Steam Sale: 7 rekomendacji od redakcji na wielki tydzień Rogue

0
392

W wielkiej, trwającej właśnie Steam Sale, obniżono ceny wielu gier, które chcą uczynić wirtualne umieranie jak najsmaczniejszym. Podpowiadamy, jakie zredukowane roguelike’i i soulsliki koniecznie musicie sprawdzić!


Tak, oczywiście, wygrywanie jest fajne. Czasami jednak przegrywanie może być co najmniej równie zabawne, czego dowodzą gry z gatunku Roguelike, Roguelite, Soulslike i Metroidvania. I to właśnie te gatunki gier są teraz drastycznie przecenione na Steamie w ramach wielkiej Rogue Sale!

Redakcja nie chciała przegapić okazji, aby przedstawić Wam siedem osobistych atrakcji, które możecie obecnie nabyć za mniej niż 20 euro i które naszym zdaniem powinniście wypróbować!

Slay the Spire

(Developer: Mega Crit Games – Wydawca: Mega Crit Games – Release: 23 stycznia 2019 – Cena: 8,39 Euro (60 procent zniżki))

()

Kevin: Nie lubię gier karcianych. Nie ma Skata, nie ma Schafkopfa, nie ma Uno. I nie ma znaczenia, czy jest to gra analogowa z papierowymi kartami, czy cyfrowa na komputerze. Po prostu ich nie lubię.

Przynajmniej tak myślałem o sobie, dopóki nie przekonała mnie do zagrania w Slay the Spire entuzjastyczna recenzja mojego kolegi Fritscha. Ponieważ gdy tylko przeszedłem pierwsze rundy tego opartego na mapach dungeon crawlera, od razu się w niego wciągnąłem. Od tamtej pory spędzałem godziny za godzinami w tytułowej wieży, a szczególnie wersja na Switcha, która również cieszy się sławą, sprawiła, że przez wiele miesięcy dojeżdżałem do pracy.

Najważniejszym elementem gry Zabij Iglicę są oczywiście karty. Określają one nasze ataki (i opcje obrony), a także mogą być ulepszane. Do tego dochodzi 160 reliktów (od handlarzy i szczególnie silnych przeciwników), z których część wywraca dynamikę bitew do góry nogami, ponieważ wzmacnia niektóre ataki lub trwale ulepsza nasz pancerz.

Do tego dochodzi siedem typów bohaterów (dzięki rozszerzeniom, takim jak wydany niedawno Downfall), z których każdy zmienia warunki początkowe. Dzięki Slime Bossowi możemy teraz nawet przejąć postać, która wcześniej pełniła funkcję bossa.

W Slay the Spire to jednak nie bohater zdobywa doświadczenie, ale raczej on sam. Po kilku godzinach można doskonale ocenić efekt własnej talii i coraz lepiej nauczyć się, jak radzić sobie z osobliwościami kart, reliktów i – co nie mniej ważne – przeciwników. Och, może spróbuję jeszcze raz Schafkopfen.

Bloodstained: Rytuał Nocy

(Developer: Artplay – Wydawca: 505 Games – Release: 18 czerwca 2019 – Cena: 16 Euro (60 procent zniżki))

()

Flo: Steam ma bardzo dziwne rozumienie Roguelike’ów lub Roguelitów. Ponieważ Bloodstained: Ritual of the Night nie jest właściwie ani jednym, ani drugim, ale hej: nie zagląda się zredukowanemu koniowi w zęby. Gra Bloodstained powinna w 2019 roku przywrócić świetność Castlevania: Symphony of the Night – jednego z ojców gatunku metroidvania. Efekt nie dorównuje legendzie tego wielkiego wzorca, ale i tak warto go zobaczyć.

Jak to zwykle bywa w Metroidvaniach, w Bloodstained eksplorujesz gigantyczne lochy, podnosisz poziom swojego głównego bohatera, zbierasz mnóstwo broni, umiejętności i zabijasz gigantycznych bossów. Fabuła gry Bloodstained niestety nie wypełnia nawet krawędzi kufla piwa, więc najlepiej skupić się na wspaniałej rozgrywce.

Bloodstained nie ma wyjątkowego nastroju i fabuły Hollow Knight, ani żadnych innych nowoczesnych sztuczek, które od lat rozwijają metroidvanię. Na dobre i na złe jest to klasyczny gatunek filmowy. Ale za 16 euro zdecydowanie warto rzucić okiem.

Dzieci Morta

(Developer: Dead Mage – Wydawca: 11 Bit Studios – Release: 3 września. 2019 – Cena: €7,69 (zniżka 65%)

Sachith: Dziennikarz gier nie jest teraz najlepszą pracą, nawet jeśli na początku tak się wydaje. Nie przyczyniam się do ulepszania świata ani nie gromadzę bogactwa godnego sklepu z pieniędzmi w Duckburgu. Ale czasami czuję, że coś osiągnęłam. Na przykład na targach gamescom 2019, gdzie moja postać była jedyną osobą w demie Children of Morta, która ani razu nie kopnęła w kalendarz. Nie jest to łatwe zadanie, w końcu śmierć jest częścią rozgrywki w Children of Morta.

W proceduralnie generowanych lochach wyrąbujesz sobie drogę przez hordy wrogów za pomocą rozbudowanego systemu walki, ale tracisz cały zebrany sprzęt, gdy ekran się zamyka. Na szczęście zatrzymujesz złoto i wykorzystujesz je do rozbudowy swojej bazy. Jest to posiadłość Bergsonów, ponieważ w Children of Morta gra się członkami rodziny; każdy z nich ma inną klasę, np. łotrzyk, wojownik czy łucznik. Historia Bergsonów motywuje do dalszej gry, a rozmowy z moją rodziną są prawdziwą atrakcją

Hollow Knight

(Developer: Team Cherry – Wydawca: Team Cherry – Release: 24 lutego 2017 – Cena: 5,99 Euro (60 procent zniżki))

()

Emma: Dobra, prawdopodobnie wszyscy słyszeliście o Hollow Knight, a przynajmniej o tym, że jego zapowiadany sequel Hollow Knight: Silk Song jest jedną z najbardziej pożądanych gier na Steamie. Ale czy w ogóle grałeś w Hollow Knight? A jeśli nie, to dlaczego?

To znaczy, zobacz to nieskończenie urocze i szczegółowe zapomniane królestwo, które leży pod zniszczonym miastem Dirtmouth i tylko czeka na odkrycie przez Ciebie. Raz po raz musisz udowadniać swoją wartość w walce z paskudnymi robalami i innymi potworami, które – w prawdziwym stylu Souls – raz po raz doprowadzają cię do rozpaczy. Ale i tutaj im lepiej znasz swoich przeciwników, tym łatwiejsza staje się droga. Od czasu do czasu pomaga też wyposażenie się w odpowiedni talizman.

Jeśli lubisz chrupiące wyzwania, kochasz swobodę otwartego świata i masz serce do przytulnego stylu, powinieneś odebrać Hollow Knight najpóźniej teraz za jedyne sześć euro.

Nioh

(Developer: KOEI TECMO GAMES CO., LTD. – Wydawca: KOEI TECMO GAMES CO., LTD. – Release: 7 listopada 2017 – Cena: 12,49 Euro (75% zniżki))

()

Dani: Cóż, uwielbiam Elden Ring, a Sekiro z pewnością nie jest złą grą. Jednak tysiące godzin spędzonych w otwartym świecie w tej pierwszej grze mogą szybko znużyć gracza, a w drugiej bardzo brakuje mi niesamowitych projektów bossów z innych gier z duszą. Kto chciałby walczyć z nudnym facetem na koniu zamiast z gigantycznymi demonami zbudowanymi z trupów? Ja na pewno nie!

Nioh łączy w sobie to, co dla mnie najlepsze ze wszystkich światów: W grze wykorzystano szybkie, skupione na akcji walki i japońską scenerię z Nioh oraz zupełnie innych bossów z Elden Ring – i wrzucono wszystkie te składniki do kompaktowego fajerwerku akcji bez zbędnych dłużyzn. A wszystko to jest dostępne za mniej niż 13 euro. Lepsze i tańsze niż wizyta w kinie! I nikt nie będzie rzucał w ciebie popcornem.

Komórki martwe

(Deweloper: Motion Twin – Wydawca: Motion Twin – Release: 6 sierpnia 2018 – Cena: 14,99 Euro (40% zniżki z 25 Euro))

Michael: Powiem wprost: Dead Cells to najlepsza gra typu roguelike, w jaką kiedykolwiek grałem! Po prostu wszystko jest w porządku: jest ciężko, ale prawie nigdy nie czuje się niesprawiedliwości. Walki są szybkie i bezlitosne, ale kontrolowane z absolutną precyzją co do piksela. Grafika jest rozpikselowana, ale pięknie szczegółowa i pełna kreatywności (zwłaszcza w projektowaniu przeciwników), bez serwowania klisz fantasy w postaci orków, elfów & Co. Dźwięk doskonale towarzyszy akcji dzięki efektom uderzeń i nastrojowej ścieżce dźwiękowej.

Mógłbym jednak godzinami wymieniać poszczególne cechy gry Dead Cells. Ostatecznie liczy się to, co najważniejsze: Niewiele tytułów wciągnęło mnie tak głęboko w spiralę uzależnienia. Jeszcze tylko jeden bieg, a potem na pewno pójdę spać! Jeśli udoskonalę tę kombinację ataków, będę niepokonany! Bardzo chcę wypróbować tę pozycję lub ją uaktualnić! Dead Cells zawsze ma przed sobą nową marchewkę, a jednocześnie nie sprawia wrażenia pracy. Dla mnie Dead Cells jest więc grą, której należy doświadczyć. A tak: dodatki DLC również zostały zredukowane i dorównują jakością grze głównej!

Haiku, robot

Thomas: Wygląda na to, że oczekiwanie na Hollow Knight: Silksong nie ma końca. Jeśli i Ty należysz do grona prawie wygłodniałych fanów, ta wycieczka do Arkadii jest dla Ciebie! Dokąd? Cóż, do krainy Arkadii, domu niezliczonych robotów i innych maszyn, które zostały zniszczone przez paskudny wirus – i Haiku.

Mały robot posiada mikroprocesor, który nie został jeszcze zainfekowany przez szkodnika. Jego zadaniem jest skakanie, bieganie i turlanie się po mechanicznym świecie. No i oczywiście jest dużo walki. Podobnie jak w Hollow Knight, wszystko polega na precyzyjnym wyczuciu czasu i sprytnych unikach.

Nie jesteś sam, ponieważ w trakcie swojej podróży będziesz często spotykał przyjaznych robotów, którzy będą Ci pomagać, służyć radą i wsparciem. Czy o czymś jeszcze zapomniałem? O tak: w świecie gry są oczywiście różne tajemnice do odkrycia.

Dzięki pikselowemu wyglądowi z urokiem Game Boya gra przynajmniej cieszy moje oczy. Twój też? Na co więc czekasz? Zostań przyjacielem małego Haiku! Spośród 350 recenzji na Steamie do tej pory 95 procent było pozytywnych!