Switch 2 już za nami – nowe plotki o premierze w przyszłym roku

0
242

Najnowsza Zelda po raz kolejny zachwyca wielkim światem, mnóstwem kreatywności i polotu. Ale to wszystko mogłoby być jeszcze piękniejsze, gdyby sprzęt grał zgodnie z oczekiwaniami.

Od czasu premiery w 2017 roku Nintendo Switch mocno zadomowiło się wśród fanów, tak jakby jego nieudany poprzednik, Wii U, nigdy nie istniał. Mimo to powoli, ale jednak nadszedł czas na następcę – The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom to udowadnia.

The Switch is at the end of its rope

Sześć lat to długi czas dla sprzętu w konsolach i plotki o „Switchu Pro” z ulepszonym sprzętem krążyły od dawna. Mimo całego insiderskiego szumu, na rynku pojawił się jednak tylko OLED Switch, który w 2021 roku nie miał żadnych aktualizacji poza ulepszonym ekranem.

Więc gracze Switcha w 2023 roku wciąż czekają na 30+ FPS w większości gier. Nie zaszkodziło to wielu grom, ale i tak wiek konsoli jest teraz prawdziwą hipoteką dla deweloperów.

Więckatastrofa techniczna towarzysząca premierze najnowszego Pokémonaz pewnością wciąż jest dobrze wspominana przez wszystkich.

Dobre gry, które mogłyby być jeszcze lepsze

Najnowszy hit firmy Nintendo,Zelda: Łzy Królestwa, na szczęście nie dostarczył jak dotąd żadnych opowieści grozy o problemach technicznych. Zamiast tego gracze są pełni uznania dla ogromnego świata gry oraz nowych zagadek izdolnościw sequelu Breath of the Wild.

Więc dobry gameplay niekoniecznie potrzebuje najlepszego sprzętu, aby fani byli zadowoleni, ale nawet taki sukces jak Tears of the Kingdom może być jeszcze lepszy. Jest więc jużmod do nowej Zeldy z imponującymi 60 FPS i w grafice 4K.

Pokazane zrzuty ekranu dają fanom spojrzenie na to, jak dobrze gry Nintendo mogłyby wyglądać z bardziej nowoczesnym sprzętem.

Czy Switch 2 pojawi się w przyszłym roku?

Po tym jak uporczywe plotki o rzekomym Switchu Pro zostały oficjalnie zdementowane przezNintendo, fani zwrócili teraz uwagę na doniesienia o następcy konsoli.

W szczególności najnowszy raport kwartalny japońskiego producenta wyświetlaczy Sharp sprawił, że fani zaczęli kłuć się w uszy.Podczas prezentacji danych kwartalnych, CEO Robert Wu dał do zrozumienia, że firma współpracuje z producentem konsolw zakresie wyświetlaczyod dłuższego czasu.

Choć nie wymieniono żadnych nazw, nie ma aż tak wielu konsol z wyświetlaczami w fazie rozwoju, a wskazanie na Nintendo jest oczywiste. Sharp planuje rozpocząć produkcję wspomnianych wyświetlaczy jeszcze w tym roku.

Jeśli rzeczywiście są one planowane dla Switcha 2, to konsola powinna prawdopodobnie zadebiutować w przyszłym roku.