W społecznościowym streamie deweloperzy otwierają się, że myślą o wprowadzeniu terenów skażonych radioaktywnie.
Jeśli szukacie strzelanki dla początkujących, to raczej nie wybierzecie Escape from Tarkov. Ponieważ błędy mają tutaj poważne konsekwencje: jeśli zginiesz, zazwyczaj tracisz cały swój ekwipunek. Przynajmniej możesz bezpiecznie przechowywać przedmioty, jeśli nie zabierasz ich do walki, ale to może się wkrótce zmienić.
Twórcy multiplayerowej strzelanki myślą (according to altchar.com) o nowej funkcji, która mogłaby uczynić Tarkov jeszcze trudniejszym, ponieważ mogłaby doprowadzić do utraty postaci i całego zebranego sprzętu.
This is what’s behind the Permatod
Ci, którzy teraz obawiają się o swoje cenne PMC mogą odetchnąć z ulgą. Ponieważ niebezpieczeństwo trwałej śmierci Twojego bohatera grozi tylko w specjalnych, skażonych radioaktywnie strefach. Promieniowanie jest tu tak wysokie, że po krótkim czasie po prostu padniesz trupem. Przynajmniej możesz przedłużyć czas, który możesz spędzić w strefach dzięki maskom gazowym i specjalnym pancerzom.
A jeśli zastanawiasz się, dlaczego miałbyś dobrowolnie wbiec do strefy śmierci, twórcy gry mają już odpowiedź: w skażonych radioaktywnie miejscach ukryte są szczególnie cenne, legendarne łupy i specjalne zadania. Tak więc wycieczka może być opłacalna, ale wiąże się z ogromnym ryzykiem.
Może to niektórym przypominać serię S.T.A.L.K.E.R.: tam najcenniejsze przedmioty, artefakty o specjalnych mocach, można było znaleźć tylko w wyjątkowo niebezpiecznych anomaliach. Tutaj również można było nabyć specjalny pancerz, który ułatwiał przebywanie w anomalii.
Musisz zaryzykować wszystko
Podobnie jak w Stalkerze, będziesz musiał ryzykować życiem, zapuszczając się w radioaktywne strefy Escape from Tarkov. Stawka jest jednak większa: jeśli tu zginiesz, stracisz wszystkie swoje postępy. Twoja postać, jej wyposażenie i materiały eksploatacyjne – wszystko przepadło.
Utrata sprzętu to także możliwość, z którą musieli sobie radzić gracze Tarkov. Śmierć zazwyczaj oznaczała beznadziejną utratę wyposażonych i zdobytych przedmiotów. Chyba, że drogo je ubezpieczyłeś i nie zostały znalezione przez innych graczy.
Ale przynajmniej można było przechowywać przedmioty dla własnej postaci, więc nie trzeba było zaczynać od zera za każdym razem, gdy się zginęło. To może się wkrótce zmienić. Co więc dokładnie kryją w sobie strefy radioaktywne, że są warte ryzyka trwałej śmierci? Być może wkrótce się tego dowiemy.
Ponadto wraz z kolejną łatką ma pojawić się technologia skalowania DLSS, która ma przynieść lepszą wydajność dla posiadaczy nowszych kart graficznych. Zwiastun pokazał już, na jakie korzyści mogą liczyć gracze:
Co sądzisz o funkcji permadeath? Czy daje on odpowiedniego kopa hardkorowym strzelankom, czy może za dużo dobrego, gdy wszystko przepadnie po pochopnym manewrze lub dużym pechu? Daj nam znać w komentarzach.