Budowanie spokojnej wioski to cicha i relaksująca sprawa? To błędne przekonanie, co Medieval Frontiers chce udowodnić
Budowanie osady pod presją czasu
Medieval Frontiers łączy w sobie kilka gatunków. Z jednej strony musisz biegać po średniowiecznym środowisku w typowym survivalstylu w perspektywie pierwszej osoby i zbierać wszelkiego rodzaju zasoby, aby przygotować się na zimę.
After that comes thebuilding part Wznosisz budynki, przyciągasz nowych pracowników i mieszkańców, a tym samym zdobywasz więcej, bardziej złożonych zasobów. Wreszcie, pętla rozgrywki jest przyozdobiona szczyptą symulacji życia
Ponieważ NPC w twojej osadzie powinni być unikalni Oznacza to, że każdy z nich ma własne cechy, umiejętności i potrzeby, które należy spełnić. Można również ulepszać umiejętności mieszkańców. Jakob Braun, dyrektor generalny Active Fungus, najwyraźniej szczególnie upodobał sobie poszczególnych bohaterów niezależnych:
Bardzo polubiłem mieszkańców naszej wioski. Wszyscy mają swoje dziwactwa i mocne strony. Kiedy dobrze współpracują i ożywiają wioskę, jest to szczególne poczucie osiągnięcia.
Głód, śmiertelne zimno, dzikie zwierzęta i okrutni bandyci – lista wyzwań jest długa, czy im podołasz?
Do premiery jeszcze trochę czasu
Jeśli masz już serce nastawione na Medieval Frontiers, musimy stłumić twoje oczekiwania. Ponieważ nadal musisz przetrwać ciężką zimę, zanim będziesz mógł zacząć grać.Premiera planowana jest dopiero na 4 kwartał 2025 roku.
Jest jednak małe pocieszenie:Już teraz możesz dodać Medieval Frontiers do swojej listy życzeń na Steamiei nie przegapisz więcej wiadomości o grze.
Jak wam się podoba koncepcja Medieval Frontiers na papierze?  Czy połączenie survivalu, gry budowlanej i symulacji życia brzmi dla was ekscytująco, czy raczej obawiacie się, że tytuł chce zbyt wiele na raz? Daj nam znać w komentarzach poniżej
A jeśli wolisz odkryć nową średniowieczną grę już dziś, zamiast czekać, możesz zapoznać się z poradami do czytania, do których linki znajdują się powyżej. Być może znajdziesz tam odpowiedni tytuł dla siebie