Jednym z moich hitów CES 2025 może być rozwiązanie problemu, który wszyscy znają: zbyt ciepłe lub zbyt zimne fotele
Założę się, że wielu z was to zna: w niektóre dni można siedzieć tylko z zaciśniętymi zębami i pod Zimno! Zimno! Zimno!”, a w inne dosłownie wtapiamy się w fotel – ale nie w dobry sposób.
Zaprezentowany na targach CES 2025 gamingowy fotel Razera o hydrofilowej nazwie Project Arielle ma stanowić remedium na oba te problemy. Arielle może być podgrzewany lub chłodzony.
Nawet jeśli podstawowa idea stojąca za nim z pewnością nie jest naprawdę nowa, nadal jestem podekscytowany Arielle
Razer Project Arielle w szczegółach
To, co może mi się najbardziej podobać w Arielle (jeszcze jej nie wypróbowałem), to funkcja ogrzewania i chłodzenia. Możemy chłodzić się za pomocą bezwirnikowego systemu wentylacji. Ważne byłoby sprawdzenie, jak głośne są wentylatory podczas pracy
Z kolei elementy grzewcze
PTC(Positive Temperature Coefficient) powinny zapewnić nam przyjemne, przytulne i ciepłe ciepło – jeśli tego właśnie chcemy. Każdy, kto drży przy biurku zimą, tak jak ja, może na tym skorzystać. Sterowanie temperaturą może odbywać się za pomocą panelu dotykowego
Co mi przeszkadza w teorii:Fotel musi być stale zasilany kablem, jeśli chcemy korzystać z jego funkcji technicznych. Może to szybko stać się irytujące w codziennym życiu, zwłaszcza jeśli lubimy się obracać na krześle.
Pokrowiec z siateczki:
Podobnie jak w przypadku Razer Fujin Pro, nowe krzesło Razera ma pokrowiec z przepuszczającej powietrze siateczki. Alana opisała, jak powinno się czuć w swojej recenzji Fujin Pro, który celowo przypomina design nowego krzesła:
Jestem sceptycznie nastawiona do tego pokrowca. Przede wszystkim ze względu na moje trzy koty martwię się o Arielle. Nie tylko z powodu całej kociej sierści, która będzie się na nim zbierać, ale także dlatego, że koty lubią od niechcenia kopać pazurami w takie materiały.
Ergonomiczna regulacja: W Projekcie Arielle można indywidualnie regulować oparcie, wysokość siedziska i podłokietniki. Dla mnie, jako osoby, która miała już kilka foteli gamingowych od Razera pod tyłkiem, pytanie brzmi, czy podłokietniki w tym modelu są w końcu nieco wygodniejsze niż w poprzednich modelach producenta. W mojej recenzji Razer Iskur V2 przyglądam się bliżej nieestetycznemu problemowi z podłokietnikami:
Potencjalne problemy
Jak można przeczytać, jestem podekscytowany Projektem Arielle Razera, ale widzę też pewne pułapki. W szczególności, przypuszczalnie wysoka cena przyprawia mnie o dreszcze i żadna ilość ogrzewania nie może pomóc. Dość prosty Razer Fujin Pro już w momencie premiery kosztował 1200 euro. Nie chcę sobie nawet wyobrażać, ile będzie kosztować krzesło z takimi technicznymi gadżetami.
Dodatkowo implementacja poszczególnych funkcji musi najpierw udowodnić w testach praktycznych swoją funkcjonalność i przydatność w codziennym użytkowaniu. Tutaj również widzę poważne wyzwania. Ostatnio byłem pod pewnym wrażeniem podkładki pod fotel gamingowy Razer Freyja, ale też podzielony w tym temacie, co widać po powyższym linku.
Razer Project Arielle został jak dotąd zademonstrowany tylko na targach CES 2025. Nie mamy jeszcze żadnych informacji na temat ceny ani innych możliwych funkcji. Dodamy je tak szybko, jak to możliwe