W Helldivers 2: Omens of Tyranny nowa frakcja chwyta za broń – i w pierwszych rundach atakuje nas bezlitośnie
Ich powrót od dawna był tajemnicą poliszynela. Teraz jest to wreszcie oficjalne: obcy gatunek znany jako Illuminate wkracza do galaktycznej kampanii Helldivers 2 wraz z aktualizacjąOmens of Tyranny
Wcieliliśmy się w nową frakcję jeszcze przed ujawnieniem jako ściśle tajna awangarda Super Ziemi. I po zaledwie dwóch godzinach jedno jest dla nas jasne: Helldivers 2 będzie diametralnie inny!
Nowe zagrożenie, nowa taktyka
Oprócz botów i robaliIluminaci otwierają trzeci teatr wojnyna galaktycznym południu gwiezdnej mapy i grożą, że ruszą stamtąd do centrum.
Podobnie jak w przypadku innych obcych ras, parkujemy nasz niszczyciel na orbicie odpowiedniej planety i skaczemy stamtąd do walki z „Kałamarnicami”, jak Iluminaci są lekceważąco nazywani przez siły zbrojne Super Ziemi.
Na polu bitwy szybko jednak zdajemy sobie sprawę, że przeciwko temu nowemu zagrożeniu potrzebna jest zupełnie nowa taktyka!
Ponieważ Iluminaci nie tylko wysyłają na nas hordy kosmicznych kolonistów-zombie, którzy zostali zamienieni w bezmyślne mięso armatnie przez kontrolę umysłu, ale także elitarne oddziały, które są prawie niemożliwe do złamania.
Zobacz naszą zaciekłą walkę o przetrwanie tutaj:
Co sprawia, że Illuminate są tacy źli?
W skrócie: Illuminate naprawdę dał nam popalić! Nawet na średnim poziomie trudności 5, który tak naprawdę nie jest dużym problemem dla bardziej doświadczonych Helldiverów, toczyliśmy desperackie bitwy o odwrót szybciej, niż mogliśmy powiedzieć „przegubowa demokracja”.
Wielu nowych wrogów (i ich pojazdów)posiada potężne tarcze energetyczne, których nie możemy łatwo przebić większością konwencjonalnej broni. Tylko ciężka broń orbitalna, taka jak railgun lub lasery (lub długotrwały ogień ciągły z niektórych broni ręcznych) rzuci obronę na kolana – ale tylko na chwilę!
Jeśli nie wykorzystamy tej luki w czasie i natychmiast nie wysadzimy osłabionych wrogów, tarcza znów się podniesie i wrócimy do punktu wyjścia. To kosztuje cenną amunicję i czas!
Kładzie to znacznie większy nacisk na pracę zespołową i łączenie różnych strategii oraz sprawia, że samotne przebiegi są trudniejsze niż przeciwko botom i robalom.
Następujące nowe archetypy były dla nas szczególnie kłopotliwe:
- Watcher:Te zwinne bestie są latającymi oczami Iluminatów – gdy nas zauważą, wzywają posiłki, a także drażnią nas porażeniami elektrycznymi.
- Żniwiarz:Te trójnogi są powolne, ale wystrzeliwują niszczycielską wiązkę energii ze swojego oka i mają potężne tarcze.
- Illuminate ships:Te stacjonarne UFO nieustannie wypluwają hordy zombie, a ich wyjątkowo grube tarcze mogą wytrzymać nawet wielokrotne trafienia włócznią.
- Cognitive Disruptor:Promieniowanie z tego paskudnego obelisku psuje nasz HUD i zmienia kody Stratagemów. Irytujące i niebezpieczne!
Wjeżdżamy (w końcu) do miasta
Nowi obcy zmuszają nawet doświadczone zespoły do przemyślenia swojego podejścia. Jednak miasta-kolonie, które znajdujemy na wielu planetach zagrożonych przez Iluminatów, zapewniają zupełnie nowe wrażenia. Mikael Eriksson, Game Director Helldivers 2, wyjaśnia:
Po raz pierwszy pojawiają się prawdziwe osady, które wyraźnie kontrastują z bardziej naturalnymi krajobrazami, które widzieliśmy do tej pory. Tutaj widzimy, jak żyją osadnicy w koloniach Super Earth. Dodaje to nowy wymiar zagrożenia – w końcu Iluminaci zamieniają tamtejszych ludzi w zombie!
Oznacza to też oczywiście, że w Helldivers 2 w końcu mamy do czynienia z wojną miejską! Bitwy uliczne między biurowcami i parkingami zapewniają zupełnie nowe wrażenia, a także przenoszą fizyczną destrukcję na zupełnie nowy poziom.
Kiedy zdejmujemy UFO Illuminate z nieba za pomocą wyrzutni rakiet, a ono spektakularnie redukuje cały blok domów do gruzu, gdy się rozbija, nasze szczęki opadają na chwilę. Cała efektowna bombastyczność Helldivers 2 osiąga zupełnie nowy wymiar w koloniach
„Śmiech na minutę” jako waluta
Mówiąc o walkach ulicznych: oczywiście pojawił się też nowy sprzęt do walki z nowym zagrożeniem ze strony obcych. Na przykład pasujący warbond „Urban Legends” zawiera karabin przeciwpancerny i pałkę ogłuszającą jako broń do walki wręcz
Dodatkowo na pole bitwy możemy wezwać pojazd M-102 Recon, pierwszy nowy pojazd naziemny od czasu mechów. Buggy oferuje miejsce dla całego oddziału i stanowisko strzelca na MG. Gdy jest w pełni zajęty, poczujesz się jak na prawdziwym polu bitwy!
Żadne z nowych narzędzi w arsenale nie wydaje się od razu obezwładniające. Wręcz przeciwnie: jeep jest tylko lekko opancerzony i ma tendencję do szybkiej utraty opony pod ostrzałem – a wtedy i tak już wymagające sterowanie szybko staje się super trudne.
„Nowe elementy nie powinny być tylko potężne. Powinny stanowić wyzwanie, podnosić poziom umiejętności i otwierać nowe podejścia” – podkreśla Mikael Eriksson. „Mierzymy śmiech na minutę, co jest dla nas ważną miarą. Jeśli wszyscy grają cicho i w skupieniu, nie wykonaliśmy naszej pracy prawidłowo.”
Dzięki Omens of Tyranny,
Helldivers 2 pozostaje wierny swojej zasadzie, że nie wszystko musi być idealnie zbalansowane, jak w konkurencyjnej strzelance PvP. Zamiast tego chodzi o spełnienie „fantazji o władzy”, inspirowanej wzorcami takimi jak Starship Troopers, Alien czy Star Wars.
Editor’s verdict
Dla mnie, jako fana Helldivers, Omens of Tyranny zapewnia wszystko, o czym marzyłem od nowej frakcji. Nie jest to zwykły reskin bugów czy botów, ani też prosty port Iluminatów z pierwszej odsłony. Zamiast tego mamy do czynienia z zupełnie nowym wyzwaniem – w moich oczach ci twardzi kosmici są endgame’em Helldivers 2!
Fakt, że wypróbowane i przetestowane strategie nagle przestały działać, a praca zespołowa jest teraz ważniejsza niż kiedykolwiek, czyni tę aktualizację jeszcze bardziej ekscytującą. Zupełnie nowa meta broni, strategii i taktyk będzie ewoluować, gdy będziemy współpracować jako społeczność, aby odkryć ukryte słabości tych nowych przeciwników. Czy wiesz, że trafienie w generator osłon żniwiarza natychmiast wyłącza osłonę?
Helldivers 2 zawsze było piaskownicą, w której działy się szalone i nieoczekiwane rzeczy. Ta piaskownica właśnie się powiększyła.