Sons of the Forest: Prawdziwą gwiazdą jest już Kelvin

0
301

Przyspieszenie związane z długo oczekiwaną nadzieją na przetrwanie jest ogromne. Zaledwie kilka godzin po premierze w Early Access, internet mówi przede wszystkim o jednym: Kelvinie.

Kochamy Kelvina! Towarzysz i pomocnik SI to jedna z większych innowacji w sequelu survivalowego hitu The Forest. WSons of the Forestnasz protagonista przeżywa katastrofę helikoptera. Jedyny inny ocalały: Kelvin.

Ale co sprawia, że jest teraz taki kochany? Kelvin jest jak golden retriever, który z radością wykonuje każde polecenie, jakie mu wydamy. Ścina dla nas drzewa, łowi ryby gołymi rękami i w kilka sekund stawia schronienie.

Kelvin potrafi być więc wielką pomocą – ale ciągle wkłada nogę w usta i wydaje się być zupełnie nieświadomy swoich błędów. Kochamy go za to w redakcji. Gracze są już zajęci publikowaniem swoich najzabawniejszych momentów z towarzyszem SI na Reddicie i tym podobnych.

Kelvin – Błogosławieństwo i plaga

Nasze pierwsze spotkanie z Kelvinem nie nadchodzi długo

Nasz tester i ekspert od survivalu Alex i ja oczywiście od razu wypróbowaliśmy co potrafi nasz nowy przyjaciel. O ile jest on szczególnie przydatny, jeśli chodzi o małe głodówki – w końcu pobiera ryby, dopóki nie zawołam ponownie „Stop!” – o tyle z innymi drobnymi zadaniami czasami nadal ma problem.

Spójrzcie na przykład na schron, który dla nas zbudował. Po prostu przykrył skałę plandeką. Teraz więc, kiedy Alex i ja chcemy spać, musimy podejść do namiotu pod bardzo konkretnym kątem, aby pojawiła się ikona snu. Dobra robota, Kelvin!

(To był tylko dobry zamiar... ale zakwaterowanie Kelvina jest niestety trochę niepraktyczne.)
(To był tylko dobry zamiar… ale zakwaterowanie Kelvina jest niestety trochę niepraktyczne.)

Kelvin, niszczyciel struktur

Użytkownicy Reddita już dzielą się ze społecznością Forest swoimi pierwszymi momentami „Oh, Kelvin”. Użytkownik Factorism, na przykład, chciał po prostu zbudować domek na drzewie po wszystkim. Kelvin uznał, że dobrym pomysłem jest ścięcie drzewa, do którego przymocowana była konstrukcja. Daj mu chwilę, może sam dojdzie do wniosku, co poszło nie tak!

Drzewna chatka już prawie skończona, gdy Kelvin postanawia ściąć podtrzymujące ją drzewo, by ją wykończyć.
by u/Factorism w SonsOfTheForest

Użytkownik Twittera Anton miał coś podobnego. Tutaj jednak Kelvin jest nieświadomy winy i dumnie wystawia kciuk w powietrze po zburzeniu konstrukcji:

Kelvin lubi też zrzucać pnie drzew na głowy graczy, biegać bez strachu w stronę kanibali, od których chcieliśmy się na razie trzymać z daleka, albo straszyć graczy, gdy nagle pojawia się bezszelestnie obok nich.

Chyba Kelvin jest na mnie zły.
przez u/Leprechaunlock w SonsOfTheForest

Ale kiedy widzimy Kelvina przytulonego wygodnie przy ognisku, nie możemy pozostać wściekli na nieco przygaszoną SI! Czy przeżyliście już zabawne chwile z Kelvinem? Czy może „wyłączyliście go” na samym początku? No właśnie, „wyłączyłeś go”? Zapraszamy do opowiedzenia nam o swoich doświadczeniach z gry w komentarzach!