Przez wielu jest to najbardziej oczekiwana gra od dłuższego czasu. Już pierwsze ujawnione obrazki z nadchodzącej fabularnej gry akcji Black Myth robiły wrażenie zarówno pod względem graficznym, jak i technicznym. Jedyne czego nie chcą zdradzić deweloperzy z Game Science to data premiery. Dostajemy jednak nowy 14-minutowy zwiastun z nigdy wcześniej nie widzianymi scenami z rozgrywki i cutscenkami.
Nowa interpretacja słynnego azjatyckiego mitu, Journey to the West może wynieść gatunek gier akcji, z otwartym światem i być może Soulslike na wyższy poziom i zrewolucjonizować go. Tak duże nadzieje pokładają niektórzy obserwatorzy, bo to co do tej pory pokazano i powiedziano, w dodatku w długim czasie rozwoju, to rzeczywiście rzadko spotykane combo. Być może ostatni osiągnięty tylko dzięki Wiedźminowi 3.
Nowy zwiastun Black Myth Wu Kong po raz pierwszy skupia się jednak głównie na technicznych aspektach gry. Szczególną uwagę zwrócono na ray-tracing i obsługę Nvidia DLSS. Wiadomo też, że gra powstaje w silniku Unreal Engine 5. Tak właśnie musi wyglądać Next Gen.
Sekwencje walki, w tym techniki sztuk walki, również wyglądają bardzo efektownie, niemal jak zwykle w Black Myth. Małpi król ma do dyspozycji niewiarygodny arsenał broni i odpowiedni zestaw ruchów, aby pokonać licznych przeciwników inspirowanych i zapożyczonych z mitologii chińskiej i azjatyckiej. Już nie możemy się doczekać, jak wiele twórcy mają jeszcze w planach, jak wiele uda nam się zobaczyć i przede wszystkim, kiedy Black Myth w końcu ujrzy światło dzienne.