Strategia 4X i fabuła? Ekspedycja Pegasus sięga do gwiazd

0
296

Ta nowa globalna gra strategiczna przypomina Stellaris, ale jest turowa i ma spójną fabułę.

Kiedy czytam „Galaktyka Pegaza”, od razu myślę o „Stargate Atlantis”, jednym z moich absolutnie ulubionych seriali. Spin-off do „Stargate SG-1” obraca się wokół ekspedycji z Ziemi, która ląduje w Galaktyce Pegaza i musi walczyć z wysysającymi życie Wraith z pomocą technologii prekursorskiej.

All we want is a little space …

Ramowa historia The Pegasus Expedition rozpoczyna się od wielkiego zagrożenia, które zmusza ludzkość do ucieczki. Galaktyka Pegaza ma być zbawczą przystanią. Jednak wbrew wszelkim założeniom, galaktyka nie jest pusta.

Obce imperia dominują w systemach gwiezdnych i nie przyjmują ludzi. Następuje wojna, która rozprzestrzenia się na całą galaktykę. Demo podpowiada również starożytne technologie i struktury, więc można założyć, że jakaś prekursorska cywilizacja odegra ważną rolę.

.. a ta planeta to był wypadek!

Temporalnie prefabrykowany stan gry osadza się w fazie po przypadkowym, całkowitym zniszczeniu jednej z planet, co doprowadziło do rozpadu panującego do tej pory imperium Tamaninów. W politycznie chaotycznym okresie, który następuje, waszym zadaniem jest konsolidacja władzy wyprawy na Ziemię. Aby tego dokonać, masz w pogotowiu kilka flot, więc jesteś już w nieco bardziej zaawansowanej części kampanii fabularnej.

(Wyprawa na Pegaza opowiada swoją historię takimi statycznymi scenami dialogowymi).
(Wyprawa na Pegaza opowiada swoją historię takimi statycznymi scenami dialogowymi).

Fabuła opowiadana jest poprzez graficznie wzbogacone ekrany dialogowe, na których spotykasz głównych bohaterów Floty Ziemskiej, z których każdy ma swoje własne zdanie na temat tego, co się dzieje. Często masz opcje odpowiedzi, które mają mieć różne konsekwencje. Nie można było tego jednak na razie zweryfikować, twierdzi tak jedynie opis na stronie Steam.

4B: Settle, Build, Boom, Pillage

Podczas każdej tury możesz teraz, tak jak przywykłeś do tego w grach 4X, zająć się kolonizacją nowych księżyców i planet, wzmocnić gospodarkę i badania dzięki nowym budynkom, zaangażować się w dyplomację z innymi imperiami galaktyki lub wysłać floty do walki.

Każdy układ słoneczny reprezentuje swój własny sektor na mapie i jest połączony z otaczającymi go układami za pomocą hiperlanów. Jeśli warunki klimatyczne na to pozwalają, możesz budować placówki, osady lub kolonie na księżycach i planetach.

Gwiazdy każdego układu słonecznego mają również specjalne cechy. Na przykład, planety wulkaniczne są bardziej odpowiednie dla placówek górniczych, podczas gdy pierwotne ruiny przyspieszają badania.

Podczas kolonizacji musisz więc zawsze brać pod uwagę lokalne cechy, aby uzyskać jak najwięcej ze swojego imperium. Oprócz minerałów, jako zasoby występują również metale ziem rzadkich, ludność i energia. Dodatkowo, współczynnik zadowolenia całego imperium odzwierciedla stabilność twojego narodu.

(Drzewo technologii jest duże, ale efekty poszczególnych badań już niekoniecznie.)
(Drzewo technologii jest duże, ale efekty poszczególnych badań już niekoniecznie.)

Projekty budowlane (budynki lub statki) zajmują kilka tur w zależności od lokalnej infrastruktury, to samo dotyczy naprawiania flot. Szczególnie to ostatnie ma znaczenie nawet wtedy, gdy w okolicy nie ma aktywnej floty wroga. Każdy system gwiezdny buduje floty milicyjne, które jednak oferują tylko niski poziom obrony i nie mogą być przemieszczane. Wciąż jednak mogą zadać spore straty mocno uszkodzonej flocie atakującej.

Z kolei normalne floty mogą poruszać się o dwie hiperlany na turę, a w jednym systemie mogą przebywać nawet trzy floty. W przypadku ataku jedna flota walczy za drugą. Nie jest więc możliwe wysłanie do walki kilku jednostek jednocześnie.

(Mniejsze wydarzenia wymagają decyzji, które skutkują innymi wynikami)
(Mniejsze wydarzenia wymagają decyzji, które skutkują innymi wynikami)

Ty decydujesz o taktyce, reszta jest obliczona

Po tym wszystkim The Pegasus Expedition wymyśliło specjalną funkcję: przed bitwą określasz, jaką taktykę powinna stosować twoja flota. Czy chcesz zaatakować układ dużą flotą, czy nacierać z kilku stron jednocześnie (obrońcy są na początku bitwy rozdzielani między wszystkie gwiazdy w układzie słonecznym)?

Różne taktyki oferują różne bonusy ofensywne, jak i defensywne oraz przesuwają limit strat, przy którym flota automatycznie się wycofuje. Jeśli więc chcesz wziąć system na hak lub na oszustwo, możesz wybrać odpowiednio ostrą taktykę walki, która nie pozwala na odwrót, ale powoduje większe straty.

Zasadniczo, mechanika ta oferuje dodatkową głębię w skądinąd całkowicie automatycznych bitwach, których inscenizacja pozostaje bardzo rudymentarna. W praktyce jednak prawie zawsze decyduje czysta siła floty, przynajmniej tak było w demie.

To demo jest za krótkie!

I tu dochodzimy do sedna całej sprawy. Pegasus Expedition daje (w demie dostępnym na Steam)dobry wgląd w to, jaką grą chce być. Czas gry jest jednak zbyt krótki, by móc stwierdzić, czy się nim stanie. Bo dobra globalna gra strategiczna (tu w kosmosie) potrzebuje wielu precyzyjnie ustawionych trybików, które się ze sobą zazębiają.

Jeśli brakuje balansu lub całe mechaniki nie pasują do reszty, staje się to kiepskie i nudne. Ale tego, jak naprawdę jest pod tym względem The Pegasus Expedition, nie da się ocenić za pomocą prefabrykowanej oceny gry.

Oczywiście, The Pegasus Expedition ma wszystko, czego potrzeba, by być ciekawą grą. Solidna oprawa, klasyczne elementy 4X i unikalny punkt sprzedaży pod względem fabuły. Do tego dochodzi duże drzewko badawcze i wiele opcji dyplomacji, które pozwalają np. na zawieranie sojuszy, paktów o nieagresji, paktów o wolnym handlu i badaniach. Dla flot i planet można zatrudniać admirałów i gubernatorów, którzy przynoszą różne bonusy, można też rekrutować szpiegów do misji specjalnych. Ale czy to wszystko ostatecznie połączy się w dobrą grę strategiczną, to się dopiero okaże.

(Jak zwykle w gatunku 4X, masz do dyspozycji wszelkiego rodzaju opcje dyplomatyczne do negocjacji z imperiami AI).
(Jak zwykle w gatunku 4X, masz do dyspozycji wszelkiego rodzaju opcje dyplomatyczne do negocjacji z imperiami AI).

Budżet jest mały

Już teraz widać jednak, że The Pegasus Expedition raczej nie zagra w lidze Stellaris. Inscenizacja, oprawa graficzna i zakres systemów gry są na to trochę za słabe. Wynika to zapewne z niskiego budżetu fińskiego indie developera.

Tym bardziej ważne byłoby, aby historia była dobra. Nie należy też zaniedbywać ogólnego world-buildingu. Wiele gier science fiction zawiodło, między innymi dlatego, że generyczne rasy kosmiczne są całkowicie pozbawione charakteru i ostatecznie są tylko kolorowymi obszarami na mapie, nie oferując żadnej immersji.

Pozostaje więc kilka pytań bez odpowiedzi dotyczących The Pegasus Expedition. Potencjalnie jednak można spodziewać się ciekawej, małej gry indie na wydaniu w drugiej połowie 2022 roku, która może być warta obejrzenia, jeśli cena jest odpowiednia.

Editor”s Verdict

Pegasus Expedition jeszcze mnie nie przekonał. Zasadniczo podoba mi się pomysł kampanii w domyśle gry 4X, ale to co do tej pory widziałem z uniwersum i fabuły jeszcze mnie nie zachwyciło. W stosunkowo krótkim demie fińska gra emanuje niewielkim polotem. Jak na razie nie zbliża się do uczucia nieskończonych przestrzeni i możliwości Stellaris czy uroku „Stargate Atlantis”.

Ale właśnie to będzie w końcu decydujące. Pegasus Expedition musi przekonać fabułą i budową świata. Bo reszta jest fajna, ale nie jest hitem. Dla mnie pozostaje więc tylko czekać, wyciągnąć stare płyty DVD i oglądać Shepparda, dr McKay”a i spółkę badających Galaktykę Pegaza z ich Ekspedycją Atlantis.