2023 będzie fatalnym rokiem dla Assassin’s Creed. Już crossover event w poprzedniczce Valhalli pokazuje, w którym kierunku zmierza Ubisoft
2023 będzie być może najważniejszym rokiem w historii Assassin’s Creed. Mimo komercyjnego sukcesu Valhalli, seria dołuje wielu fanów: Otwarte światy poza linią montażową, zagmatwane fabuły, podzielone opinie na temat nowego kierunku role-playing.
Assassin’s Creed Mirage to obecnie wielka nadzieja Ubisoftu: oparty na pierwszym Assassin’s Creed, Mirage ma na nowo przywołać skradankowe i parkourowe atuty serii i sprawić, że wiele błędów z przeszłości zostanie zapomnianych. Ubisoft wskazał już tam drogę: w finalnym Valhalla DLC The Last Chapter. Między innymi już tam spotkasz ważną osobę z sequela:
Właściwie już finałowa przygoda Eivora zdradza wiele na temat historii, postaci i oprawy AC Mirage, gdy przyjrzymy się bliżej. To wystarczający powód, byśmy przyjrzeli się bliżej i zestawili dla Was nasze wnioski, które wykraczają daleko poza to, co oficjalnie wiadomo o nowym Assassin’s Creed.
Spoiler alert: W tym artykule otwarcie mówimy o zakończeniu Assassin’s Creed Valhalla, wydarzeniach w teraźniejszości i (możliwych) skutkach dla nadchodzących części serii.
Table of Contents
Meeting a Legend
Podczas poszukiwania złoczyńców wywołujących strach i terror przebranych za członków Klanu Kruka, Eivor spotyka tajemniczego Roshana. Znamy ją oczywiście z wydanego w zeszłym roku zwiastuna Assassin’s Creed Mirage jako Wielką Mistrzynię Zakonu Ukrytego, z siedzibą w dzisiejszym Bagdadzie. Była ona mentorką Basima, który nie tylko będzie bohaterem w kolejnym Assassin’s Creed, ale także odegra dużą rolę w historii Eivora i Layli.
Sama Roshan daje kolejne wskazówki dotyczące zapowiadanej zmiany rozgrywki na bardziej skradankową, mówiąc: „To, czego brakuje mi w brutalnej sile, nadrabiam cichą dyskretnością”. Ponadto zwrot ten jest o tyle ciekawy, że wyraża jej bycie ściśle związaną z Credo Ukrytych (poprzednik zakonu Asasynów).
Jeśli weźmiemy pod uwagę informacje ze zwiastunów do Mirage i dalsze wypowiedzi Roshana, to bynajmniej nie jest to oczywiste. Wiemy, że Roshan jako Wielki Mistrz Ukrytych zajmował wysoką pozycję w Zakonie i wprowadził Basima do społeczności. Silna identyfikacja z wyznaniem jest więc oczywista. Jednak jej wypowiedzi w Valhalli sugerują osobiste zakręty losu lub nawet wygnanie z Zakonu.
Ponieważ, podobnie jak Eivor, ona również nosi ukryte ostrze, dwójka nie może się powstrzymać od rozmowy na ten temat. Roshan mówi o swoim narzędziu do zabijania: „Po długim czasie, w końcu mam ją z powrotem. Lata bez niego były najtrudniejsze w moim życiu”. Sugeruje to dwa możliwe wnioski: Albo Roshan rzeczywiście straciła samo ostrze, albo – co naszym zdaniem jest bardziej prawdopodobne – straciła pozycję Wielkiej Mistrzyni Zakonu. Następnie albo odzyskała je wraz z ostrzem, albo całkowicie wypadła z łask i teraz żyje według tego credo jako wyrzutek.
Być może As’ila jest bezpośrednio lub pośrednio związana z tymi zdarzeniami, bowiem Roshan opisuje ją jako „kogoś z rozwidlonym językiem”. Ona również należy do „zakonu, który osiąga swoje cele poprzez niepokój i niezgodę.” To skutecznie potwierdza, że w Assassin’s Creed Mirage znów będziemy walczyć z zakonem przypominającym Templariuszy – ale do tego nie trzeba zbytnio analizować.
Jaka jest rola Roshana?
Układajmy informacje w całość: Zakon Starszych działa za pomocą podstępu i niezgody. As’ila mówi z rozwidlonym językiem. Może odgrywa większą rolę w fabule Mirage i jest nawet członkiem Ukrytych lub blisko nich jako ukryty członek Zakonu. Być może As’ila i Basim/Loki mają coś wspólnego z pochodzeniem Roshana w ramach Zakonu, przez co polowanie na nią jest dla Roshana sprawą osobistą. Mówi do Eivora: „Bądź zadowolony z Eorla i zostaw As’ila mnie”.
Przynajmniej częściowo zaprzecza temu stwierdzenie Roshana, że As’ila „była tylko przeszkodą na długiej drodze”. Tak czy inaczej, to, że Roshan miał niespokojną historię, sugerują jej wypowiedzi takie jak „Jestem całe życie przed tobą” i „Żerowałem na jej rodzaju, kiedy ty byłeś jeszcze przy smoczku swojej matki. „
Nie ma też wątpliwości, że jesteśmy świadkami tej historii. Po pożegnaniu Eivor mówi do siebie: „Ciekawe, czy kiedykolwiek dowiem się o niej czegoś więcej”. Ona pewnie nie, ale my gracze na Mirage’u tak. To była bezpośrednia wypowiedź do nas przed monitorami.
Po ukończeniu misji Eivor otrzymuje zestaw zbroi „Mentor z Alamut”. Jest to kolejne nawiązanie do (byłej?) pozycji Roshana w Zakonie – Alamut to nazwa twierdzy Asasynów w Mirage, która już w Assassin’s Creed 1 odgrywała znaczącą rolę. Dodatkowo zestaw przynosi bonusy do – no, oczywiście – skradania. Fakt, że zbroja bardzo przypomina Asasynów z wcześniejszych części sprawia, że wrażenie wizualne jest doskonałe.
Co z Basim?
Czy ktoś czuje sympatię do Basima po zakończeniu Valhalli, to się dopiero okaże. Ale postać jest z pewnością ekscytująca. W Mirage poznajemy backstory Basima, który z utalentowanego kieszonkowca w Bagdadzie przechodzi do ukrytego człowieka. Wiemy, że Basim jest reinkarnacją Isu Loki, który próbował zabić Eivora jako odrodzonego Odyna.
W czasie, gdy Roshan i Eivor spotykają się, Basim jest uwięziony w Norwegii w maszynie przypominającej Animusa, reprezentującej Drzewo Świata. Dopiero gdy Layla Hassan uwalnia go w teraźniejszości, ten ucieka, dołącza do współczesnych zabójców i odtąd służy nam, graczom, jako awatar w Animusie. Jest on również związany z tajemniczą wyliczanką.
Z głównej historii wiemy też, że odrodzony bóg-część może być najpierw uwolniony, na przykład przez wielki ból. Dopiero gdy brat Eivora, Sigurd, traci w wyniku tortur rękę, zdaje sobie sprawę, że jest reinkarnacją Tyra.
Jeśli umieścimy to w kontekście tego, co wiemy o Roshanie, możliwe jest co następuje: Basim jest młodym człowiekiem z własną tożsamością do czasu obrzędu inicjacji z Ukrytymi. W zwiastunie widać, jak poświęca swój palec serdeczny, by władać ukrytym ostrzem. Całkiem możliwe, że od tego momentu budzi się w nim część Loki i zaczyna go zmieniać.
To prowadzi nas do następujących pytań: jak Basim stał się postacią, którą znamy? I kim właściwie jest – Basim, Lokim czy symbiozą obu? Wskazówki do odpowiedzi znajdujemy w epilogu ostatniego rozdziału. Eivor postanawia opuścić wioskę podczas monologu z Odynem, Basim obserwuje i komentuje tę scenę dość zaskoczony, mówiąc:
„Fascynujące. Eivor angażuje się we wspomnienia Odyna w nieznany mi sposób. Moja walka z Lokim była intensywna, ale krótka i zakończyła się … wzajemnym zrozumieniem tego, kim jesteśmy„.
Po tej wypowiedzi można przypuszczać, że oryginalny Basim nadal istnieje w jakiejś formie. Staje się to również jasne, gdy Eivor żegna się z uczniem Basima – Haythamem. Ten ostatni mówi nam, że nie ma rodziny i w młodym wieku trafił do Ukrytych jako sierota. W tym momencie Basim zamyka oczy we współczuciu, co przemawia za całkiem zrozumiałymi ludzkimi emocjami. Staje się jasne, że Haythamowi rzeczywiście zależy na Basimie. Z drugiej strony Loki również stracił rodzinę i szuka swojego syna. Być może jest tu zasugerowana symbioza obu tożsamości.
Faktem jest jednak, że Loki również ma przewagę, gdy ma wątpliwości: Przecież w finale Valhalli był zaślepiony nienawiścią do Eivora/Odina i Sigurda/Tyra, którzy pozbawili go rodziny. I nawet jeśli nie ujawnia swoich pełnych motywów, to i tak dąży do celu Lokiego, jakim jest uwolnienie Angrboda i odnalezienie jego syna.
W każdym razie, to zdecydowanie Loki mówi do Williama Milesa na końcu: „Rozwinęliśmy taką technologię daleko przed wami”, a przynajmniej po części w ten sam akord uderza zdanie, że chce „ubić współczesnych zabójców do formy”. Choć twierdzi, że nadal szanuje credo Asasynów, to jednak jawna arogancja przemawia bardziej za Lokim niż za Basim, który w całej opowieści zawsze jest przedstawiany skromnie.
To brzmi bardziej jak zgodna symbioza. Wciąż jednak istnieje możliwość, że rzekomo swobodnie decyduje Basim. W końcu Loki znany jest jako oszust i trickster. Dla takiego zgranego bóstwa Isu dziecinnie proste byłoby manipulowanie człowiekiem i umiejętne kierowanie nim do własnych celów. Mając na uwadze Mirage, będzie ekscytujące dowiedzieć się, jak ta postać i jej motywacje zostały wymyślone.
Opowieści o remake’u
Zarówno w spotkaniu z Roshanem, jak i w finałowym spotkaniu z królem Ælfredem, pojawia się kilka drobnych, ale ważnych nawiązań do genezy serii z 2008 roku. Na przykład asasyn przedstawia zwój pergaminu zdobyty od As’ila jako prawdziwą nagrodę i odpowiada Eivorowi, że to „Przyszłość”. Ziarno do zasadzenia w Jerozolimie”.
Jak wiemy, akcja AC1 rozgrywa się w 1191 roku w „Ziemi Świętej” i obok Damaszku i Acre, Jerozolima jest jedną z scenerii. Co więcej, zarówno Templariusze, jak i Asasyni są już w pełni rozwinięci – wspomniane przez Roshana ziarno mogło wyrosnąć na przestrzeni wieków. Prawdziwy Zakon Templariuszy został po raz pierwszy założony w Jerozolimie w 1118 roku pod nazwą „Ubogie Rycerstwo Chrystusa i Świątyni Salomona w Jerozolimie. „
To prowadzi nas do Króla Ælfreda, który wielokrotnie podsuwa Eivorowi wskazówki dotyczące celów Zakonu podczas kampanii i podpisuje je „Biedny Rycerz Chrystusa”. Co więcej, w ich ostatnim spotkaniu życzy wierności „nie mnie, ale Chrystusowi”. I do Zakonu, który zebrałem w Jego imię”. W Valhalli stał na czele Zakonu Starszych, ale nie zgadzał się już z jego celami. Wygląda na to, że założył już kolejny zakon, który prawdopodobnie będzie bezpośrednim prekursorem Templariuszy.
To mocne nawiązania do pierwszej części serii pod względem treści. Mirage idzie też bardziej w kierunku AC z osadzeniem na Bliskim Wschodzie i naciskiem na stealth. Choć to tylko spekulacje, Ubisoft nie powinien był umieszczać tych odniesień do Assassin’s Creed 1, które naszym zdaniem są bardzo czytelne. Szczególnie sformułowanie z ziarnem rosnącym w Jerozolimie w połączeniu ze stwierdzeniem „To jest przyszłość” jest bardzo zachęcające.
Zamiast jednak wyruszyć w przyszłość, Assassin’s Creed Mirage najpierw trafia do przeszłości. Jesteśmy ciekawi, które z naszych założeń faktycznie się spełnią i jakie jeszcze tajemnice ujawni gra.
Czego można się spodziewać po Mirage i historii Basima? Daj nam znać w komentarzach!