A hardware modder tchnął nowe życie w konsolę retro
Super Nintendo, znane również jako SNES, może nie jest jedną z najlepiej sprzedających się konsol Nintendo z 49 milionami sztuk, ale z pewnością jest jedną z najpopularniejszych.
Dowodem na to jest fakt, że modder Zach Henson (znany również jakoVoultar) stworzył chip poprawiający grafikę – 34 lata po premierze SNES-a. Informuje o tym między innymiThe Verge
Dlaczego to ważne:Ten przykład pokazuje, jak aktywna jest społeczność modderów zajmujących się konsolami retro. Możesz również samodzielnie podłączyć chip, dzięki czemu możesz samodzielnie dostosować swoje Super Nintendo, gdy tylko zestaw modów będzie dostępny.
Co robi chip:Przede wszystkim poprawia wyjście wideo konsoli. Skutkuje to dwoma głównymi ulepszeniami:
- Grafika jest znacznie ostrzejsza.
- Kolory są zauważalnie bogatsze.
Dlaczego rozmycie i blade kolory nie były problemem w latach 90-tych wynikało z ówczesnych telewizorów CRT. Przy standardowej rozdzielczości 720 x 576 pikseli i tak wszystko było rozmazane na ekranie, zwłaszcza na największym na świecie telewizorze kineskopowym.
Początkowo Nintendo używało modelu z dwoma chipami, co sprawiało, że wyświetlany obraz był jeszcze bardziej rozmyty. Późniejsze wersje Super Nintendo korzystały z pojedynczego, lepszego chipu, który sprawiał, że obraz był mniej rozmyty
Czy można kupić chip? Jeszcze nie. Na Voultarswebsitemożna znaleźć chipsety do konsol Nintendo (w tym SNES), ale nie dokładnie ten. Jednak modder planuje sprzedawać swój mod sprzętowy, gdy nadejdzie czas
Instalacja nie jest dla początkujących
Musisz całkowicie rozebrać swoje Super Nintendo i przylutować układ DYI do płyty głównej. Jednak samouczek ze zdjęciami przed i po można już znaleźć w Internecie na kanale YouTubeMacho Nacho Productions
Czy wiesz, że stara niemiecka książka wykorzystuje ten sam efekt, co gry Mario z lat 80. i 90.?
Jeśli zestaw DIY i chip trafią na rynek, damy ci znać.
Co sądzisz o 34-letniej konsoli, która doczeka się aktualizacji w 2024 roku? Czy nadal masz Super Nintendo w swojej piwnicy, czy raczej w salonie? Dajcie nam znać w komentarzach.