Sons of the Forest pojawiający się jako niedokończony to dokładnie słuszna decyzja!

0
412

Nie jest to jednak pełne wydanie dla Sons of the Forest, jak zapowiadają twórcy. Alex cieszy się jednak, że wyczekiwana gra survivalowa wyjdzie w Early Access.

Wcześniejszy dostęp to polityka gier survivalowych. Nieustannie nieproszony, ale obiecujący różową przyszłość, tylko po to, by ostatecznie w najmniejszym stopniu nie spełnić swoich celów. Mimo to, siedzę tu teraz i mówię ci: Zupełnie mi ulżyło, że Sons of the Forest mimo wszystko zdecydowało się na Early Access.

Nigdy nie sądziłem, że i ja wpiszę coś takiego na swojej klawiaturze. Wczesny dostęp jest dobry? A przecież dopiero niedawno pisałem w artykule o The Day Before, że gry survivalowe są nękane przez wieczne fazy Early Access i nadają gatunkowi złą sławę! Nadal to podtrzymuję, ale w przypadku Sons of the Forest są dwie zasadnicze kwestie, dlaczego wolę stan niedokończony.

Wolę mieć przeciętny Early Access niż badziewną pełną wersję

Coś musiało pójść nie tak przy tworzeniu Synów Lasu, skoro po dwóch przełożeniach wciąż nie ma dostępnej gotowej gry. Jakkolwiek irytujące to może być, deweloperzy mieli teraz trzy opcje: Albo wydać grę w stanie rozczarowującym, przełożyć Sons of the Forest po raz trzeci, albo przejść na wydanie w Early Access.

Pierwszy wariant jest obecnie używany przez zdecydowanie zbyt wiele gier jak na mój gust. Protokół Callisto, Forspoken, nawet faktycznie wybitne Hogwarts Legacy obecnie wciąż boryka się z problemami technicznymi. Z jednej strony jest to denerwujące dla graczy, ale oczywiście nie zachęca ich do zakupu. W dłuższej perspektywie ucierpi też wizerunek studia. Trzecie przesunięcie terminu byłoby również odważne. Nawet ostatni kibic krytycznie oceniłby ten mecz;

Premiera w Early Access to najlepszy kompromis: z jednej strony oczekiwania są inne. Wszelkie problemy techniczne i merytoryczne zostaną zapewne jeszcze rozwiązane, ale niecierpliwi fani mogą jeszcze wybrać się na przejażdżkę helikopterem do lasu. Jakby tego było mało zalet, gra jest też tańsza do czasu ostatecznej premiery. Endnight Games wykorzystało tą decyzją najlepszą z marnych sytuacji.

Zwiastun do Sons of the Forest możecie obejrzeć tutaj:

Odpowiedzi społeczności są kluczowe!

Sons of the Forest może teraz zaoferować to, co wiele innych gier Early Access obiecuje, ale nie dostarcza: Zaangażowanie społeczności w rozwój. Endnight Games ma o wiele więcej możliwości wprowadzenia zmian, o które proszą fani, właśnie ze względu na niedokończony stan. Dotyczy to również innych gier Earl Access, ale w tym przypadku mam większe zaufanie do Endnight.

Z większością projektów byłbym nieco bardziej ostrożny, ale studio The Forest już udowodniło, że słucha opinii społeczności. W końcu poprzednik The Forest również był w Early Access przez cztery lata, aż do ostatecznej premiery. Regularne aktualizacje utrzymywały grę przy życiu przez długi czas, a fani mogli zobaczyć swoje życzenia wcielone w życie. Utrzymywały się pewne problemy techniczne, ale ogólnie mogę powiedzieć: Endnight Games wie, jak powinien wyglądać Early Access.

Dlatego wciąż z optymizmem patrzę na 23 lutego, kiedy to Sons of the Forest zostanie wydany niedokończony. Bo czasem nawet politycy dotrzymują słowa.

Co sądzicie o decyzji o Early Access? Czekacie jeszcze na Sons of the Forest czy wolicie poczekać na ostateczną premierę? Jak czułeś się wtedy w fazie Early Access w The Forest? Zapraszam do dawania znać w komentarzach