Wczoraj wieczorem Blue Isle Studios opublikowało aktualizację z okazji 10-lecia gry Slender: The Arrival. Z odświeżoną grafiką, nowymi funkcjami i znajomym antagonistą, niech zaczną się ciarki.
Szum związany z creepypastami może i ucichł, ale w mrokach naszych wspomnień, niesamowity Slender Man żyje dalej. W samą porę na zbliżające się Halloween, Blue Isle Studios wydało aktualizację z okazji 10. rocznicy gry Slender: The Arrival na PC, (PlayStation 5)i (Xbox Series X/S).
Oprócz poprawionej oprawy graficznej, twórcy oddają w ręce fanów horroru także nadchodzącymultiplayer oraz rozbudowane narzędzie do modowania, dzięki któremu fani będą mogli sami stać się aktywni.
W Slender: The Arrival wcielamy się w młodą kobietę, która niedawno zakupiła dom. Właściwie na miejscu powinna być jeszcze jego poprzednia właścicielka, ale nie ma po niej śladu. Rozpoczynamy więc poszukiwania wskazówek, zagłębiamy się w przeszłość i wkraczamy do mrocznego lasu, w głębi którego czai się coś gorzko złego.
Na początku przyszłego roku Blue Isle Studios wyda również DLC, które kontynuuje historię Slender: The Arrival z trzema nowymi rozdziałami. Co kryją w sobie te nowe narracje, czas pokaże.
Jeśli to wciąż za mało grozy, możesz spodziewać się nadchodzącego projektu studia deweloperskiego.