Norland: Średniowieczna gra budowlana chce opowiadać historie, których pozazdrościłby Rimworld

0
685

W Norlandii, Rimworld spotyka Crusader Kings, a rezultatem jest skomplikowana gra budowlana o dworskich intrygach, wojnie, miłości, desperacji i żądzy władzy.

Średniowiecze to wspaniałe miejsce na rozrywkowe opowieści. To także miejsce, gdzie wszystko po prostu się łączy! Różnice społeczne, intrygi, nadmierne poczucie winy i absolutna gotowość do rozpętania wojny ze zranionego poczucia honoru. Gdzie indziej słyszy się takie historie jak: A potem Lord Baxterbax-Studdord wysłał swoją armię jeźdźców do walki z niegodziwym Lordem Marringtonem, który miał czelność zjeść ostatnie tarty ze smalcem na bankiecie króla.

Dlatego średniowiecze to po prostu najlepszy scenariusz dla każdego gatunku gier. Ale przede wszystkim dla tych gier, które chcą w pełni wykorzystać ten nieskończony potencjał dla absurdalnych, pięknych czy dramatycznych historii. Samo Crusader Kings 3 pokazuje, jak wiele można dzięki temu osiągnąć.

Jednak obok Crusader Kings, rozbudowany hit Rimworld zyskał w międzyczasie reputację generatora historii najwyższej próby. Co by się więc stało, gdyby te dwie osoby spotkały się ze sobą? Takie pytanie zadaje sobie obecnie wiele osób i dlatego oprócz modów do Rimworld powstają obecnie małe gry takie jak Clanfolk, Going Medieval czy dzisiejszy kandydat do prezentacji: Norland!

What is Norland about?

Norlandia chce myśleć Rimworldem nieco dalej. Bo symulacja kolonii w zasadzie opowiada tylko o małej, zgranej społeczności, w której każdy członek jest w dużej mierze równy, przynajmniej na początku. Ale równość nie wchodzi w grę w Norlandii. Gra wybrała przecież za scenariusz średniowiecze, a gadanie o równości wszystkich ludzi wobec prawa i Boga byłoby wtedy co najwyżej smacznym żartem w karczmie. Wszyscy bawiliby się wspaniale, a potem wrócili do niewolniczej pracy w polu dla liege lorda.

Dlatego też populacja gry budowlanej również podzielona jest na różne klasy, których jest jeszcze więcej niż klasycznych trzech osiedli. W Norlandzie postacie dzielą się na niewolników, przestępców, chłopów, wojowników, kapłanów i szlachtę. Jednak bezpośrednią kontrolę mamy tylko nad szlachtą.

(O życiu codziennym szlachty decydujemy sami, reszta społeczeństwa wypełnia swoje obowiązki automatycznie)
(O życiu codziennym szlachty decydujemy sami, reszta społeczeństwa wypełnia swoje obowiązki automatycznie)

Szlachetność jest podstawą naszych starań i nie powinna przekraczać pewnej wielkości. W końcu celem jest tu zagwarantowanie napięcia poprzez walkę o przetrwanie. Ale to dotyczy tylko przetrwania własnej rodziny. Jeśli wszyscy członkowie zginą w wyniku podjętych decyzji (morderstwo, starość, kopnięcie przez konia), gra kończy się na dobre. Nawet jeśli samodzielnie zbudowane miasto nadal jest zamieszkiwane przez setki chłopów, niewolników czy kapłanów.

Dopóki nie nadejdzie ten czas, decydujemy o codziennym życiu wszystkich członków rodziny i wydajemy po drodze wszelkiego rodzaju polecenia dotyczące rozbudowy i administracji miasta. Pozostała populacja jest więc symulowana niezależnie, ale przynajmniej stosuje się do bezpośrednich rozkazów szlachetnych władców. Cóż… głównie.

Jak Norland opowiada historie?

Bowiem poddani mogą nie być całkiem ulegli jak powinni. A raczej zawsze może się znaleźć kilka złych jabłek. W końcu każda indywidualna postać ma mieć swoją osobowość. Tylko w ten sposób można zagwarantować, że Norland również będzie generował bajeczne historie.

To, co wyróżnia daną postać i jak zachowuje się ona w ciągu dnia, może zależeć od wielu czynników. Na przykład, niektóre postacie mają silniejszy popęd seksualny niż inne, wymagają określonego towaru lub nie traktują własności tak poważnie. Oczywiście dużą rolę odgrywają też emocje i relacje z innymi ludźmi w mieście. Nawet przekonania religijne decydują o tym, co robi dana postać.

(Sekty religijne mogą urosnąć tak duże, że w pewnym momencie postanawiają oczyścić miasto z niewiernych)
(Sekty religijne mogą urosnąć tak duże, że w pewnym momencie postanawiają oczyścić miasto z niewiernych)

Nasze wybory jako szlachty w porozumieniu z losowymi wzorcami zachowań wszystkich innych postaci to spoiwo, które powinno napędzić wiele różnych historii w Norlandzie. Jeśli małżonek czuje się zdradzony, może to doprowadzić do morderstwa. Albo jeśli ksiądz będzie głosił zbyt gorliwie, w mieście mogą wybuchnąć zamieszki na tle religijnym.

W przeciwieństwie do Rimworld, nasze miasto jest tylko jednym z wielu na mapie prawdziwego świata. Sąsiednie królestwa są również prowadzone przez rodziny szlacheckie i mogą przyjeżdżać w gości. Takie interakcje mogą w końcu doprowadzić do prawdziwych wojen, w których ścierają się znaczne armie.

(Wojny potrafią nieźle wymknąć się spod kontroli i tak naprawdę są obliczone na niemałą skalę)
(Wojny potrafią nieźle wymknąć się spod kontroli i tak naprawdę są obliczone na niemałą skalę)

Norland jest skierowany do osób, które lubią strategię budowania i skomplikowane łańcuchy towarowe, ale którym podoba się też pomysł, że nawet gry strategiczne można ożywić dynamicznymi historiami.

Co nam się do tej pory podoba? Co pozostaje otwarte?

We like that

  • Potencjał fabularny:Norland gotuje z wielu składników, które niosą ze sobą potencjał na wiele zabawnych historii. Czy to opowieść o zdradzie, czy o oporze wobec kościoła, Norland wydaje się być prawdziwym punktem zaczepienia dla średniowiecznego dramatu.
  • Rodzina:Norland czerpie mocno z Rimworld pod względem wizualnym i merytorycznym, ale nie kończy się na prostej średniowiecznej nakładce. System z różnymi posiadłościami brzmi bardzo obiecująco, a zarządzanie swoją rodziną to już spora część fascynacji w Crusader King.

To pozostaje otwarte

  • Jak dynamiczne są naprawdę historie? Nie mieliśmy jeszcze okazji zagrać w Norland i musimy polegać na słowach twórców. Nie wiemy więc, czy Norland rzeczywiście opowiada tak dynamiczne historie, czy też na końcu często dochodzi do tych samych wydarzeń.
  • Jakie są zalety ekonomii? Historie są dobre, ale gra budowlana zawsze powinna też motywować na poziomie mechanicznym. Tutaj musimy zobaczyć, czy ekonomiczny aspekt Norlandu okazuje się wystarczająco złożony i nie biegnie tylko obok.

Już niedługo Norland powinien pojawić się na Steamie. Można by pomyśleć, że tak rozbudowany generator opowieści będzie klasyczną grą Early Access – ale skrzypce! Według studia deweloperskiego, Norland zostanie wydany bezpośrednio jako gotowa wersja jesienią 2022 roku.

Wniosek redakcyjny

Chociaż właściwie uwielbiam budować gry i uważam, że sandboxy fabularne w szczególności są bardzo, bardzo ekscytujące, to Rimworld nigdy nie wciągnął mnie na długo. To pewnie też zasługa ustawienia przestrzeni, z którą znów nie mogę wiele zrobić. Teraz pojawia się Norland i od razu jestem zafascynowana! Dzięki średniowieczu!

Wygląda to na naprawdę fajną alternatywę Rimworld! A w nim też jest sporo! Bardzo mnie ujęło, jak wiele różnych elementów Norland już miesza ze sobą. Jest religia, intrygi, podstęp, wojna i kto wie co jeszcze. To może być faktycznie niesamowicie zabawne, jeśli wszystko naprawdę się uda i powstanie tyle bajecznych średniowiecznych historii, ile sobie teraz wyobrażam.