Po raz pierwszy twórcy VALORANTU mają bardziej szczegółowe oświadczenie na temat esportu. Nowa koncepcja znacznie różni się od monopolu zamieszek znanego z League of Legends.
Na oficjalnej stronie VALORANT opublikowane zostało nowe oświadczenie o planach dotyczących esportu. Tam dyrektor Esports Whalen „Magus” Rozelle zwraca się do społeczności uciekającego FPS-a taktycznego.
Po pierwsze: Deweloperzy sami chcą utrzymać rozwój gry w segmencie Esport na razie na odległość. Pierwsze turnieje zostaną zorganizowane przez społeczność. Niezwykłe słowa z Riot Games. Są oni znani przez LoL z tego, że sami chcą pociągnąć za wszystkie sznurki.
We know VALORANT has the makings of a global esport, but want to make sure we're building it right – and together.@RiotMagus talks first steps toward building the VALORANT esports ecosystem and our community tournament support: https://t.co/2b9Wk4zPNj pic.twitter.com/WGICR4XJsT
— VALORANT (@PlayVALORANT) April 15, 2020
Główny nacisk należy położyć na rozwój naturalny
Więc podczas gdy Riot „szuka najpierw partnerstwa z graczami, twórcami treści i organizatorami turniejów”, wszyscy inni mogą już organizować turnieje. Ale Riot chce mieć wpływ na większe organizacje. Aby to zdefiniować, podzielili oni turnieje nieriotyczne na trzy kategorie:
– Małe turnieje – do 10.000$ nagrody pieniężnej i organizowane przez graczy lub osoby ze społeczności. Organizowane są głównie dla zabawy i konkurencyjnego myślenia.
To tutaj Riot daje wolną rękę.
– Turnieje średniej wielkości – do $50,000 w nagrodach pieniężnych i organizowane przez mniejsze firmy lub organizacje i marki sportowe. Służenie varanstalkerom do monetyzowania lub promowania własnej marki nie jest zazwyczaj częścią „VALORANT Global Esports Ecosystem”.
W przypadku takich turniejów organizatorzy dokonają ustaleń z odpowiednimi organizatorami. Różnią się one w zależności od wielkości i okoliczności turnieju.
– Główne Turnieje – Turnieje największych organizacji sportowych (Riot wyraźnie wymienia ESL, Dreamhack i OGN jako przykłady), turnieje są zarabiane i stanowią część „VALORANT Global Esports Ecosystem”.
Zamieszki domagają się również głosu w tych turniejach. Wymagania są najostrzejsze dla tego typu turniejów, ale jakość produkcji powinna być niezwykle wysoka. To, czym dokładnie ma być Globalny Ekosystem Eksportowy, nie jest jeszcze znane.
Nowy konkurs dla Counter-Strike’a i co.
Ta wiadomość prawdopodobnie powoduje ból głowy szczególnie u Valve’a jako twórcy CS:GO. VALORANT rozwiązał dokładnie jeden duży problem, który od samego początku nękał Counter-Strike’a w poszukiwaniu dużych sponsorów: przyjazność dla reklamy.
Podczas gdy w Valves Shooter terroryści podkładają bomby, w VALORANT są tylko napastnicy i obrońcy. Bomba nie jest nazywana bombą, tylko Spike’em. Nawet rozprysk krwi, który wypływa z przeciwników po trafieniu, może być w razie potrzeby wyeliminowany.
Jeśli gra potrwa długo, reakcje konkurencji nie będą długie w najbliższym czasie. Rynek sportowy dla strzelców będzie w najbliższych latach bardzo interesujący. Pierwsze duże organizacje już tworzą zespoły w VALORANT.
"What's gonna keep you playing VALORANT?" ~@BanKsEsports
LIVE Interview with @Officialbonkar
📺 https://t.co/ngMrxXJ9O2#GONINJAS #VALORANT pic.twitter.com/89fh9L9xqP— Ninjas in Pyjamas (@NIPGaming) April 15, 2020
Będziesz ścigał VALORANT jako esport? Powiedz nam na Facebooku, Twitterze i Instagramie!