Wydanie nowych Settlersów to jeszcze trochę czasu. Dlatego też wybraliśmy dla Ciebie kilka ekscytujących alternatyw, w które możesz zagrać już teraz!
Tak, kolejny gamescom za nami, kolejny no-no o nowych Settlersach. I szczerze mówiąc: mam już dość czekania. Chcę tylko znów budować piękne średniowieczne wioski! Przekopałem się więc przez Steam i znalazłem cztery gry, w których już mogę to zrobić! A ponieważ wiem, że wielu z Was czuje to samo co ja, chcę Wam je przedstawić. Może znajdziesz coś, co wypełni siedlecką dziurę w twoim sercu.
Table of Contents
Patron
Pierwszy jest Patron, gra bardzo typowa dla ostatnich kilku lat: W zasadzie dostajesz nieco bardziej rozbudowanego, a przez to mniej bezlitosnego Banished. Z garstką obywateli zakładasz nową osadę na odludziu i musisz najpierw zapewnić sobie podstawy: Dach nad głową, drewno w kominku i pełna spiżarnia. W przeciwnym razie, gdy nadejdzie zima, nasi obywatele będą ginąć jak muchy.
Widzieliśmy to już wcześniej w niektórych grach, a Patron nie jest przełomowo oryginalny – ale jest to miła, mała gra o budowaniu miasta, która dostarcza dokładnie to klasyczne średniowieczne budowanie w najczystszej formie. To, co odróżnia ją od Banished, to fakt, że oferuje trochę więcej wszystkiego: Jest tu znacznie więcej budynków i łańcuchów produkcyjnych, a nawet dość rozbudowane drzewko badawcze, w którym badamy świeże budynki i ulepszenia.
Patron rozszerza również mechanikę społeczną: Istnieją różne osiedla, takie jak chłopi i szlachta, z których wszystkie muszą być utrzymywane szczęśliwy w różnych dziedzinach, takich jak wiara i bezpieczeństwo.
Mimo to, w sumie nie jest tak paskudna jak Banished i znacznie łatwiej było mi przebrnąć przez pierwszą zimę – ale to może dlatego, że w międzyczasie graliśmy w kilka takich gier.
Jak już wspomniałem, Patron nie jest rewolucją, ale jeśli chcesz ponownie zaszyć się w średniowieczu, Patron powinien dać Ci dokładnie to, czego szukasz. Jest nawet darmowe demo, z którego możesz skorzystać, aby przekonać się samemu. Gra została oficjalnie wydana i nie jest już w Early Access, ale wciąż ma kilka niedociągnięć, szczególnie w wydajności i interfejsie.
Jednakże deweloper pilnie nad nim pracuje i ciągle wypuszcza nowe łatki z usprawnieniami, takimi jak więcej opcji sterowania.
Kingdoms Reborn
A może wolisz nieco bardziej nietypową wersję Banished? Kingdoms Reborn może spełnić to życzenie! A co jest w tym teraz takiego niezwykłego? Cóż… spójrzcie tylko na tę absurdalnie wielką mapę świata w zwiastunie. W Kingdoms Reborn będziesz kolonizować ogromne, proceduralnie generowane otwarte światy, a jeśli chcesz, to nawet w trybie multiplayer z udziałem do ośmiu graczy.
Wybierasz mały kawałek ziemi jako punkt startowy i ruszasz w drogę. Właściwa rozgrywka ponownie bardzo przypomina Banished: Zima, jedzenie, opał, śmierć – znasz już tę grę. Kingdoms Reborn jednak dokręca kciuki znacznie bardziej niż Patron.
Kingdoms Reborn oferuje nie tylko więcej wyzwań, ale także kilka innych funkcji specjalnych. Pierwszym z nich jest system kart: nie możemy po prostu swobodnie budować budynków, ale musimy kupować budynki z losowo posortowanej ręki kart, która regularnie się odnawia. Co jakoś… wymaga przyzwyczajenia, ale w sumie już na samym początku stawia nas przed kilkoma ciekawymi rozważaniami. Jednak dość szybko dochodzi się do punktu, w którym właściwie i tak możemy mieć wszystko, a system przestaje odgrywać istotną rolę.
Dla mnie bardziej interesujące jest to, że Kingdoms Reborn otrzymało system epok wraz z pierwszym dużym patchem: W drzewie badawczym wspinamy się przez wieki, najpierw od wieków ciemnych do średniowiecza. Zmienia to wygląd naszych budynków i odblokowuje nowe opcje; na przykład w średniowieczu dokonujemy wielkiego skoku od łowców i zbieraczy do bardziej rolniczego trybu życia. Ale to nie wszystko: potem przechodzimy do epoki Oświecenia, a nawet do epoki przemysłowej. W jakiś sposób jest tu więc nutka Civilization czy Empire Earth – co w grach konstrukcyjnych raczej się nie zdarza.
Kingdoms Reborn jest wciąż w Early Access i widać, że nie jest jeszcze skończone: SI przeciwników jest raczej nieaktywne, a interfejs wydaje się miejscami nieco nieporęczny. Na przykład równoważenie systemu map nie jest jeszcze w pełni dopracowane. Ale Kingdoms Reborn oferuje pakiet ogólny, jak żadna inna gra tego rodzaju, z kilkoma specjalnymi cechami – więc można przeoczyć kilka nierówności.
Fundacja
Ale jeśli nie macie w ogóle ochoty na gry w tradycji Banished i chcecie po prostu wygodnie budować bez ciągle zbliżającej się zimy, to spójrzcie na Foundation. Tutaj na porządku dziennym jest swobodne budowanie miasta: musimy wprawdzie zwracać uwagę na wydajne łańcuchy produkcyjne i dbać o to, by do kasy wpływała wystarczająca ilość pieniędzy, ale możemy to wszystko robić bez presji czasu i wielkiego niebezpieczeństwa.
Chodzi tu raczej o zbudowanie z naszej wsi średniowiecznego miasta naszych marzeń. Fundacja chce zyskać punkty u Schön- und Kreativbauern przede wszystkim dzięki dwóm specjalnym funkcjom: Po pierwsze, nasze budynki stawiamy zupełnie bez siatki i możemy je dowolnie obracać. Po drugie, najważniejsze budynki, takie jak ratusz i kościół, składamy z pojedynczych elementów, które następnie możemy dowolnie łączyć.
Niektóre z nich, jak np. wieże, można nawet dowolnie podnosić, co daje nam dużą swobodę w decydowaniu o tym, jak ostatecznie będą wyglądały nasze budynki. Abyśmy mogli się na tym skupić, nie musimy ręcznie stawiać każdego budynku mieszkalnego: Na mapie rysujemy różne strefy, na przykład obszary mieszkalne. Tam mieszkańcy automatycznie budują swoje domy jak najbliżej miejsc pracy.
Nasi mieszkańcy mają różne potrzeby, takie jak żywność i luksus, co uruchamia klasyczną budowlaną spiralę motywacji do budowania nowych łańcuchów produkcyjnych i dalszej ekspansji. Foundation to interesująca mieszanka Settlersów i Anno 1404 z kilkoma własnymi pomysłami – i w rezultacie naprawdę mi się podobała.
Gra jest w Early Access od pierwszego lutego 2019 roku, ale jeśli próbowaliście już wcześniej, warto przyjrzeć się jej ponownie: W czerwcu 2021 roku zostanie wydany patch z zupełnie nowym interfejsem, który sprawił, że gra stała się o wiele przyjemniejsza. Nie ma jeszcze ostatecznej daty premiery, ale jak twierdzą twórcy, Foundation może pozostać w Early Access przez dłuższy czas.
Na chwilę obecną powinien zawierać około 60 procent planowanej zawartości. Do czasu premiery mają zostać dodane między innymi kolejne budynki i więcej treści narracyjnych.
Becastled
Ale może nie jesteś typem luzaka. Może chcesz bronić swoich struktur za pomocą kamienia i stali. Ok, w takim razie Becastled jest pewnie dla Ciebie trochę za słodkie – ale to wciąż fajna gra!
Konstrukcja jest tu o wiele prostsza niż w Patronie czy Fundacji, ale znacznie ważniejsze stają się struktury obronne: wznosimy mury i obsadzamy je działami i żołnierzami, bo gdy zapada noc, gra regularnie wysyła za nami hordy wrogów. Ale wszystko to jest przycięte bardziej dla rozrywki niż dla głębi Strongholda.
Owszem, są różne rodzaje wojsk i obrony, są różne zasoby, jest zaspokajanie potrzeb ludności i konsumpcja żywności – ale wszystko jest odrobinę mniej skomplikowane niż u „dużych” kolegów z gatunku.
Ale to nie znaczy, że Becastled nie jest zabawne, wręcz przeciwnie: bardzo mi się podobało przez kilka godzin budowania zamku i oblężeń pomiędzy nimi. Kiedy więc następnym razem najdzie cię ochota na szybkie zbudowanie zamku – co zdarza się każdemu z nas – a nie masz czasu na ponowne przejście całej kampanii Stronghold, Becastled może być właśnie dla ciebie.
Jest jeszcze w Early Access, ale już teraz bardzo mi się spodobała. Główną rzeczą, której brakuje, jest treść, ale po kilku godzinach na pewno się nią nasycisz. Do finalnego wydania twórcy chcą dodać między innymi kampanię, bohaterów i magię.
Ale kolejna duża aktualizacja ma pogłębić konstrukcję miasta. Dokładnie tak, bo właśnie tego wciąż brakuje – będę dalej śledził losy Becastled z wielkim zainteresowaniem!
I to by było na tyle – cztery porady, w których każdy budowlany gust powinien znaleźć coś dla siebie! Napiszcie mi, która gra była dla Was najciekawsza! A może masz dla mnie jakieś rekomendacje? Chętnie je usłyszę!