Jeśli Anno jest dla Ciebie za duży, musisz sprawdzić pierwszą grę o budowaniu SteamWorld

0
257

SteamWorld Build chce zabłysnąć na dwóch płaszczyznach: Na powierzchni wcielasz się w Anno, natomiast w głębi w Dungeon Keepera. Zagraliśmy ekskluzywną próbkę.

Pierwszy zwiastun pokazuje, że za milusińskimi wizualizacjami kryje się fascynująca zasada gry na dwóch różnych poziomach (pustynna powierzchnia i kopalnia pod ziemią):

Robotowi kowboje w grze budującej

SteamWorld, SteamWorld … ring any bells? Dla mnie na pewno tak, bo kilka lat temu z przyjemnością grałem w butelkową platformówkęSteamWorld Dig. I nie była to tylko naprawdę dobra gra. Miała też, jak wszystkie części serii, szczególny urok swojej scenerii jako plus.

Zupełnie szalona i urocza mieszanka kowbojów i steampunkowych robotów czyni te gry charakterystycznymi. I tak oto teraz jest kolejna przygoda wokół sympatycznych maszyn, które chcą coś wykopać. Tylko tym razem jest ona zaprojektowana jako gra konstrukcyjna.

(Urocza osada robotów o dziecięcym, komicznym wyglądzie może nie przypaść do gustu każdemu. Ale na pewno ma styl:)
(Urocza osada robotów o dziecięcym, komicznym wyglądzie może nie przypaść do gustu każdemu. Ale na pewno ma styl:)

Here”s how it works: Budujesz wioskę wokół opuszczonej stacji kolejowej. Jak w Anno, na początku masz dostęp tylko do prostej klasy robotniczej. Dzięki nim możesz wydobywać wodę z kaktusa, zbierać drewno i przetwarzać je na deski. Do tego potrzebne są magazyny do gromadzenia towarów i oczywiście drogi. Wszystkie bowiem budynki muszą być połączone z siecią dróg prowadzących z dworca kolejowego, aby mogły funkcjonować lub być zamieszkane.

Dodatkowo trzeba zaopatrzyć robotników w węgiel, bo trzeba ich jakoś zasilić. Nie ma jednak mechaniki energii i tym podobnych, SteamWorld Build jest na wskroś kameralny, brakuje też na razie elementów survivalowych.

Social advancement through contentment

W osadzie musisz następnie zbudować targowisko i warsztat, w którym boty będą mogły zlecić sprawdzenie siebie. Im więcej potrzeb zaspokajasz, tym więcej podatków płacą puszki i tym więcej z nich mieszka w domu.

Jedno i drugie jest istotne, ponieważ budynki kosztują nie tylko zasoby, ale także pieniądze na zakup i utrzymanie. Dodatkowo budynki potrzebują pracowników (mieszkańcy nie są symulowani indywidualnie). Jeśli przemysł się rozwija, to i osada musi się rozwijać.

Kiedy dom robotnika osiągnie 100 procent zadowolenia, możesz go ulepszyć w zamian za pieniądze i surowce, co zmienia mieszkańców w inżynierów. Te z kolei mają swoje potrzeby, które, podobnie jak w Anno, również się rozszerzają. Początkowo nowa klasa potrzebuje tylko kilku nowych towarów lub usług. Ale gdy przekroczy się pewne progi mieszkańców, dodaje się kolejnych, aż w końcu klasa może awansować.

Choć nie pozwolono nam bawić się zbyt daleko, już wtedy stało się jasne, że na inżynierach się nie kończy. Po tym czasie zostanie dodany przynajmniej odpowiednik arystokraty, aristoboty i naukowcy. Również tak jak w Anno, miejsca pracy mogą być zajmowane tylko przez określoną grupę ludności. Nie ma więc sensu, aby po prostu pozwolić wszystkim mieszkańcom awansować.

(W między czasie poznajesz cele i myśli osadników z maszyny, którzy chcą uciec z jałowej planety statkiem kosmicznym).
(W między czasie poznajesz cele i myśli osadników z maszyny, którzy chcą uciec z jałowej planety statkiem kosmicznym).

It”s really about digging out!

Ale prawdziwym celem osiedla nie jest tylko wzrost. Boty Cowbody przybyły do jałowej doliny, aby ponownie uruchomić stary szyb górniczy. W głębi planety chcą znaleźć starożytne technologie i komponenty, dzięki którym będą mogli uciec z jałowej planety.

Aby to zrobić, przenosisz się o jeden poziom gry w dół, pod ziemię. Tam zakładasz małe obozy i stoły warsztatowe dla robotników i wydajesz im polecenia kopania. W tym celu należy zaznaczyć kwadratowe bloki skalne, a pomocnicy, którzy z góry wyglądają jak Minionki w żółtych kaskach, zabierają się do pracy.

(Pierwsze kroki pod ziemią są jeszcze całkiem do opanowania. Na początku wydobywasz tylko kilka samorodków złota i budujesz małe kwatery dla pierwszych pracowników)
(Pierwsze kroki pod ziemią są jeszcze całkiem do opanowania. Na początku wydobywasz tylko kilka samorodków złota i budujesz małe kwatery dla pierwszych pracowników)

Na dużych obszarach wkrótce będziesz musiał wciągnąć filary. Nieco później odblokujesz również mosty, dzięki którym będziesz mógł pokonywać mniejsze przepaście. W skałach znajdziesz złoto i klejnoty, a także stare części maszyn.

Samorodki złota są potrzebne do niektórych podziemnych projektów budowlanych, a klejnoty do handlu, o czym więcej za chwilę. Z kolei części maszyn są punktem wyjścia dla innych towarów, które produkujesz na powierzchni, takich jak narzędzia. Inne ekskluzywne dla podziemi surowce zostaną dodane później.

(Ciemnozielony: Pogrzebana stara technologia do głównego zadania. Biały: Skrzynia z łupami. Czerwony: Części maszyn do produkcji narzędzi. Niebieski: Jeden z trzech przełączników, które otwierają dostęp do kolejnego poziomu. Różowy: Źródło wody. Jasnozielony: Mały mostek do przekraczania przepaści).
(Ciemnozielony: Pogrzebana stara technologia do głównego zadania. Biały: Skrzynia z łupami. Czerwony: Części maszyn do produkcji narzędzi. Niebieski: Jeden z trzech przełączników, które otwierają dostęp do kolejnego poziomu. Różowy: Źródło wody. Jasnozielony: Mały mostek do przekraczania przepaści).

Górny świat nie może iść do przodu bez kopalni – i odwrotnie

W ten sposób postęp nad i pod ziemią są wzajemnie zależne. Nowa grupa ludności odblokowuje nowe budynki, a tym samym lepsze narzędzia do kopania (początkowo nie da się przebić przez każdy rodzaj skały). A żeby zaspokoić nową populację, potrzebujesz zasobów z poziomu, który właśnie udostępniłeś. Bo tak, jest więcej niż jeden poziom. Pracujesz w dół po jednym poziomie na raz. Przypuszczalnie zawsze czekają na Ciebie nowe wyzwania.

Klawisze numeryczne pozwalają na bardzo szybkie przełączanie się pomiędzy poziomami, bez pauzowania na ładowanie. Dodatkowo, o ile udało nam się zagrać, w SteamWorld Build nie ma spirali śmierci. Więc jeśli nie odwiedzisz powierzchni przez jakiś czas, nie ma to znaczenia.

(Aby automatycznie wydobyć tę konkretną żyłę rudy, możemy użyć maszyny. Ale tylko wtedy, gdy zbudujemy wystarczająco dużo kwater dla maszynistów (zielone hełmy w górnym pasku)).
(Aby automatycznie wydobyć tę konkretną żyłę rudy, możemy użyć maszyny. Ale tylko wtedy, gdy zbudujemy wystarczająco dużo kwater dla maszynistów (zielone hełmy w górnym pasku)).

Czasami podczas kopania odkryjesz skrzynię ze skarbem, która wypluje albo pieniądze, zasoby, albo przedmioty. Ten ostatni można umieścić w budynku, aby zwiększyć jego prędkość roboczą lub ograniczyć jego konserwację. Można też kupić takie przedmioty za klejnoty i pieniądze na dworcu. Co kilka minut przejeżdża tam pociąg, który sprzedaje lub kupuje wszystkie towary.

Pomiędzy nimi gra oferuje kilka opcji dekoracji, dzięki którym możesz uczynić osadę naprawdę ładną, jak w zwiastunie – jeśli masz na to ochotę. Kilka sprytnych pomysłów dopełnia grę. Na przykład lepsze drogi zwiększają promień oddziaływania budynków usługowych, ponieważ nie jest on mierzony w linii prostej, ale według efektywnej odległości pieszej.

Wygodny, ale z niewielką ilością wyzwań

And that”s about all there is to it. Zgodnie z obietnicą, SteamWorld Dig nie jest grą przesadnie skomplikowaną czy trudną. Jedni nazywają go przytulnym, inni może jednowymiarowym. W każdym razie, nie ma na ciebie dużego zapotrzebowania. Tutaj naprawdę nie można zawieść, przynajmniej nie w tej fazie gry, którą udało mi się zobaczyć.

W sumie SteamWorld Build to takie Anno lekkie na powierzchni z podziemnym gameplayem w butelce. W tej interakcji już tytuł robi dobre wrażenie. To, czy rzeczywiście będzie to dobra gra, zależy od urozmaiceń, jakie ma w rękawie.

(Miasto się rozrasta i nowe typy mieszkańców mają nowe potrzeby. Ponieważ częściowo zmodernizowaliśmy drogi, strefa oddziaływania tej burgerowni (niebieskiej) sięga niemal wszystkich zakątków osady)
(Miasto się rozrasta i nowe typy mieszkańców mają nowe potrzeby. Ponieważ częściowo zmodernizowaliśmy drogi, strefa oddziaływania tej burgerowni (niebieskiej) sięga niemal wszystkich zakątków osady)

Na pewno są jeszcze inne mapy startowe, ale czy są to inne scenariusze, czy po prostu inne środowiska startowe nie można było jeszcze wyczytać z dema. Przynajmniej opowiadanie dość jasno daje do zrozumienia, że coś tam się czai. Ale co to jest, deweloperzy oczywiście nie chcą jeszcze ujawniać.

Poza tym oczywiście oprawa jest przykładem. Cały świat emanuje dziecięcym urokiem, który albo się lubi, albo nie. Ale ponieważ Steamworld Build już teraz wygląda na całkiem dopracowane, a twórcy udowodnili w przeszłości, że ich praca ma ręce i nogi robota (wszystkie części są na Steamie co najmniej na poziomie „bardzo pozytywnym”), jestem całkiem przekonany, że i ten offshoot serii ponownie znajdzie swoich fanów. Choćby dlatego, że w niektóre dni prostsze jest po prostu lepsze.

Wniosek redakcyjny

Nie jestem jeszcze do końca przekonany, jak bardzo SteamWorld Build będzie się bawić po dziesięciu czy dwudziestu godzinach. Ta zapowiedź po prostu ujawniła zbyt mało o długoterminowej motywacji. Ale zasadnicza koncepcja jest zdecydowanie dobra. Już sam fakt, że przełączanie się między budową Anno a kopaniem jest szybkie i płynne robi dużą różnicę. Nie muszę się ciągle martwić o to, co dzieje się na innym poziomie. Jak na mój gust, całości brakuje jednak jeszcze odrobiny ambicji. Kilka wyzwań byłoby mile widzianych.

Pozostaje więc czekać na to, co jeszcze SteamWorld Build ma do zaoferowania. Na razie jednak mam zaufanie do Thunderful, jak obecnie nazywa się to studio (szwedzkie studia „Image & Form” i „Zoink” połączyły siły) – mimo że za SteamWorld Build odpowiada The Station, nowo powstałe studio Thunderful. Urok cudownego steampunkowego świata Thunderful jest już całkiem dobrze oddany przez deweloperów, a co do wyzwania… cóż, wszyscy wiemy, co się dzieje, gdy kopie się zbyt głęboko i zbyt zachłannie…