Nawet po dziesięciu latach fani Skyrima wciąż wpadają na nowe pomysły. Na przykład, jak przeciągnąć o wiele za dużo rzeczy przez świat gry – w wciągający sposób.
Niekiedy rozwiązanie jest po prostu tak oczywiste: gracz Skyrim znalazł nietypowy, a jednak całkiem logiczny sposób na przeciągnięcie swojego przeładowanego ekwipunku bez uciekania się do cheatów czy levelowania odpowiedniego zaklęcia. Można to też zrobić dużo bardziej immersyjnie – u/CarrBock po prostu pcha przed sobą wózek pełen przedmiotów.
☻
To, co na pierwszy rzut oka wydaje się zupełnie banalne, w rzeczywistości jest przedsięwzięciem wysokiego ryzyka. Ponieważ dzięki, ahem, specjalnej fizyce gry fabularnej, wózek może w każdej chwili wybuchnąć. W najprawdziwszym sensie.
Flying carts and head bags
Wozy w Skyrim nie mogą być ciągnięte przez graczy, zamiast tego smocza krew musi do nich wbiegać, aby je popchnąć. A wystarczy delikatne zderzenie, by kamień zamienił się w potężną sprężynę, katapultując pojazd prosto do Sovngarde.
Ostatnio jeden z deweloperów wyjaśnił, jak małe rzeczy w Skyrim mogą całkowicie eskalować. Na przykład, pozornie niegroźne pszczoły, które prawie zniszczyły słynne intro.
W komentarzach pod filmem inni bohaterowie Skyrim dzielą się swoimi własnymi sposobami na radzenie sobie z irytującym przeciążeniem. Wybór:
- Klasyka: Mianuj Lidię mułem.
- Dla bogatych (lub złodziei koni) : Wsiądź na konia i pozwól nag wykonywać pracę.
- For Morbid : Zdekapituj bandytę, wrzuć jego własne ciężary do jego ekwipunku i weź jego głowę jak torbę do przenoszenia. Pasjonaci polowań używają zamiast nich królików.
Inni natomiast czują się zainspirowani, by rozpocząć zupełnie nowy etap gry jako „Wagonborn” i przemierzać świat z wozem niczym średniowieczny rzemieślnik. Skyrim zawsze można odkryć na nowo, mimo że ma już za sobą ponad dziesięć lat. Rozmawialiśmy o tym z deweloperami.
Przy okazji: W Elder Scrolls 2: Daggerfall można było jeszcze kupić działający wózek! To nie jedyny powód, dla którego jest to wciąż fantastyczna gra fabularna w 2021 roku.