LoL jako strzelanka multiplayer: Supervive przekracza granice gatunku, które uważano za niepodważalne

0
77

Byli deweloperzy League of Legends łączą trend battle royale z największymi atutami gatunku MOBA w Supervive

Skakanie z drużyną jak w Apex Legends, łupienie przedmiotów jak w Warzone i strzelanie do Ultimatów jak w League of Legends:Superviveto chyba najbardziej nietypowa mieszanka shooterów, w jaką grałem od dłuższego czasu.

2023 Po raz pierwszy ogłoszony pod roboczym tytułem Project Loki, ten dziki koktajl jest tworzony przez niezależne studio Theorycraft pod kierownictwem CEO Joe Tunga – byłego wiceprezesa dewelopera LoL-a, firmy Riot

I tak, na pierwszy rzut oka Supervive wygląda jak klon popularnej MOBA. Prawda o grze jest jednak zupełnie inna! Udało mi się już wcześniej zanurkować w alfę i chciałbym podsumować dla Was najważniejsze informacje tutaj

Jakiego rodzaju grą jest Supervive?

Supervive powinno nazywać się „Apex League of Super Smash”.&nbspPonieważ łączy w sobie elementy imprezowych bijatyk z battle royale i loot shooterami w izometrycznej perspektywie League of Legends.

(Latamy nad głębokimi wąwozami na paralotni: Mapa Supervive jest złożona i śmiertelnie niebezpieczna.)
(Latamy nad głębokimi wąwozami na paralotni: Mapa Supervive jest złożona i śmiertelnie niebezpieczna.)

Najważniejszą różnicą w stosunku do innych MOBA jest jednak bezpośrednie sterowanie: Sterujemy naszą postacią jak w strzelance z widokiem z góry za pomocą WASD i strzelamy lewym przyciskiem myszy. Do dyspozycji mamy również zestaw trzech umiejętności aktywnych plus Ultimate z czasem odnowienia oraz talent pasywny

Możesz wybierać spośród klasycznych archetypów – gruby tank stoi z przodu i blokuje obrażenia, kruchy mag zadaje dużo obrażeń z drugiego rzędu, a uzdrowiciel harcuje z tyłu.

„Wszystkie postacie mogą zadawać obrażenia i w razie potrzeby samodzielnie bronić swojej pozycji” – wyjaśnia pracownik Theorycraft. „Powinieneś również czuć się potężny w roli wsparcia.”

Ale bez względu na to, jak silny jest mój bohater, bez pracy zespołowej zazwyczaj szybko przechodzę do historii w Supervive. Ogólnie rzecz biorąc, praca zespołowa jest niezwykle ważnym czynnikiem: Kiedy bezmyślnie oddalam się od mojego oddziału w rundzie i natykam się na inną grupę, kombinacja błyskawic, śrutu ze strzelby i kul ognia grilluje mnie szybciej, niż zdążę powiedzieć „O, przeciwnik tutaj”.

Wpadam do piaskownicy

Jeśli kiedykolwiek grałeś wOverwatchpowinieneś szybko się w nim odnaleźć, pomimo innej perspektywy: Shift uruchamia zdolność ruchu, prawy przycisk myszy to alternatywny tryb ognia i tak dalej

Mapa i przebieg rozgrywki z kolei wywodzą się z roguelike’owego Apex Legends: wraz z naszym oddziałem przemierzamy otwarty świat, zabijamy potwory SI, zdobywamy punkty podboju i farmieni sprzęt, zwiększając w ten sposób swoje umiejętności.

(Nasza drużyna niszczy neutralne potwory, aby zyskać przewagę PD)
(Nasza drużyna niszczy neutralne potwory, aby zyskać przewagę PD)

Jeśli odważysz się na „gorący zrzut” w szczególnie pożądanych miejscach na mapie, możesz spodziewać się zaciekłych bitew od samego początku meczu – ale przy odrobinie szczęścia możesz od razu odkurzyć kilka grubych łupów.

Pomiędzy różnymi biomami na mapie znajdują się śmiertelnie niebezpieczne przepaście, które wszyscy graczemogą pokonać za pomocą wbudowanego szybowca. Ale uważaj: jeśli zostaniesz trafiony w locie, natychmiast spadniesz na śmierć! Zrzucanie wrogich graczy z platform zamiast pracy nad ich paskami życia jest nawet ważną taktyką w Supervive. Sprytne pozycjonowanie jest więc często kartą atutową

Jak działa runda w Supervive?

Mecz w Supervive trwa tak długo, aż zostanie tylko jedna drużyna. Zwykle trwa to od 15 do 20 minut. Można sobie wyobrazić następującą sekwencję wydarzeń:

  • Wyskakujemy:Wybieramy strefę lądowania, w której nasza drużyna rozpocznie rozgrywkę – obszary z cennymi łupami są gorąco zwalczane na starcie.
  • Exploration & Loot:Poszukiwanie przydatnych przedmiotów rozpoczyna się natychmiast! Podbijamy małe placówki, walczymy z creepami i podnosimy nasze umiejętności.
  • Strefa śmierci:Podobnie jak w innych battle royale, świat gry kurczy się, a my musimy zawsze orientować się w kierunku następnego kręgu. Jeśli pozostaniesz poza nim, zginiesz.
  • Bitwy PvP:Naszym celem jest wyeliminowanie wrogich oddziałów – ale tylko całkowite wymazanie oznacza koniec dla drużyny, odrodzenie jest możliwe.
  • Bitwy PvE:Znajdujemy bossów z potężnymi wzmocnieniami lub używamy minigier, aby włamać się do zabezpieczonych skarbców magicznych w celu uzyskania przewagi.
  • Endgame:W miarę jak strefa się kurczy, częstotliwość i intensywność bitew stale rośnie, a wysoko wyposażone drużyny łączą się w celu wielkiego starcia.

    (Mecz rozpoczyna się od zrzutu na mapę: to, gdzie wyskoczymy, jest pierwszą decyzją taktyczną po wyborze bohatera.)
    (Mecz rozpoczyna się od zrzutu na mapę: to, gdzie wyskoczymy, jest pierwszą decyzją taktyczną po wyborze bohatera.)

    Czy to naprawdę dobra zabawa? Nawet z dużym doświadczeniem w strzelankach sieciowych i League of Legends, nie było mi łatwo rozpocząć przygodę z Supervive! Umiejętności, ulepszenia, łupy i … strefa jest coraz bliżej! Nie znając mapy, potknąłem się za moją drużyną i próbowałem sprytnie ustawić się w walkach drużynowych, tylko po to, by nagle zostać zmiecionym z platformy i wypaść z gry.

    (Kilka drużyn zeskakuje w tym samym punkcie, co obiecuje cenne łupy. Wybucha kompletny chaos.)
    (Kilka drużyn zeskakuje w tym samym punkcie, co obiecuje cenne łupy. Wybucha kompletny chaos.)

    Jednak w pewnym momencie wszystko zaskoczyło i zacząłem rozsądnie korzystać z pierwszych combosów umiejętności oraz dostrzegać schematy ataków bossów. Hej, w końcu mogę się przydać! A kiedy w finałowej bitwie 1 na 1 oddałem decydujący strzał drżącą ręką, czat głosowy wybuchł wiwatami.

    Tak, Supervive zdecydowanie wymaga dużo cierpliwości na początku, ale oferuje ogromną głębię taktyczną, z której zaczynam zdawać sobie sprawę dopiero po czterech godzinach. Nawiasem mówiąc, sami twórcy twierdzą, że Supervive ma stać się kolejną grą na 10 000 godzin dla konkurencyjnych drużyn. Zaczynam rozumieć, co przez to rozumieją

    Wniosek redakcji

    Co za cudowny bałagan! Supervive już na wstępie powaliło mnie swoimi gorączkowymi bitwami i ogromną mapą wypełnioną sekretami, postaciami niezależnymi, sprytnymi mechanikami i śmiertelnymi pułapkami. Nawet jako koneser LoL-a i strzelanek, byłem przez chwilę przytłoczony.

    Raz wygrałem walkę drużynową o włos, tylko po to, by zostać przejechanym przez pociąg ekspresowy, którego nie zauważyłem w szale radości. Teraz zdaję sobie sprawę, że nawet tory w Supervive nie są układane tylko dla zabawy!

    Jedno jest pewne: ta mieszanka LoL-a i strzelanki battle royale jest bardzo złożona. Poznanie wszystkich interakcji i synergii między zaklęciami i przedmiotami zajmie prawdopodobnie miesiące. Ale właśnie dlatego widzę tu tak duży potencjał: w końcu LoL również prosperował dzięki swojej złożoności od 2009 roku. A ta strzelanka ma jej mnóstwo!

    Dobry onboarding jest zatem szczególnie ważny dla nowicjuszy takich jak ja: Supervive potrzebuje najlepszego samouczka na świecie. W przeciwnym razie niejeden gracz mógłby odwrócić się po pierwszej rundzie, przytłoczony i sfrustrowany