Goat Simulator 3 to jedna z lepszych gier Kevin 2022 dostał do przetestowania. Ale on też bardzo lubi ten rodzaj chaosu i nonsensu.
To nie powinna być zaskakująca rewelacja, ale Goat Simulator 3 nie jest grą dla każdego. Jeśli uważaliście, że pierwsza część była głupia, jeśli przewracaliście z irytacją oczami na zwiastunach i klipach z rozgrywki, jeśli nie radzicie sobie z dziwacznym humorem i kompletnymi bzdurami, to prawdopodobnie nie będziecie się dobrze bawić z następcą (nie było drugiej części) symulatora kozy.
Jeśli jednak, tak jak ja, nie możecie się nasycić nietypowymi, nie do końca poważnymi jak na piwo grami, Goat Simulator 3 ma do zaoferowania zatrważającą ilość: Wygląda o wiele lepiej niż oryginał, oferuje jeszcze dziwniejsze gagi i Easter Eggi, a także kilka nowych funkcji i ulepszeń, i teoretycznie pozwala grać jako czwórka przez multiplayer online, jeśli masz przyjaciół. Oczywiście jest to mało prawdopodobne dla fanów Goat Simulator, ale i tak miło mieć taką opcję.
W tym artykule zabieram Was w podróż do chorego umysłu deweloperów, którym mimo wszystkich szalonych pomysłów udało się jedno: Że pod koniec dnia Goat Simulator stał się grą spójną, solidną jak skała, a momentami nawet naprawdę dobrą. To więcej niż można było się spodziewać po pomyśle „grania w GTA jako koza”.
Fire of Love
Jestem kozą na farmie. Ludzie wokół mnie podziwiają nagrodzone warzywa, w tym największą na świecie kukurydzę na kolbie. Podziwiam zbiornik z propanem i biorę go na rogi. Czołg wybucha, ludzie płoną i biegają w panice, podpalając bele siana, żywopłoty, meble ogrodowe. Wciągam przerośniętą kolbę kukurydzy do mojego artystycznie stworzonego ogniska i tworzę największy na świecie popcorn. Hmm, jak kukurydza, tylko jadalna!
Kiedy przyjeżdża straż pożarna, kradnę wóz strażacki i pędzę w stronę miasta, szczęśliwy, że wszystkie pojazdy w grze mają dopalacz. Wbijam się pełnym gazem na kolejną stację benzynową, która kompletnie się rozpada, dach leci z głowy, samochody stojące dookoła pękają jak bańki mydlane wypełnione benzyną.
Ulepszenia odblokowuję poprzez dziką zabawę: Jestem teraz rekinem młotem, który porusza się po lądzie za pomocą płetw i deskorolki pod brzuchem, na moich plecach w bujanym fotelu siedzi staruszka i strzela do przechodniów z bazooki. Ciskam tarczą Kapitana Ameryki przez ulice i koszę przechodniów, którzy przy okazji wydają śmieszne odgłosy pinballu. Jedyną rzeczą, którą nie lubię się bawić jest żyrafa, bo nigdy tak naprawdę nie wchodzi do domów.
Goat Simulator 3 jest całkowicie bezkrwawy, nikt nie umiera, to tylko kreskówkowy humor, który tak naprawdę nie jest bardziej ekstremalny niż Tom & Jerry. Aktywuję wieżę wspinaczkową dla kóz, która nagle wystrzeliwuje z ziemi jak w tytule Ubisoftu, zostaję powiadomiony o okolicznych questach. Wewnątrz wieży znajduje się portal do mojego ukrytego koziego zamku, gdzie odblokowuję nowe pokoje i nowe przygody, gdy podnoszę swoją reputację u Iluminatów poprzez zbieranie punktów. W ciasnych, intensywnych sesjach jest to całkowicie niesamowite!
Więcej kreatywności niż myślisz
I hook a tow truck to a house and toward the house away. Mam kapelusz z wbudowaną taśmą mierniczą i używam go do mierzenia wielkości i odległości do obiektów, z wbudowanym wskaźnikiem w metrach. Spryskuję najwspanialszą sztukę graffiti na ścianach domów puszkami z farbą.
W ogromnym świecie gry podzielonym na kilka zróżnicowanych dzielnic miasta znajdują się sterty aktywności, gadżetów, kostiumów, ukryty tryb Wolfenstein z rozpikselowanymi korytarzami strzelanki, pojazdy i cudowne możliwości destrukcji. Jeśli chcesz, znajdziesz sterty kolekcjonerskich śmieci, ukryte rampy do akrobacji samochodowych i armatę, z której możesz się wystrzelić.
Dla multiplayera przygotowano inne tryby gry, takie jak piłka nożna, golf czy tory przeszkód, gdzie podłoże jest dosłownie z lawy. Niestety nie mogę ocenić, jak dobrze gra się tam z fizyką gry, bo z niewiadomych przyczyn nie udało się znaleźć nikogo innego w redakcji, kto lubiłby Goat Simulator.
To wszystko gra płynnie za pośrednictwem gamepada lub myszy i klawiatury, i jak w każdej pierwszorzędnej grze, możesz zmienić przypisanie wszystkich klawiszy, aby dostosować je do swojego nastroju. Goat Simulator 3 jest świetny na kilka godzin głupiej rozrywki, poza kilkoma celowymi glitchami fizyki (grawitacja jest trochę głupia) nie miałem żadnych zawieszeń ani awarii, gra działa płynnie i wygląda całkowicie akceptowalnie jak na grę dla żartów. Muzyka nie jest tak agresywnie paskudna jak w poprzedniku, nawet jeśli powtarza się zbyt często. Wcale nie jest źle, jeśli ktoś lubi tego typu gry.
Wniosek redakcyjny
Ryzykując stwierdzenie oczywistości: Goat Simulator 3 jest przeznaczony wyłącznie dla dokładnie tego rodzaju gracza, który lubi celowo głupie gry bez większego sensu i logiki. Deweloperzy znają się na rzeczy, rzecz gra przyjemniejsza niż jej poprzedniczka, która również przypadła mi do gustu. Mógłbym teraz zgnoić Goat Simulator 3 za to, że jest po prostu przezabawny, ale szczerze uważam, że gra jest zabawna i rozrywkowa. Dlatego nie grałbym w nią przez osiem godzin prosto, ale to wciąż jedna z lepszych gier, jakie testowałem w tym roku.
Spuszczam deszcz ryb na moje ofiary poprzez moce oceanu, jeżdżę jako nosorożec karetką po skokach przez płonące pierścienie, rąbię przez miasto deskorolką jako rekin młot „Tony Shark” i osiągam prędkość światła poprzez grind astreine, aby katapultować się do stratosfery za pomocą starego materaca. Najpierw wymyślić taką grę, a potem zdołać ją zaimplementować w taki sposób, aby była również przyjemna w odbiorze! Jeśli dla Ciebie nie może być wystarczająco absurdalny, to znaczy, że warto. W przeciwnym razie po prostu zagraj w God of War, które podobno też jest całkiem ok.