Spellforce: Conquest of Eo chce przywrócić to, za czym fani gier RPG i strategii tęsknili od lat

0
578

Znany świat, nowy gatunek: turowa strategia-RPG-mix Spellforce: Conquest of Eo może być cholernie dobra – mamy ekskluzywne informacje z pierwszej ręki!

Seria Spellforce, będąca do tej pory połączeniem strategii czasu rzeczywistego i gry fabularnej, doczekała się nowego spin-offu. Spellforce: Conquest of Eo łączy strategię turową z… grą fabularną. Weteran Spellforce i szef studia Jan Wagner z zespołu Owned by Gravity zaprezentował nam na wyłączność wersję alfa i zdradził wiele na temat nadchodzącej gry. Planowane 30 minut szybko zamieniło się w godzinę i kwadrans wypełnione rozmowami.

Ponieważ nadchodzi coś fajnego, co chce połączyć globalną strategię Cywilizacji z zarządzaniem bohaterami z Heroes of Might & Magic i wymagającymi taktycznymi bitwami jak w Fantasy General!

Spellforce: Conquest of Eo nie tylko wygląda znacznie bardziej okazale, ale już teraz wydaje się zaskakująco dobrze przemyślany pod względem rozgrywki, zwłaszcza że oprócz sprawdzonych elementów klasyki gatunku oferuje wiele własnych, ekscytujących pomysłów

Z naszej ekskluzywnej zapowiedzi dowiecie się, w jaki sposób Spellforce: Conquest of Eo chce w sensowny sposób połączyć grę fabularną, taktykę i globalną strategię, a także uszczęśliwić fanów historii.

Scenariusz: znajomy, ale inny

Conquest of Eo rozgrywa się, co jest dużym zaskoczeniem, w świecie Spellforce w Eo. Mapa świata z jej regionami i osadami jest więc w zasadzie stała. Na przykład miasto Lyraine znajduje się w południowo-zachodniej części regionu Lightwater, do którego należy.

Cała reszta jest jednak generowana proceduralnie: Źródła surowców, stosy zasobów, wiele zadań, wędrujący wrogowie – wszystko, co stoi i biega w odpowiednim świecie fantasy.

Na początku nie bierzesz jednak udziału w bieganinie, ponieważ grasz jako alter ego, mag w swojej magicznej wieży, który rywalizuje z potężnymi magami z sabatu. Na początku decydujesz, czy chcesz zostać nekromantą, magiem runicznym czy alchemikiem, a następnie specjalizujesz się, ucząc się zaklęć z sześciu lub siedmiu różnych szkół – takich jak magia ziemi czy magia natury.

Ze względu na elementy proceduralne i bardzo różne klasy magów, w każdą grę powinno się grać zupełnie inaczej, choć sam świat pozostaje taki sam.

W miarę postępów w grze rozbudowujesz swoją magiczną wieżę, korzystając ze zgromadzonych zasobów, i wypełniasz księgę zaklęć coraz potężniejszymi zaklęciami. Brudna robota, czyli poruszanie się, eksploracja i walka, odbywa się za pomocą klasycznych armii składających się z dwóch do sześciu slotów z bohaterami i zwykłymi oddziałami. Ale konkurencja czarodziejów też nie śpi i wysyła swoje oddziały. Bohaterami i jednostkami zajmiemy się bardziej szczegółowo później.

Mapa świata, zbliżenie: [1] Jeden z naszych bohaterów, zwykle w akcji jest ich do czterech jednocześnie. (2) Nie podbijamy miast, ale wykonujemy dla nich zadania, na przykład po to, by się dalej rozwijały i oferowały lepsze jednostki na sprzedaż. (3) Tutaj mamy się zająć drużyną trolli dla miasta. (4) Możesz także dodać do swoich armii lotników, takich jak te gryfy, każda armia ma do sześciu slotów, które możesz dowolnie wypełnić. (5) Twoja wieża maga, jeszcze nie w pełni rozwinięta, służy jako baza, np. do badania nowych zaklęć. Zakładamy, że będziesz mógł przenieść swoją siedzibę później. (6) Źródła zasobów w strefie wpływów placówek lub twojej wieży zaklęć zapewniają zasoby, ale mogą zostać wyczerpane. (7) Zasoby czasami leżą luzem lub trzeba je wydobyć. (8) W takich ruinach często znajdują się nowe zadania, które w grze nazywane są przygodami – w planach jest ich od 400 do 500. (9) Tutaj powoli kierujesz się w stronę gór – dobrze, jeśli masz ze sobą krasnoludy. Kiedy atakujesz szkieletowych wojowników, gra zmienia się na pagórkowate pole bitwy, a podnoszeni łucznicy otrzymują premię do walki na odległość.

Zasada gry: Podbój bez podbijania

Ten, kto wymyślił podtytuł Podbój Eo, jest w gruncie rzeczy w błędzie. Ściśle mówiąc, nie chodzi tu o podbój, ale o wywieranie wpływu, rzucanie zaklęć i stosowanie taktyki. Nie podbijasz miast militarnie, ale na przykład wypełniasz ich misje lub, w najlepszy sposób Obi-Wana, używasz magii mentalnej, aby wpływać na nie mimowolnie.

Zaklęcie w stylu „To nie są druidzi, których szukasz” sprawia, że miasto daje ci lepsze oddziały, których inaczej byś nie dostał. Potem osada jest na Ciebie wkurzona, ale przecież cel uświęca środki! Kiedy wspierasz miasto, rozrasta się ono i samodzielnie buduje budynki wyższego poziomu, takie jak koszary z lepszymi żołnierzami, których możesz następnie rekrutować.

(Nie możesz podbijać ani rozbudowywać miast, ale możesz na nie wpływać. Metropolia Siebenburg rozciąga się między górami i ponad nimi w kształcie podkowy. Znajduje się tu kilka miejsc, które można odwiedzić)

Gra powinna zająć około 20-30 godzin, ponieważ świat gry Eo jest dość duży. Na koniec, za pomocą zaklęcia, rozpoczynasz walkę z gigantyczną, wciąż tajemniczą istotą oraz pozostałymi przy życiu rywalami.

„Przypomina to raczej zwycięstwo statku kosmicznego w grze Civilization, a nie zwycięstwo militarne” – mówi Jan Wagner. „Chcemy uniknąć sytuacji, w której jesteś już właściwie bezkonkurencyjny, ale wciąż musisz grać godzinami aż do oficjalnego zwycięstwa. Naprawdę chcemy, aby finał był najtrudniejszą częścią”. Obecnie nie ma planów dotyczących trybu multiplayer, a zespół skupia się wyłącznie na kampanii solowej.

Historia: również dla osób zmieniających zawód

Akcja gry

Spellforce: Conquest of Eo rozgrywa się około 100 lat po wydarzeniach z gry Spellforce 3, czyli przed pierwszymi dwiema częściami serii i apokaliptycznym zwołaniem. Jeśli terminy i nazwy takie jak Convocation, Lyraine czy Circle Mage nic Ci nie mówią, to nie ma to znaczenia, ponieważ ta turowa gra strategiczna nie wymaga żadnej wcześniejszej wiedzy.

Bo jesteś po prostu magiem wezwanym przez swojego mentora do wieży czarodziejów, ale kiedy tam przybywasz, wieża jest pusta, a ty odkrywasz świat od nowa. Z kolei osoby zaznajomione z grą Spellforce będą częściej przytakiwały świadomie, ponieważ ciągle napotyka się znajome lokacje lub legendarne artefakty, takie jak dwuręczny młot wojenny „Moc olbrzymów”. Główna fabuła jest osadzona, podobnie jak historie bohaterów i regionów w grze.

(W grze Spellforce: Conquest of Eo pojawi się dwunastu bohaterów, których można rekrutować. Każdy z nich ma swój własny plan działania i może zostać wyspecjalizowany poprzez zdobywanie kolejnych poziomów)

Na przykład w grze Złote Pola walczysz z plagą chrząszczy i ratujesz zbiory. Inne miasto ma problemy z sukcesją tronu, które musisz rozwiązać. Twoja bohaterka paladynka Lytra Storme poszukuje legendarnej, ale niestety zdekompletowanej broni, a blaster Grimm szuka idealnego przepisu na bombę. Do tego dochodzą losowo rozmieszczone zadania, w sumie powinno być około 400-500 takich przygód.

Mapa świata: pośrednio przerażająca

Świat gry Eo jest nie tylko duży i szykowny, ale także wymagający pod względem strategicznym. Ponieważ złoża surowców z czasem się wyczerpują, trzeba stale poszukiwać nowych źródeł. Kopalnie i inne zakłady produkcyjne znajdujące się w strefie wpływów twojej wieży regularnie dostarczają swoje plony.

W przypadku bardziej odległych obszarów, każ bohaterom budować placówki. Niektóre zasoby są dostępne tylko w niektórych regionach: Na przykład, aby wydobywać Niebiańskie Żelazo w górach, potrzebujesz Krasnoluda w swoim stosie oddziałów.

Eo również sprytnie gra z kolorami i nastrojami: Na obszarach startowych nadal dominują bogate kolory, takie jak zielone lasy i złotożółte pola. Jednak im dalej posuwasz się do przodu, tym bardziej rozproszone staje się światło, na przykład w bagnistych miejscach, gdzie żyją większe potwory.

Ta pośrednia atmosfera tworzy atmosferę nawet bez muzyki! W jaskrawym kontraście do tych niesamowitych krain Jan Wagner odkrywa ogromne miasto, które rozciąga się na przestrzeni kilkudziesięciu heksów: Siebenburg wypełnia podkowę surowych gór, pełnych murów i wież, a także budynków, które funkcjonują na przykład jako węzły zadań.

Bohaterowie: Jesteś rrrraus!

W grze jest dwunastu bohaterów, ale możesz zatrudnić tylko trzech lub czterech z nich naraz. Potężniejsze z nich pojawiają się później, więc często masz problem z wyborem: czy naprawdę powinienem wyrzucić z trupy mojego świetnie przygotowanego bohatera, bo pojawiła się taka silna kobieta? Czy w ogóle pasuje do drużyny, czy może odstraszy kolejnego wojownika? Zwolnieni bohaterowie mogą jednak zostać później przywróceni ze skruchą, ale nigdy nie odchodzą całkowicie.

Podobnie jak w Heroes of Might & Magic 3, na każdym poziomie rozwoju nadajesz bohaterom jedną z dwóch umiejętności. Z każdym kolejnym piątym poziomem jeszcze bardziej specjalizujesz swoich bohaterów, wybierając na przykład dla swojej paladynki Lytry Storme między silnym zaklęciem leczącym a oślepiającymi obrażeniami od magii światła. Z kolei Grimm rzucający bombami cieszy się z większych obrażeń obszarowych lub żrącego pocisku, który rozbija pancerz.

(Oślepienie: nasza bohaterka paladynka Lytra Storme rzuca zaklęcie świetlne na lekką kawalerię wroga, podczas gdy nasi szermierze po prawej stronie zwracają uwagę na kuszników).
(Oślepienie: nasza bohaterka paladynka Lytra Storme rzuca zaklęcie świetlne na lekką kawalerię wroga, podczas gdy nasi szermierze po prawej stronie zwracają uwagę na kuszników).

Do jednej armii można zapakować kilku bohaterów, ale nie zawsze ma to sens. Po pierwsze, liczba slotów jest ograniczona: na początku masz tylko dwa i musisz najpierw odblokować więcej, a na końcu sześć slotów. Z drugiej strony, bohaterowie przynoszą też bonusy dla odpowiednich typów jednostek (np. strażnik wzmacnia łuczników), więc powinieneś raczej korzystać z tej przewagi.

Heroes and troops: Mniej znaczy więcej

Jeśli chodzi o oddziały, Jan Wagner i jego zespół stawiają na jakość, a nie na ilość: „Nie zbierasz 2537 gryfów, ale walczysz mniejszą liczbą jednostek, które są dla ciebie tym ważniejsze”. W zależności od tego, jak grasz magiem, wzmacniasz także swoje oddziały. Na przykład, jako alchemik często używasz mikstur leczniczych, aby zminimalizować straty.

Magowie runiczni wzmacniają swoje zwykłe oddziały magicznymi kamieniami, a jako nekromanta w naturalny sposób polegasz na nieumarłych – straty w żywych jednostkach są tam nawet mile widziane, ponieważ zwiększają armię nieumarłych. Na przykład za pomocą zaklęcia „Kanibalizacja” na mieście tworzysz ghula, ale nie zaprzyjaźniasz się z jego mieszkańcami. A podczas bitwy żołnierze z umiejętnością „Łapacz dusz” generują dusze, które służą jako zasób nekromanty.

(Magiczne pociski przeciwko Jaszczurowi Olbrzymowi: Walczysz również wewnątrz budynków.)
(Magiczne pociski przeciwko Jaszczurowi Olbrzymowi: Walczysz również wewnątrz budynków.)

Zwykłe jednostki poza bohaterami nie tylko otrzymują klasyczne premie do gry w kamień-papier-nożyce, ale także uczą się efektów ubocznych o uniwersalnych zaletach. Jeździectwo, na przykład, korzysta z umiejętności leśnej, która wzmacnia je w tym znienawidzonym terenie. Umiejętność bierna „Odporność” zapobiega spadkowi morale, gdy sąsiednia jednostka zostanie wybita.

Bitwy: zróżnicowane pola bitew

Bitwy przeciwko armiom twoich konkurentów Magów Kręgu lub przeciwko neutralnym hordom przeciwników toczą się na oddzielnych polach bitew, tak jak w grach Heroes. W przeciwieństwie do klasyka, gdzie istniały w zasadzie tylko dwa warianty z bitwami lądowymi i miejskimi, w Spellforce: Conquest of Eo będzie znacznie więcej różnorodności.

Obecnie istnieje około 35 ręcznie wykonanych wariantów, a w zależności od ukształtowania terenu na mapie świata otrzymujesz odpowiednie pole bitwy. Na przykład, jeśli zaatakujesz wrogów na przeprawie przez rzekę na mapie świata, twoje armie staną naprzeciwko siebie na moście. Te pola bitewne z mostami mają trzy warianty. Jan pokazuje nam drewniany most pomiędzy dwoma wąskimi brodami, który może być wykorzystywany do ataków z flanki.

Będą też bitwy z fortyfikacjami, na przykład z placówkami przeciwników SI. Na przykład jedno z pokazanych pól bitwy składa się z kręgu palisadowego z kilkoma wyłomami. Ponieważ, jak już wspomniano, będziesz walczył z nielicznymi, ale wyspecjalizowanymi oddziałami, ich umiejętności, takie jak rzuty pochodniami, magiczne pociski czy kule ognia, często będą miały decydujące znaczenie w bitwie.

(Walka obronna: Tutaj strażnicy atakują dwuosobowy oddział nosicieli młotów bojowych. Mają być też wielkie bitwy z fortecami)
(Walka obronna: Tutaj strażnicy atakują dwuosobowy oddział nosicieli młotów bojowych. Mają być też wielkie bitwy z fortecami)

Strategia: wejść, zamieszki, grabież, iść dalej

Bo nie podbijasz i nie zajmujesz miast, nie budujesz dużego, przyległego terytorium, jak w Cywilizacji. Zamiast tego budujesz kilka małych terytoriów, które powoli rozrastają się wokół placówek twoich bohaterów. Ale nawet te strefy wpływów nie są duże; nawet twoja magiczna wieża ma tylko kilka heksów jako promień mocy.

Szef zespołu nie chciał jeszcze powiedzieć, czy w późniejszym czasie będzie można magicznie przemieszczać własną magiczną wieżę. Trudno nam jednak założyć, że istnieją strategiczne możliwości przesunięcia terytorium. Po pierwsze, duża mapa nie miałaby sensu, gdyby 99% świata było istotne tylko dla bohaterów, wojska i garstki placówek.

(W walce z grubymi stworzeniami, takimi jak trolle, najbardziej pomocne są specjalne umiejętności, takie jak rój pochodni. Bardziej niebezpieczne obszary, takie jak to bagno, odkryjesz dopiero w dalszej części kampanii. Zakładamy zatem, że będzie możliwość poruszania się zarówno wieżą maga, jak i oddziałami)
(W walce z grubymi stworzeniami, takimi jak trolle, najbardziej pomocne są specjalne umiejętności, takie jak rój pochodni. Bardziej niebezpieczne obszary, takie jak to bagno, odkryjesz dopiero w dalszej części kampanii. Zakładamy zatem, że będzie możliwość poruszania się zarówno wieżą maga, jak i oddziałami)

Z drugiej strony, złoża surowców mogą się wyczerpać, dlatego tak ważne jest zachowanie mobilności: „Podbój Eo odbywa się falami” – wyjaśnia Jan Wagner – „Twoi bohaterowie oczyszczają teren, budują placówkę, wydobywają surowce i ruszają dalej”. W testowych grach zespołowych twórcy zazwyczaj grają sześcioma, siedmioma armiami. Testowy Nekromanta Jan używa nieco więcej oddziałów, aby zarezerwować więcej wolnych slotów dla swoich mimowolnych nieumarłych posiłków.

Jan Wagner nie jest jeszcze w stanie podać daty premiery, ale zakładamy, że będzie to początek 2023 roku. A jeśli chcesz wcześniej poznać świat i historię serii Spellforce, polecamy trzecią część, która w grudniu 2021 roku otrzymała kompleksową aktualizację i w międzyczasie jest naprawdę świetna.

Werdykt redaktora

Przez około minutę byłem nieco sceptyczny: mogę grać tylko magiem, który biernie siedzi w swojej wieży? Czy to mnie nie ogranicza? Jednak już od drugiej 61 części prywatnej prezentacji było jasne, że Podbój Eo powinien objąć wystarczająco dużo stylów gry. Z jednej strony dlatego, że mogę wyrzeźbić mojego głównego maga do perfekcji. Z drugiej strony, ponieważ stopniowo ścigam coraz więcej bohaterów na mapie świata – a oni wprowadzają do gry różnorodność klasową.

Jak dotąd szczególnie podoba mi się szeroki zakres zadań: Chociaż mapa wydaje się być mniej wypełniona zasobami, kopalniami i punktami zainteresowania niż w Heroes of Might and Magic, w regionach czeka mnóstwo motywujących list rzeczy do zrobienia oraz osobistych historii bohaterów.

Ponadto Eo wygląda naprawdę szykownie i oferuje fanom Spellforce wiele momentów aha, takich jak ogromna stolica Hohenmarku Siebenburg (aka Sevenkeeps), która majestatycznie rozciąga się na przestrzeni kilkunastu heksów. Jeśli bitwy na poszczególnych polach bitew staną się równie interesujące, co wymagające pod względem taktycznym, Conquest of Eo będzie jednym z czołowych graczy w dziedzinie strategii turowych.