Steam Sale: Polecamy 8 świetnych gier w niskiej cenie

0
229

Platforma sprzedażowa

Valve po raz kolejny ma kilka ciekawych ofert. Przedstawiamy Wam osiem tytułów, które są szczególnie warte uwagi

Niekiedy otwarcie sklepu na Steamie to po prostu horror. W zasadzie masz ochotę na nową grę, ale jesteś przytłoczony ofertami, że ledwo widzisz klawiaturę przed oczami. A które gry są faktycznie dobre to już zupełnie inna historia.

The Ascent

(Gatunek:Top-down shooter/RPG – Studio deweloperskie:Neon Giant – Rok wydania:2021 – Cena:10 euro, obniżona o 67 procent)

Jeśli tak jak ja uwielbiacie cyberpunkowe tematy i kochacie Neuromancera, Blade Runnera czy Ghost in the Shell, to zdecydowanie powinniście dać The Ascent szansę. Szczególnie za tę cenę! Tak fantastycznie zainscenizowany cyberpunkowy świat nieczęsto pojawiał się w historii gier wideo: Gigantyczne miejskie kaniony jak okiem sięgnąć są oświetlone neonami i hologramami, podczas gdy kupcy sprzedają wątpliwe cyberulepszenia w mrocznych bocznych uliczkach, a korporacyjna policja egzekwuje prawo korporacji z bezlitosną przemocą. W The Ascent nastrój po prostu pasuje jak ulał do replikanta!

Ponadto fabularna gra akcji miesza fantastyczne uczucie walki z nowoczesnych strzelanek top-down z ogromnym arsenałem futurystycznych broni, ulepszeń i specjalnych zdolności, które zapraszają do łączenia i eksperymentowania. A jako fan cyberpunku chętnie pominę kilka brakujących elementów komfortu (jak np. uciążliwa lokomocja bez szybkiej podróży czy sprintu) czy sporadycznych bugów. O tak, addon Cyber Heist również został obniżony do pięciu euro i posiada broń do walki wręcz, jak cyber katana.

Raft

(Gatunek: Survival – Studio deweloperskie: Redbeet Interactive – Rok wydania: 2022 – Cena: 13 euro, 33 procent taniej)

Osobiście nie jestem fanem statków wycieczkowych. Są one zdecydowanie zbyt duże, potwornie zanieczyszczają środowisko i są wyraźnie zbyt luksusowe. Ale nie mogę się oprzeć niemal magnetycznemu przyciąganiu wielkiego, szerokiego morza. Raft jest do tego idealną grą. Na małej tratwie nie gubię się dość szybko, przy całym łowieniu śmieci pomagam nawet fikcyjnemu środowisku, a co więcej, nie wszystko jest po mnie niesione – wciąż muszę dbać o to, by na koniec dnia mieć coś pożytecznego w żołądku.

Wraz z zakończeniem fazy Early Access w czerwcu 2022 roku, gra survivalowa otrzymała sporo dodatkowej zawartości: Nowe wyspy, podwodne lokacje, kilka przedmiotów, więcej grywalnych postaci i wiele więcej. Tymczasem w Raft można spokojnie zainwestować ponad 100 godzin bez znudzenia – zwłaszcza w co-opie gra jest niesamowicie motywująca. 93 procent pozytywnych recenzji na Steamie nie bierze się znikąd.

Human: Fall Flat

(Gatunek:Puzzle Co-op – Studio deweloperskie:No Breakers Games – Rok wydania:2016 – Cena:7 euro, obniżona o 70 procent)

Human: Fall Flat na pierwszy rzut oka nie wygląda na wiele. Gramy w pojedynkę lub z maksymalnie siedmioma innymi graczami w kooperacji (lokalnej lub online), by pokonać drogę przez prosto wyglądający świat gry, skacząc, chwytając, ciągnąc i kręcąc się w kółko.

Na drugi rzut oka widać jednak, że za łatwą do zrozumienia grą kryje się prawdziwy fajerwerk kooperacyjnej akcji. Tak bardzo śmiałem się, krzyczałem czy kibicowałem współgraczom tylko w Mario Party (z tą różnicą, że w Human: Fall Flat wszyscy nadal jesteśmy przyjaciółmi). Połączenie kreatywnych zagadek i szalonych przyjaciół bawi na całe wieczory – a jeśli 22 poziomy to za mało, w warsztacie znajdziesz ich jeszcze mnóstwo. Jeśli szukacie obecnie fajnej rozrywki na deszczowe dni, to polecam Wam tę perełkę.

Fury Unleashed

(Gatunek:Akcja – Studio deweloperskie:Awesome Game Studio – Rok wydania:2020 – Cena:5 euro, obniżona o 75 procent)

Nie zawsze musi to być skomplikowane. W Fury Unleashed możesz strzelać i walczyć na swój sposób przez hordy potworów solo lub w duecie kooperacyjnym. Jeśli zostaniesz trafiony, musisz zacząć wszystko od nowa i wystrzelić drogę przez kolejny proceduralnie generowany świat. Z ulepszonymi umiejętnościami i bronią naturalnie zwiększasz swoje szanse i …, znasz już rytm takich gier.

To co czyni Fury Unleashed wyjątkowym, oprócz naprawdę fajnego przepływu rozgrywki, to charakter jego świata gry. Grasz przez komiks, który jest rysowany. Każdy nowy obszar to strona, że tak powiem, i czasami kończysz w niedokończonych czarno-białych szkicach. Nie potrafisz sobie tego wyobrazić w konkretach? Za 5 euro warto samemu spróbować!

Yaga

(Gatunek:Action role-playing game – Deweloper:Breadcrumbs Interactive – Rok wydania:2021 – Cena:10 euro, obniżona o 50 procent)

Yaga zasługuje na o wiele więcej uwagi! Jeśli interesujesz się mitologią słowiańską i masz ochotę na wartką i oryginalną fabularną grę akcji, powinieneś chwycić ją teraz w wyprzedaży Steam. ARPG opowiada historię jednorękiego kowala i pechowca Ivana, który chce wypełnić pozornie niemożliwe zadanie swojego króla.

Ten tytuł indie wywalczył sobie drogę do mojego serca dzięki wyjątkowej oprawie wizualnej, żywym postaciom, płynnej rozgrywce i bombastycznej ścieżce dźwiękowej. O ile sam nie jestem największym fanem Roguelitów, o tyle Yagi po prostu nie mogłem odłożyć na bok. Z 50% zniżką można teraz dać się wciągnąć w świat słowiańskich czarownic, potworów i magii za niecałe 10 euro.

Wytchwood

(Gatunek:Gra fabularna – Deweloper:Alientrap – Rok wydania:2021 – Cena:7 euro, obniżona o 60 procent)

Jako bohaterka craftingowo-przygodowej hybrydy fabularnej Wytchwood, wcielasz się w wiedźmę z kilkoma problemami. Po pierwsze, śpisz od kilku wieków, a po przebudzeniu musisz najpierw odnaleźć drogę po świecie, który dość mocno się zmienił. Po drugie, masz ptasie ramiona i nosisz garnek z zupą jako hełm. Po trzecie, twoja księga zaklęć została zjedzona przez gadającą kozę! A do tego dochodzą jeszcze pokraki grasujące po twoim bajkowym świecie… musisz je zdjąć za zawarty dawno temu pakt, którego dokładnych warunków już nie pamiętasz.

Głupio, każde zaklęcie wymaga odczynników, które trzeba zbierać w ręcznie malowanym świecie gry 2D, nowych zaklęć trzeba się najpierw nauczyć, a ludzi potrzebujących magicznej pomocy jest mnóstwo. Jest więc co robić, ale tempo gry zawsze pozostaje spokojne i relaksujące. Za jedyne siedem euro można przeżyć wspaniałą przygodę ze świetną muzyką, ciekawymi ludźmi i mnóstwem małych zadań typu „aportuj i przynieś”, co jest świetnym sposobem na zwolnienie tempa po stresującym dniu w pracy – nawet dzieci są mile widziane, gdy patrzą na ekran.

XCOM 2 Collection

(Gatunek:Taktyka turowa – Deweloper:Firaxis – Rok wydania:2018 (War of the Chosen) – Cena:10 euro, 92 procent zniżki)

Aby jak najdokładniej opisać mój czas spędzony z XCOM 2, muszę się na chwilę skrzywić: „Kurwa mać, co to za gówno! Ten facet NATYCHMIAST przebija mnie w tej chwili, taka gówniana gra, jakie to niesprawiedliwe proszę?!!!”. Nie żartuję: XCOM 2 nie jest dla osób o słabym sercu.

Kiedy rekruci (i weterani :/) będą ginąć na lewo i prawo, bo szczęście nie jest z tobą, będziesz klął jak pieprzony szczur. Ale jeśli zaangażujesz się w paskudne limity czasowe i chrupiący poziom trudności, wkrótce będziesz siedział przyspawany do komputera, mrucząc „O człowieku, jak fajnie” w kółko, przerywane tylko przez euforyczne okrzyki zwycięstwa, gdy naprawdę dostaniesz się z powrotem do obcych.

XCOM 2 Collection to skandalicznie wyceniona oferta ze wszystkimi DLC, z których bez wątpienia największy wpływ na rozgrywkę ma dodatek War of the Chosen. Wiecie co, teraz mam ochotę znów przeorać szeregi kosmitów moją Kataną Ranger. Nawet jeśli jest to brudna gra.

Trine 4: The Nightmare Prince

(Gatunek:Puzzle Plattformer – Deweloper:Frozenbyte – Rok wydania:2019 – Cena: 7 euro, obniżona o 75 procent)

Gry Trine zawsze były dla mnie takim szczęśliwym miejscem. Po prostu relaks, odbijanie się przez piękną 2.5D krainę baśni, rozwiązywanie kilku sprytnych zagadek fizycznych po drodze, a od czasu do czasu trzepanie drollowych animowanych mitycznych stworzeń. „

Wszystko to z trzema postaciami, które są tak samo kliszowe, jak i różne, których zdolności muszę sprytnie łączyć, aby pokonać różne przeszkody. Z magiem Amadeuszem przyzywam skrzynie lub lewituję przedmioty, złodziejka Zoja rozciąga liny lub zamraża huśtawki lodową strzałą, tarcza rycerza Poncjusza nie tylko odbija ataki wroga, ale także przekierowuje wiązki światła i wody.

Odbija ataki wroga lodową strzałą.

Ta koncepcja gry pozostała prawie niezmieniona teraz od 2009 roku. I nie, nigdy nie było trzeciej odsłony serii! Jeśli jesteśmy szczerzy, to został on nawet wymyślony jeszcze w 1992 roku przez Silicon & Synapse (obecnie Blizzard) zThe Lost Vikings&nbsp.

Ale co mnie to obchodzi, skoro dziś równie dobrze jak w 2009 roku bawimy się wyczarowując na ekranie z trzema rozbieżnymi postaciami najwymyślniejsze reakcje łańcuchowe fizyki. Zwłaszcza, żeTrine 4po katastrofalnie nieudanej części trzeciej (która nigdy nie istniała!) świadomie wraca do korzeni serii. Trzy lata po premierze Trine 4 nadal wygląda na tyle dobrze, że można się nim najeść i gwarantuje dobry humor – czy to w pojedynkę, czy w trybie kooperacji.

Czy udało nam się sprawić, że któryś z tytułów stał się dla Ciebie podniebny? A może jeszcze oszczędzacie na wielkie tytuły roku – czeka nas ich całkiem sporo! Zapraszamy do pisania do nas w komentarzach!