SlavicPunk: Oldtimer będzie strzelanką, która przenosi cyberpunk do Europy Środkowej. Gra ma na celu połączenie akcji, skradania i doniosłych decyzji.
Wrzuć na alarm neon: Ekscytujący nowy dodatek dla fanów cyberpunku zauważony! Przez większość czasu gry (i filmy!) z tego gatunku osadzone są w USA lub Azji Wschodniej. Ale dzięki SlavicPunk: Oldtimer, wkrótce pojawi się strzelanka z rzadkim ustawieniem: cyberpunk tak, ale w mieście w Europie Środkowej.
Gra została ujawniona dopiero niedawno, ale już pokazuje gameplay w pierwszym zwiastunie. Szykowne środowiska przypominają nam trochę świetne Gamedec, które również osadzone jest w europejskiej metropolii, oraz niezbyt dobre The Ascent. Za chwilę wyjaśnimy jak działają walki, skradanie i decyzje, ale zapraszamy najpierw do zapoznania się z wrażeniami w Reveal Trailer:
Co już wiemy o SlavicPunk: Oldtimers?
Mroczna opowieść detektywistyczna
Fabuła gry SlavicPunk: Oldtimer oparta jest na twórczości polskiego powieściopisarza Michała Gołkowskiego. Wydał on już między innymi książki osadzone w uniwersum Stalkera. Szczególnie lubi pisać mroczne historie, w których bohaterowie są niczym innym jak błyszczącymi herosami – więc właśnie tego spodziewamy się po SlavicPunk!
Wcielamy się w prywatnego detektywa Yanusa, który szuka skradzionych danych, a przy okazji musi uporać się z własną straszną przeszłością. No i oczywiście cyberpunkowa historia nie może obyć się bez bezwzględnego, żądnego władzy konglomeratu! Więcej szczegółów nie jest jeszcze znanych, ale setting brzmi obiecująco. Podobnie jak to, co można zobaczyć z dotychczasowego gameplayu.
Skradanie się, strzelanie i wielkie pytania o życie
Strzelanka rozgrywana jest z perspektywy iso. Albo strzelamy do wrogów głową w mur, albo skradamy się do nich, by załatwić ich po cichu. Ewentualnie opanowujemy hacki, które dosłownie powodują eksplozję głów – każdy gracz ma za zadanie opracować własną ścieżkę.
Ulepszamy naszą broń za pomocą systemu modułowego, aby nasze pukawki były dokładnie takie, jakich potrzebujemy. Nie wiadomo jeszcze ile jest różnych broni czy typów broni, ale w zwiastunie można już zobaczyć karabiny maszynowe, shotguny i noże.
W dodatku nasza postać wydaje się całkiem mobilna: protagonista wywija się z linii ognia, sprintuje w poszukiwaniu osłony, a nawet teleportuje na niewielką odległość – z pewnością z pomocą futurystycznej technologii!
Przedstawione poziomy mieszają neonowe elementy, jakie znamy z Blade Runnera i Cyberpunka 2077, z brutalistycznymi betonowymi budynkami. Bardzo fajna mieszanka stylów, która powinna wyróżnić SlavicPunk: Oldtimer na tle innych kolegów z gatunku.
Co pozostało otwarte?
- Jak bardzo nasze decyzje wpływają na grę?Według twórców mamy podejmować trudne decyzje moralne (bez kwestii moralnych nie byłby to w żaden sposób cyberpunk). Wciąż jednak zupełnie nie wiadomo, jak bardzo są one emocjonujące i jak wpływają na fabułę.
- Jak dobrze się gra?Na papierze poszczególne systemy (skradanie, strzelanie, hakowanie, decyzje) brzmią świetnie. Ale oczywiście nie możemy jeszcze ocenić, czy duży obraz będzie również czuł się zaokrąglony.
Miejmy nadzieję, że nie minie zbyt wiele czasu, zanim poznamy odpowiedzi na te pytania: Steamowe wydanie SlavicPunk: Oldtimer jest obecnie zaplanowane na drugi kwartał 2023 roku, więc powinno ukazać się między początkiem kwietnia a końcem czerwca. Na pewno będziemy się temu bacznie przyglądać
Podsumowanie: Nietypowa perspektywa: nowa cyberpunkowa strzelanka wędruje bezpośrednio na moją listę życzeń
Z łatwością przekonuję się do cyberpunku (i prawie wszystkiego, co kończy się na -punk). Jeśli dodatkowo na starcie pojawia się nietypowy setting, w tym przypadku mocno inspirowany słowiańszczyzną świat – mój palec myszki praktycznie sam wpycha grę na listę życzeń.
Oczywiście, jak zawsze, liczę na mocną historię. Nie znam twórczości Michała Gołkowskiego, ale jeśli pójdziemy tu w kierunku Stalkera czy Metra, to może być naprawdę mocna.
Swoją drogą, powstaje też tabletop RPG osadzony w tym samym świecie co SlavicPunk. Nazywa się SibirPunk i jest obecnie crowdfundowane. Jeśli kupicie grę wideo (obecnie nie jest to jeszcze możliwe na Steamie), możecie opcjonalnie dołożyć kolejne euro, by wesprzeć wersję tabletową.