nawet przyszły z ochotą! Ale zaraz, zaraz… buziaki? To było trochę zbyt intymne jak na pierwsze spotkanie!
Spojrzenie na plany działania aktywnego sąsiedztwa z pakietu rozszerzającego „Zrównoważone życie” szybko wyjaśniło sytuację: „Wolna miłość” była aktywna, przy czym romantyczne działania są ogólnie preferowane. W ten sposób od razu intensywnie poznaje się swoich sąsiadów.
Żart się udał, woda tryska – tylko właściciel domu jest mniej entuzjastyczny. To wszystko tylko dla kliknięć!” src=”https://www.global-esports.news/wp-content/uploads/2022/02/The-prank-has-succeeded.jpg” width=”1920″ height=”1080″ /☻
Ale moja kleptomanka generalnie nie dawała mi spokoju: ktoś z tak wielką miłością do pieniędzy i posiadania nie zajedzie daleko bez pracy, więc od razu skierowałem ją na drogę przestępstwa. Jeśli masz zamiar kraść, to rób to systematycznie! Potrzebowałem też nowego celu w życiu, bo zarabianie coraz większej ilości pieniędzy jest na dłuższą metę nudne.
Dlatego uczyniłem z Siobhan początkującego wroga państwa, który nie tylko narazi się na gniew innych Simów, ale także sprawi wiele kłopotów. I było to przedsięwzięcie, którego nigdy właściwie nie ukończyłam, bo zawsze w przerwach między graniem w Simsy mutuję w miękkiego herbatnika, a potem znowu gram w raczej fajne Simsy – ale tym razem chciałam je zrobić!
Więc dostałem się na komputer i poszedł w sieci, aby sprowokować wszystkich ludzi na forach, którzy mieli nieszczęście przekroczyć Siobhan cyfrowych ścieżek. Wkrótce wkurzyłem pierwsze simy i byłem bardzo zadowolony z mojego występu w rogue.
Claws for Happiness
Wcześniejsze dni życia Siobhan mijały szybko: nocami chodziła do pracy jako drobny przestępca dla lokalnego donu i od czasu do czasu przynosiła do domu kilka skradzionych w pracy książek dla dzieci. Moje cele dla niej były trochę bardziej ambitne, ale jak wszyscy wiemy, należy zacząć od małych, a potem powoli zwiększać. Czas podnieść poprzeczkę! Siobhan zaprosiła się więc po kolei do wszystkich osób, które do tej pory spotkała i szukała rzeczy, które mogłaby ukraść.
Czekała mnie jednak dość niemiła niespodzianka: w przeciwieństwie do sąsiadów, którzy w ramach aktywnego sąsiedzkiego planu działania „Dzielenie się oznacza troskę” wyczyścili już pół mojego mieszkania łącznie z wanną, Siobhan mogła na razie działać tylko z małymi przedmiotami dekoracyjnymi.
Jak masz się wzbogacić jako łotrzyk, jeśli jedyne, co możesz ukraść, to kilka nędznych lamp lub małych posążków? Jednak jej umiejętności łotrzykowskie nie były jeszcze wystarczająco wysokie; jako złodziejka Siobhan nie miała wystarczającej praktyki.
Zdecydowałem się na radykalną zmianę kursu. Oprócz konwencjonalnej ścieżki kariery jako przestępca, Siobhan powinna nie tylko podjąć swoje małe działania kradzieży, aby uniknąć wewnętrznego stresu, chciałem również uczynić ją najbardziej znanym złodziejem w świecie sim. Dzięki pakietowi rozszerzającemu „Become Famous” dostępny był również odpowiedni sprzęt.
Dzięki pracy w gangu przestępczym Siobhan mogła sobie pozwolić na latającego drona z kamerą i stołem do edycji wideo, i odtąd mogła podróżować z nagrywającym towarzyszem tylko przemierzając bogate w deko pokoje swoich zbiegłych znajomych. Pierwsze filmy Siobhan jako złodziejki-fluencerki były tylko zlepionymi i źle zmontowanymi nagraniami, ale szybko zyskała sobie entuzjastyczne grono zwolenników i w końcu wysłała Dona i jego nieeleganckich bandytów do domu.
Bardzo dobrze przyjęły się również materiały filmowe przedstawiające paskudne wybryki, bójki i orgie wyzwisk. Tak jak na YouTube! W tym samym czasie, poziom umiejętności łotrzyka Siobhan wzrósł dość znacznie dzięki jej wszystkim działaniom i umożliwił mi kradzież większej ilości cennych przedmiotów, które zostały wykorzystane do stworzenia nowych filmów złodziejskich. Po drodze wypełniłem też trudniejsze cele jej zadania i uszczęśliwiłem moją małą przestępczynię, której konto bankowe ładnie się zapełniło dzięki tantiemom i sprzedaży skradzionych przedmiotów.
Comfort zone off, game on
Od tego momentu sam zdałem sobie sprawę, jak dobrze bawiłem się przy moim eksperymencie kryminalnym: cechy osobowości Siobhan zmusiły mnie do wyjścia z mojej strefy komfortu. Poznałam wiele simowych domów i simów, które w przeciwnym razie często były dla mnie tylko kulą u nogi, by zapełnić pasek społeczny mojego sima. Konieczność wykazania się kreatywnością w celu wyciągnięcia jak najwięcej z opcji gry sprawiła, że wyłamałem się z mojego często bardzo skupionego stylu gry.
Wreszcie, The Sims 4 znów było moim osobistym placem zabaw, już nie tylko środowiskiem pracy, i wyrwało mnie z mojej nabytej rutyny. Odzyskałem to, co trzymało mnie przy grze przez te wszystkie lata, czyli świat pełen możliwości i chaotycznych wydarzeń – oraz chęć wypróbowania wielu innych rzeczy jeszcze raz. Przy okazji, jeśli masz jakieś szalone Simsy do oddania, daj mi znać. Nowe eksperymenty są bardzo mile widziane!