Tempest Rising gra jak zaginione C&C – wypróbuj sam!

0
240

Granie w nową grę strategiczną czasu rzeczywistego w 2023 roku to fantastyczne uczucie, zwłaszcza gdy podobieństwa do C&C są tak duże, jak w Tempest Rising. Teraz jest demo; graliśmy już w środku.

Deweloperzy gier to ludzie tacy jak ty i ja.Wielu z nich grało w te same gry, co my, gdy byliśmy dziećmi, kochało je, uwielbiało i instalowało raz za razem.

A potem, gdy w końcu są w stanie, upamiętniają swoją ulubioną grę – jako własną grę w tym samym gatunku, mocno inspirowaną legendarnym szablonem.

Tempest Risingjest takim hołdem,listem miłosnym do Command & Conquerjakie rzadko się widuje w dzisiejszych czasach. Przynajmniej grywalna misja demonstracyjna wywołuje tak wiele nostalgii za C&C, że rozgrzewa serce oblężonego fana strategii czasu rzeczywistego. Wystarczy spojrzeć na ten zwiastun:

Nie jest tak, że deweloper Slipgate Ironworks ukrywa swoje źródło inspiracji. Duńskie studio ma w swoich szeregach wielkich fanów gier Westwood, więc w Tempest Rising nie zabraknie zasobów Tyberium (w tym kolekcjonerów), typowego budowania bazy z worków z piaskiem, kampanii dla jednego gracza z dwóch perspektyw, filmowych przerywników i briefingów misji z perspektywy pierwszej osoby, a nawet superbroni.

Dobrze, rzekomo dobrzy bohaterowie tej historii nazywają się GDF zamiast GDI, a zamiast działa jonowego można spodziewać się ataku powietrznego. Ale jeśli znasz C&C, w Tempest Rising poczujesz się jak w domu.

Czy chciałbyś wypróbować to samemu? Od dziś do 28 sierpnia (a demo jest dostępne do pobrania na Steam). Powiem ci teraz, co ujawnia ono na temat gotowej gry.

Nostalgia w misji

W Tempest Rising czekają na nas dwie kampanie z około dwunastoma misjami każdaoraz czas rozgrywki wynoszący około 15 godzin, a także potyczki i tryb wieloosobowy, w którym można zagrać trzecią frakcją. Demo oferuje niewielki fragment kampanii Global Defense Force (GDF), która ze swoimi wyspecjalizowanymi oddziałami mocno przypomina USA z Command: Generals.

Projekt misji jestdość staroszkolny: Z kilkoma spadochroniarzami ląduję na Islandii i badam doniesienia o ruchach wojsk azjatycko-wschodnioeuropejskiej dynastii, po czym w pewnym momencie buduję bazę i ostatecznie niszczę plac budowy wrogów.

Fabułarozgrywa się po globalnym konflikcie, walczące strony podzieliły między siebie półkule w podobny sposób, jak NATO i Układ Warszawski podczas zimnej wojny. Odprawa misji jest prowadzona przez pułkownika Fishera, mogę zadawać pytania w wywiadzie wielokrotnego wyboru i uzyskać więcej informacji.

W późniejszej fazie gry będzie również możliwe ulepszanie moich oddziałów, podobnie jak w Starcraft 2: Wings of Libertyw zbrojowni, a także istnieją obecnie tajne doktryny, które prawdopodobnie dają bonusy dla niektórych stylów gry.

Pomiędzy Ruchem Atakującym a Mikrozarządzaniem

Titan Rising gra się cudownie znajomo, nigdy nie ma dla mnie chwili niepewności: grupuję piechurów i jeepy w grupy kontrolne, wysyłam ichper Attack Movew kierunku wroga i tylko od czasu do czasu wyznaczam specjalne cele, takie jak hojnie rozmieszczone wybuchowe beczki.

(Efekty eksplozji są fantazyjne, pole bitwy jest zaśmiecone kraterami. Graficznie Tempest Rising stało się całkiem przyzwoite).
(Efekty eksplozji są fantazyjne, pole bitwy jest zaśmiecone kraterami. Graficznie Tempest Rising stało się całkiem przyzwoite).

Jak pojawia się mobilny pojazd budowlany, który po moim dwukrotnym kliknięciu zamienia się w plac budowy, poniższa sekwencja jest niemal 1:1 zaczerpnięta z Command & Conquer: W menu po prawej stronie ekranu wybieram elektrownię, koszary, rafinerię i uplink satelitarny, sadzam je na siatce w krajobrazie, w innej zakładce menu zamawiam posiłki, stawiam worki z piaskiem i wieże obronne, później mury i bramy.

Nic z tego nie zaskoczy weteranów gatunku, co najwyżej takie detale jak fakt, że Tyberium zwane tu Tempest niszczy pojazdy przy kontakcie, podczas gdy w C&C najbardziej narażonymi jednostkami byli piechurzy.

Oprócz pieniędzy GDF gromadzi jeszcze jeden zasób,Informacje Jego wydobycie może być ulepszone przez pewne specjalne zdolności, ale jest również potrzebne do korzystania z talentów jednostek:

  • Medyk może ustawić wieżę leczącą.
  • Piloci dronów wysyłają swoją latającą platformę rakietową.
  • Zwiadowca umieszcza czujnik informujący o ruchach wroga.

Dzięki specjalnym zdolnościom zdecydowanie jest miejsce na taktykę, ale generalnie bardzo ciasny gorset fabularny misji demo pozwala tylko na kilka odstępstw od predefiniowanej ścieżki; nawet misje poboczne rozwiązuję mniej lub bardziej mimochodem.

To, czy Tempest Rising ukaże się jeszcze w 2023 roku, jest obecnie sprawą otwartą. Obecnie przypuszczam, że powrót C&C w nowej odsłonie nastąpi dopiero w przyszłym roku.

Wniosek redakcji

Rany, dokładnie takiego Tempest Rising teraz potrzebowałem! Ot, poklikam sobie trochę w bazie, zbuduję potężną armię i walnę przez (dzięki Unreal Engine 5 teraz całkiem ładnie eksplodujące) pozycje wroga. Nic z tego nie jest w żaden sposób zaskakujące, sprytne czy nawet wyjątkowe, ale ta zasada gry wyszła z mody już prawie 20 lat temu. To, czego można się tylko domyślać w demie, podoba mi się najbardziej: odprawy misji, przerywniki filmowe i fragmenty fabuły bardzo przypominają mi pierwsze Command & Conquer i już teraz wywołują we mnie podobne uczucia. Chcę zagrać w tę kampanię i mam nadzieję, że fabuła i inscenizacja utrzymają wysoki poziom przystawki. W takim razie nie obchodzi mnie też multiplayer i skirmish; zagram w Tempest Rising dla samej kampanii. I dla Tyberium, przepraszam: Tempest.