Oathsworn waży 25 kilogramów, jest absurdalnie nadprodukowany i zapewnia Kevinowi najlepsze gamingowe wieczory w jego życiu. Samokrytyczna deklaracja miłości
Powinienem napisać o tym, jak głupio jest wydać 500 euro na 25 kilogramów plastiku i kartonu  . Właściwie musiałbym przytoczyć Oathsworn jako doskonały przykład całkowicie eskalowanego rozdęcia kampanii crowdfundingowych, w których sama gra staje się coraz bardziej drugorzędną sprawą. Najważniejsze, że ma dziesiątki figurek i setki kart!
Ale jeśli chcesz zrozumieć, dlaczego ta gra jest dla mnie warta każdego centa pomimo jej horrendalnej ceny, to zostań ze mną. Bo mnie też będziesz musiał zrozumieć
Jak działa Oathsworn?
Na pierwszy rzut oka Oathsworn prezentuje się jako klasyczna taktyczna gra fabularna, w której ukończysz 21-rozdziałową kampanię w pojedynkę lub w kooperacji z maksymalnie trzema znajomymi. W zależności od stylu gry i poziomu trudności, można spodziewać się spędzenia około 65 do 70 godzin grając w
Mroczna opowieść fantasy regularnie stawia gracza przed trudnymi decyzjami, które czasami mają mniej lub bardziej zauważalny wpływ na dalszy przebieg fabuły lub bitew.
So far, so familiar from other nerdy crowdfunding successes such as Gloomhaven, Tainted Grail or Too Many Bones.
Moim zdaniem największa innowacja
Oathsworn polega na tym, jak równo traktuje fabułę i walkę. Przez około 60 minut na rozdział doświadczasz tej pierwszej jako swego rodzaju gry detektywistycznej, w której poruszasz się swoją grupą bohaterów po pięknie narysowanych mapach i próbujesz dowiedzieć się, z czym masz do czynienia, za pomocą rozmów i testów umiejętności.
Bez spoilerów!
Duża część uroku Oathsworn polega na tym, że nie wiemy, z czym przyjdzie nam się zmierzyć, a potwory wyjmujemy z odpowiednich tajemniczych skrzynek dopiero tuż przed bitwą. Dlatego na zdjęciach pokazujemy tylko bossa, którego deweloper Shadowborne Games prezentuje również jako przykład w zwiastunie i na własnej stronie internetowej:
Im szybciej osiągniesz cel, tym lepiej jesteś przygotowany do następującej po nim walki. Historia jest przekazywana za pośrednictwem dwóch grubych segregatorów lub opcjonalnej aplikacji towarzyszącej.
Podczas trwających od 90 do 120 minut bitew, Oathsworn całkowicie rezygnuje z jakichkolwiek wstępnych przygotowań i wysyła cię prosto do taktycznej konfrontacji z bossem, czasem wraz z jego świtą.
Bitwy rozgrywają się na heksowej planszy, gdzie główny nacisk położony jest na sprytne rozmieszczenie bohaterów i odpowiednie wykorzystanie ich specjalnych zdolności. Przypomina to nieco Gloomhaven, ponieważ tutaj również musisz obracać karty z powrotem do ręki
Możesz określić siłę swojego ataku za pomocą kości lub kart mocy. Możesz użyć dowolnej liczby kości lub kart. Jeśli jednak nie uda ci się dwa razy, twój atak spełznie na niczym (!). I odwrotnie, możesz rzucić większą liczbą kości lub dobrać karty za krytyczne sukcesy. Ta gra z ogniem zapewnia ciągłe emocje w bitwach
Dlaczego Oathsworn jest taki dobry?
Na papierze wszystko to brzmi ekscytująco i interesująco, ale nie jest tak rewolucyjne jak Gloomhaven, które w 2017 roku całkowicie wywróciło do góry nogami krajobraz nerdowskich gier planszowych swoim gigantycznym rozmachem i mieszanką taktycznego dungeon crawlera i gry legacy.
Jak to możliwe, że Oathsworn ma znakomitą ocenę użytkowników 9.1 na najważniejszej stronie społecznościowejBoardgamegeek? Dla porównania: Gloomhaven ma „tylko” 8.6, ale ze znacznie większą liczbą ocen.
Z mojego doświadczenia z grą w Oathsworn wynika, że jej sekret tkwi nie w tym CO robi, ale JAK to robi. Mianowicie w jakości, której rzadko doświadczałem w ciągu moich 40 lat jako fan gier planszowych
Co za historia! W naturze gier planszowych leży to, że rzadko opowiadają dobre historie. W końcu chcemy grać, a nie czytać czy słuchać. Dzięki Oathsworn moja grupa nie może się doczekać, aby zobaczyć, co będzie dalej!
Ponieważ historia ma więcej zaskakujących haczyków niż Królik Bugs. Bo dialogi dokładnie wiedzą, kiedy być patetyczne, a kiedy szczere. Ponieważ każdego wieczoru patrzymy na siebie z niedowierzaniem, aby sprawdzić, czy to naprawdę się wydarzyło. I ponieważ pozostajemy w pełni zaangażowani w grę nawet podczas słuchania, ponieważ każda informacja, bez względu na to, jak zwięźle brzmi, może być ważna dla naszej następnej decyzji.
Co za ekscytujące bitwy! Oathsworn udaje się niezwykle sprytnie balansować między wymaganiami taktycznymi a dramatem szczęścia. To po prostu cudownie epickie i potężne uczucie uwolnić spektakularną kombinację umiejętności. Tylko po to, by zaraz potem rozpaczać, że perfekcyjnie zaaranżowany atak spełzł na niczym.
Z drugiej strony, dzięki niesamowitemu szczęściu z kostkami, wiele razy udało mi się odskoczyć od kosy śmierci w ostatniej sekundzie. Oathsworn jest tak świetnie zbalansowane, że spektakularne sukcesy i porażki zawsze się równoważą, więc ostatecznie to moja taktyka i to, jak dobrze kontroluję swojego bohatera, decydują
Co za zmiana!21 rozdziałów Oathsworn nie brzmi zbyt imponująco w porównaniu do innych kampanijnych hitów. Ale z jednej strony oznacza to, że przygoda może zostać ukończona w rozsądnym czasie, nawet przez grupę, która nie gra regularnie.
A po drugie, każdy wieczór z grą to zupełnie inne, zaskakujące doświadczenie. Każda sekcja fabularna ma inne tempo, inną dramaturgię, inny zwrot akcji. A w prawie każdej bitwie mam do czynienia z nowym wrogiem, który ma całkowicie unikalny repertuar umiejętności, który eskaluje wraz z postępem gry.
Co za sprytny projekt!Oathsworn najwyraźniej bardzo uważnie przyjrzał się temu, dlaczego inne gry kampanijne rzadko są kończone i znalazł sprytne rozwiązania. Dzięki stałej planszy i woreczkom z punktami zapisu dla każdego bohatera, możesz przygotować grę w dziesięć minut. Dzięki systemowi szybkiego zdobywania poziomów możesz łatwo przełączać się między dwunastoma postaciami przed każdym rozdziałem, jeśli chcesz spróbować czegoś innego.
Dzięki uproszczonemu, ale nie mniej potężnemu wariantowi towarzysza dla każdego bohatera, Oathsworn świetnie nadaje się również do gry w parze lub z przyjaciółmi, którzy mogą być zniechęceni złożonymi zasadami. A dzięki podziałowi na fabułę i walkę, nie musisz planować od trzech do czterech godzin, ale możesz również podzielić swoją kampanię na krótsze fragmenty.
Prawie żadnych słabości! Nie, oczywiście Oathsworn również nie jest idealny. W szczególności nieco skomplikowane zasady ruchu dla potworów wymagają kilku gier, aby się do nich przyzwyczaić i dziwnego zaglądania do księgi zasad. Wolność wyboru również nie jest tak duża, jak gra czasami każe ci wierzyć, ponieważ zwykle sprowadza się do walki z potężnym potworem.
W obliczu wielu zalet gry te drobiazgi nie mają jednak większego znaczenia. W każdym razie, każda dotychczasowa noc z grą Oathsworn zakończyła się błyszczącymi oczami i zdecydowanym zobowiązaniem do ponownego spotkania tak szybko, jak to możliwe
Co sprawia, że Oathsworn jest tak drogie?
Myślę również, że ważne jest, aby podkreślić, jak dobrze inni ludzie bawią się z Oathsworn, ponieważ naturalnie masz ukrytą tendencję do samooszukiwania się, gdy wydałeś na coś tyle pieniędzy. Nikt nie lubi przyznawać się do wyrzucenia 500 euro przez okno za „kolekcjonerskie All-In.”
Ponadto, deweloper Shadowborne Games oferuje również swoją epicką grę na własnej stronie internetowejjako grę podstawową za 320 euro i jako samodzielną grę podstawową za 175 euro. Ta ostatnia również zawiera kompletną grę, ale zastępuje figurki potworów pomalowanymi kartonowymi podstawkami, znanymi z Gloomhaven.
Oczywiście istnieje wiele znakomitych gier planszowych za znacznie mniejsze pieniądze. Moim absolutnym cenowym faworytem pozostaje tutaj Gloomhaven: Paws of the Lion, które bez problemu można dostać za mniej niż 50 euro.
Prawda jest jednak taka, że duża część fascynacji Oathsworn opiera się na wysiłku, z jakim ta planszówkowa epopeja została wyprodukowana.
Ponieważ w każdym rozdziale walczysz z innymi potworami, oprócz 10-kilogramowego pudełka z grą potrzebujesz jeszcze dwóch pudełek pełnych figurek, które są również znacznie większe i wyższej jakości niż w większości innych porównywalnych gier. Każdy z tych potworów jest z kolei dostarczany w osobnym pudełku, które otwierasz tylko wtedy, gdy stajesz do walki
Nad fabułą pracowało łącznie dwunastu autorów. Liczne, przepiękne mapy poszczególnych lokacji zostały narysowane przez tego samego artystę,który odpowiada również za materiałową mapę Edycji Kolekcjonerskiej Diablo 4
Historię można śledzić za pomocą dwóch grubych segregatorów lub poprosić o jej przeczytanie w opcjonalnej aplikacji towarzyszącej przez szkockiego aktora Jamesa Cosmo – większość z was zapewne pamięta go z roli Jeora Mormonta, Lorda Dowódcy Nocnej Straży w Grze o Tron. A kiedy James Cosmo nie wciąga cię w akcję swoją niemal magiczną intonacją, na przykład podczas bitew, z głośników rozbrzmiewa odpowiednio epicka ścieżka dźwiękowa nagrana specjalnie na potrzeby gry
Czy dobra gra planszowa potrzebuje tego wszystkiego? Oczywiście, że nie. Czy czyni to Oathsworn czymś wyjątkowym? Ależ jak najbardziej! Zdaję sobie sprawę, co było w niej tak drogie, kiedy w nią gram i uczę się doceniać ją w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu
Dlaczego luksusowe dodatki są dobre?
Do tego momentu stosunek ceny do wydajności Oathsworn może być nadal w połowie zrozumiały dla niektórych z was. Ale dlaczego do cholery ostrze wydaje dodatkowe 175 euro? I to prowadzi nas do samokrytycznej części tej deklaracji miłości. Ponieważ z czysto racjonalnego punktu widzenia, tak naprawdę nie potrzebuje żadnych luksusowych dodatków
The Terrain Big Box zastępuje tekturowe znaczniki 2D dla drzew, ścian i domów absurdalnie dużymi plastikowymi elementami, dlatego pudełko jest prawie tak duże jak rzeczywiste pudełko z grą i zajmuje tak dużo miejsca na półce. Pomijając fakt, że miniatury, które mają prawie 20 centymetrów wysokości, znacznie utrudniają uzyskanie taktycznego przeglądu i często są zmiatane z planszy przez nieostrożną rękę. Ale – irracjonalnie – to po prostu wygląda tak fajnie
Skrzynka Zbrojowni zamienia bohaterów w figurki z jajek niespodzianek. Znalazłeś miecz, ale twój strażnik wciąż nosi topór? Odłącz topór, podłącz miecz! Nikt nie potrzebuje tego w grze planszowej, ale – irracjonalnie – w jakiś sposób sprawia, że znalezienie broni ma dla mnie jeszcze większe znaczenie
Pudełko Oathsworn ma dobrze przemyślaną wkładkę. Jest osobna przegródka na kości, a status i wyposażenie aktywnych bohaterów przechowuje się w oznakowanych plastikowych torebkach. Ale – irracjonalnie – o wiele przyjemniej jest wyjąć kości i monety z haftowanych filcowych torebek, a bohaterów z małych płóciennych torebek.
Dostarczane w standardzie kości i tekturowe monety są również wysokiej jakości i całkowicie spełniają swój zabawny cel. Ale – irracjonalnie – jak ładnie błyszczą kości Amberlight i jak ciężkie są metalowe monety!
I oczywiście warto zamówić kolekcjonerskie All-In zamiast kupować pojedyncze elementy. W końcu otrzymasz także tacę na kości, których masz już trzy. Artbook, który przegląda się tylko raz. I pięknie narysowane karty bez informacji o grze, których i tak nie powiesisz na ścianie
Irracjonalne, irracjonalne, irracjonalne! Nie rób tego! Jeśli jesteś zainteresowany tylko grą, będziesz równie zadowolony z Standee Base Game lub – jeśli masz wystarczająco dużo miejsca na półce i kochasz fantazyjne figurki – Core Game.
Jeśli jednak jesteś podobny do mnie i interesuje Cię coś jeszcze…
Dla kogo inwestycja jest opłacalna?
Jestem strasznie marnym kucharzem! Dla wielu osób może to mieć niewiele wspólnego z grzesznie drogą grą planszową, ale dla mnie ma z nią wiele wspólnego. Ponieważ wysokiej jakości gry planszowe są moim substytutem rozpieszczania moich bliskich naprawdę dobrym domowym posiłkiem i cieszenia się błyskiem w ich oczach.
Inni nakrywają stół i układają serwetki idealnie, z łatwością spędzam pół godziny w wieczory gier, ustawiając wszystko tak schludnie i przejrzyście, jak to tylko możliwe. Posuwam się tak daleko, że sortuję kostki i markery do kolorowych misek.
Oczywiście, moi znajomi polubiliby mnie również, gdybym po prostu „spławił ich” standardową wersją Oathsworn. Ale to sprawia, że wieczór jest jeszcze bardziej wyjątkowy, gdy serwowane są wykwintne naczynia.
No dobra, prawdą jest też, że i ja mogę trochę liczyć na ten luksus. W końcu Oathsworn ma 21 rozdziałów, a gdybym miał wychodzić z przyjaciółmi 21 nocy w tygodniu, kosztowałoby mnie to znacznie więcej niż 500 euro. Więc.
Dlaczego mówię wam to wszystko? Ponieważ Oathsworn będzie warte twojego czasu tylko wtedy, gdy będziesz w stanie choć w połowie zrozumieć moje myśli i uczucia na jego temat. Jeśli nie: oszczędzaj pieniądze! Za 500 euro można z łatwością dostać pięć innych wysokiej jakości nerdowskich gier planszowych
Ale jeśli masz grupę przyjaciół, którzy spotykają się co najmniej raz na dwa tygodnie na wieczorze gier planszowych, który chcesz świętować zgodnie ze wszystkimi zasadami sztuki goszczenia, to Oathsworn może być wszechstronnym klejnotem, którego brakowało w twojej kolekcji.