Nowa strzelanka wieloosobowa pośród klęsk żywiołowych Nowa strzelanka wieloosobowa pośród klęsk żywiołowych: Exoborne może uderzyć jak grom z jasnego niebanaturalne katastrofy: Exoborne może uderzyć jak piorun

0
148

W Exoborne walczysz z innymi graczami, będąc zasysanym i wypluwanym przez tornado. Rozmawialiśmy z byłymi twórcami dywizji stojącymi za grą

Po latach zanieczyszczenia środowiska, Ziemia zbiera teraz swoje żniwo. Kilka klęsk żywiołowych pustoszy naszą planetę, niszcząc wszystko i wszystkich, których nie stać na odpowiednią ochronę. A nawet ci, którzy są w stanie przetrwać burze, chodzą tylko z bronią i nie wahają się jej użyć.

Mówię nie o podsumowaniu wiadomości ze świata z ostatnich dwóch lat, ale oExoborne – nowej strzelance od byłych twórców The Division.

Odkąd w 2017 roku powstało studio Sharkmob, pracuje ono nad nowymi trendami w shooterach, które mają w sobie to coś. W ubiegłym roku ukazał się Vampire: The Masquerade – Bloodhuntbattle royale z krwiopijcami, a teraz zapowiedziano wydobywczą strzelankę Exoborne z katastrofami naturalnymi.

Mogłem wcześniej sprawdzić kilka scen z rozgrywki i porozmawiać ze współzałożycielem i dyrektorem kreatywnym Exoborne, Petterem Mannerfeldtem. Moje pierwsze wrażenie można ująć w jednym zdaniu:Ta gra może szturmem podbić rynek strzelanek.

Katastrofy naturalne jako element rozgrywki

Pozostańmy przy temacie burz – w końcu to jeden z najbardziej ekscytujących elementów Exoborne! Poza tornadem, Petter nie chciał zdradzić, jakie inne klęski żywiołowe czekają na graczy – ale nawet ci wietrzni przedstawiciele mają wiele do zaoferowania.

Podczas gdy przeciętna osoba o w miarę jasnym umyśle będzie trzymać się z dala od tak ekstremalnych burz, w Exoborne będziesz przyciągany do oczu każdego huraganu – to tam można znaleźć najlepsze łupy! Ale tam, gdzie są największe zasoby, jest też najwięcej graczy. I nieważne, jak burzliwie się robi: Inni gracze są i pozostaną prawdziwym zagrożeniem – zapewnia Petter Mannerfeldt.

Chociaż w grze występują również elementy PvE i przeciwnicy AI, główny nacisk położono na bitwy PvP. Nawiasem mówiąc, bitwy są zawsze toczone w trzyosobowych drużynach – jeśli chcesz grać solo, musisz oderwać się od kolegów z drużyny po rozpoczęciu meczu i pójść własną drogą

Szybkie pokonywanie dystansu również nie powinno stanowić problemu, ponieważ istnieje wiele sposobów na przemieszczanie się. Samochody i haki są oczywiste, ale możesz nawet użyć niebezpiecznego wiru, aby się przemieszczać:

Katastrofy naturalne mają wpływ nie tylko na oprawę wizualną gry, ale także na rozgrywkę. Przykładowo, wiatr jest jednym z pomysłów na podróżowanie do odległych lokacji za pomocą spadochronu.

Petter Mannerfeldt

W Exoborne niebezpieczeństwa zbliżają się nie tylko z ziemi, ale także z góry i z dołu.Powinno to pozwolić na większą swobodę taktyczną w podejściu do bitwy. Szeroka gama decyzji ma na celu zwiększenie ogólnej strategicznej części Exoborne – zaczynając od odpowiedniego wyposażenia.

Pancerz i broń

Jeśli chcesz zrobić krok za drzwi w świecie Exoborne i nie zostać bezpośrednio rozczłonkowanym przez wrogów i burze, potrzebujeszExorig Jest to najnowocześniejsza technologia na ciele gracza, która pozwala mu wytrzymać nawet najcięższe klęski żywiołowe. W skrócie:To egzoszkielet o fajnej nazwie.

(Twój Exorig może być spersonalizowany na wiele sposobów.)
(Twój Exorig może być spersonalizowany na wiele sposobów.)

Ale Exorig potrafi jeszcze więcej – co dokładnie, to już zależy od konkretnego gracza. Zamiast znajdować gotowe kombinezony w świecie, tworzysz Exorig z różnych materiałów.Można odblokować zarówno aktywne, jak i pasywne umiejętności. Możesz na przykład zdecydować, czy chcesz mieć więcej punktów zdrowia i wcielić się w rolę tanka, czy też wolisz być szybki i zwrotny, ale szybko kończy ci się czas.

Nie jest jeszcze jasne, czy broń również będzie miała tak wiele opcji dostosowywania. Większość broni w Exoborne to będą współczesne strzelające żelastwa – Petter Mannerfeldt nie chce w tym momencie zdradzać nic więcej.

Co jednak jest już pewne: Rozgrywka nie jest tak realistyczna jak wEscape from TarkovczyHunt: Showdown. Pod tym względem Exoborne powinien przypominać klasyczną strzelankę.

Bez strachu przed śmiercią

Nawet z najlepszym wyposażeniem prawdopodobnie prędzej czy później zginiesz w Exoborne. Podobnie jak w przypadku strzelanek wydobywczych, stracisz nie tylko mecz, ale także cały sprzęt, który miałeś przy sobie. Ulepszony Exorig, ulubiona broń i z pewnością inne przedmioty znikną po twojej śmierci.

Kara brzmi nieco surowiej, niż jest w rzeczywistości, &nbspale Petter Mannerfeldt daje wszystko jasne.Odejdziesz z garścią rzeczy, jeśli pomyślnie opuścisz mapę. Nie jest źle, można się przyzwyczaić do umierania.

(Tracisz dużo przedmiotów po śmierci, ale według deweloperów nie jest to takie złe).
(Tracisz dużo przedmiotów po śmierci, ale według deweloperów nie jest to takie złe).

Nawiasem mówiąc, jeśli chcesz grać samotnie i oderwać się od grupy, twoje szanse na przetrwanie nie są automatycznie gorsze – przynajmniej według dyrektora kreatywnego. W pojedynkę możesz skradać się znacznie skuteczniej i zgarniać dobre łupy po kryjomu lub atakować z zasadzki – ale w otwartej walce z pełną drużyną najprawdopodobniej przegrasz i znajdziesz się w lobby.

Tam możesz nie tylko skompletować kolejnego Exoriga, ale także porozmawiać z postaciami niezależnymi i przyjąć misje. Towarzysze AI nie będą tylko bezdusznymi figurkami:Pomysł jest taki, by opowiedzieć tu prawdziwą historię,z przerywnikami filmowymi i wszystkimi dodatkami.

Nie wiadomo jednak, jak silny będzie ostatecznie nacisk na narrację: nawet w Vampire: The Masquerade – Bloodhunt, zeszłorocznym tytule deweloperów, w lobby stoją postacie poboczne. One również przydzielają misje i w mniejszym lub większym stopniu opowiadają historię, którą można spokojnie zignorować. Wątpliwe więc, by Exoborne było fabularnym hitem, mimo szczytnych ambicji.

Nowa zawartość regularnie

Exoborne powinien pozostać atrakcyjny w dłuższej perspektywie – biorąc pod uwagę gatunek, nic dziwnego, że wykorzystywany jest model sezonowy Nie wiadomo jednak jeszcze w jakich odstępach czasowych będą się one rozpoczynać i co dokładnie będą zawierać. Klasyką byłby oczywiście nowy sprzęt i bronie, ale niewykluczone są również dodatkowe mapy

W końcu kilka pól bitewnych będzie dostępnych w momencie premiery.Chcemy zaoferować różne doświadczenia na różnych mapach, mówi Petter. Ile będzie map, jak duże będą, czym będą się różnić i ilu graczy będzie w meczu, jest nadal utrzymywane w tajemnicy. Na to ostatnie pytanie Petter odpowiada ze śmiechem:’A bunch’ is the definition so far.

Wciąż brakuje również okna wydania dla Exoborne, nawet platformy nie zostały jeszcze w pełni zakomunikowane. Jak na razie mówi się o PC i konsolachale nie ujawniono, czy dotyczy to zarówno starej generacji (PS4 i Xbox One), jak i Nintendo Switch. Biorąc jednak pod uwagę wszystkie brakujące informacje, wydaje się bardzo prawdopodobne, że Exoborne jeszcze trochę potrwa.

Editor’s verdict

I just can’t stop playing Exoborne in my head all the time. Wyobrażam sobie, że to strzelanka PvP podobna do Just Cause 4 – i to, co widziałem do tej pory, wygląda dokładnie tak samo. Latanie wzdłuż tornada ze spadochronem i hakiem, ale tym razem strzelam do graczy, a nie do wielkich wybuchowych beczek i postaci niezależnych.

Ale to, co mnie jeszcze bardziej ciekawi, to rzeczy, których jeszcze nie wiem: jakie inne klęski żywiołowe czekają na nas w Exoborne? Tsunami? Pożary lasów? Wybuchy wulkanów? Czy klęska żywiołowa zależy od mapy? Jaki wpływ mają na rozgrywkę? Możliwości są ogromne i mogą być tak fajne, że zadaję sobie pytanie: dlaczego nikt wcześniej tego nie zrobił?

Nadal jestem jednak sceptyczny co do tego, ile strategii będzie naprawdę zaangażowanych w tę taktyczną strzelankę. To, że pociski mogą teraz nadlatywać z góry i istnieje możliwość dostosowywania wyposażenia, nie oznacza zbyt dużej finezji taktycznej – Fortnite i Apex Legends również nie są taktycznymi battle royale.

Trudno mi sobie wyobrazić, czy trwająca historia pozostanie ekscytująca i mocno zainscenizowana przez kilka sezonów – zwłaszcza gdy patrzę na Bloodhunt. Ale ostatecznie, dla mnie osobiście i prawdopodobnie dla większości grupy docelowej, jest to absolutnie drugorzędne – jeśli rozgrywka jest świetna, to z łatwością mogę przeoczyć połowiczną historię. Potencjał zdecydowanie jest!