Wraz z nowym zwiastunem, multiplayerowa strzelanka dała pierwszy znak życia od ponad roku. Skupiamy się na cechach, które również reklamują BF2042.
Kilka dni temu informowaliśmy o oznakach tego, że multiplayerowy shooter World War 3 po długiej ciszy radiowej zamelduje się z nowym znakiem życia. Odliczanie na mediach społecznościowych sugerowało coś dużego, ale jak na razie jest tylko nowy zwiastun.
Nowy materiał jest również bardzo dobrze odbierany przez społeczność. W serwisie YouTube zwiastun otrzymał ponad 9000 kciuków w górę, a tylko 240 kciuków w dół. Jest też sporo pochwał w komentarzach.
Podobieństwa do Battlefield 2042
Co fachowe oko powinno zauważyć oglądając trailer: Wiele z innowacji zaprezentowanych w zwiastunie jest również obecnych w nadchodzącym Battlefield 2042. Ogólny wygląd, taki jak interfejs użytkownika i tekstowe nakładki na trafienia, również wydaje się być czymś więcej niż tylko spojrzeniem na konkurenta.
Przykłady? Elementy te w podobny sposób znamy z Battlefield 2042:
– World War 3 posiada funkcję wywoływania, podobnie jak BF 2042, który teraz również reklamuje się w swoich zwiastunach. W obu tytułach można bezpośrednio na polu bitwy zażądać pojazdów, które następnie są zrzucane przez samoloty transportowe.
– Możesz modyfikować swoją broń bez respawnu. Nawet w samym środku bitwy, plecak WW3 oferuje szereg dodatków, takich jak nowy celownik. Mechanika ta znana jest również z nadchodzącego Battlefielda i nosi nazwę System Plus.
– Podwójny Sprint został już wprowadzony przez Call of Duty: Modern Warfare (2019). Krótkotrwałe zwiększenie prędkości będzie jednak dostępne także w Battlefield 2042. World War 3 promuje tę funkcję również w nowym zwiastunie, a animacje biegu wyglądają bardzo podobnie do tych z CoD i Battlefielda.
Więc to wszystko jest skopiowane? Nie, niektóre z funkcji były nawet testowane w World War 3, zanim jeszcze pojawił się nowy Battlefield. A skoro Battlefield 2042 został ujawniony dopiero w czerwcu 2021 roku, to i tak nie starczyłoby czasu na skopiowanie tych funkcji. Jest więc mało prawdopodobne, że twórcy obu tytułów bezpośrednio kopiują od siebie nawzajem, jednak zbieżność obu gier jest w każdym razie uderzająca.
Czy tym razem gra zakończy się sukcesem?
Ale najlepsze cechy same w sobie są bezużyteczne, jeśli doświadczenie gry jako całości nie jest zabawne. I właśnie w tym miejscu World War 3 musi jeszcze udowodnić, że naprawdę może konkurować z wielkimi. Do tego dochodzi jeszcze technologia, która kilka lat temu sprawiła, że wielu graczy zrezygnowało z gry już przy pierwszym podejściu.
Na Twitterze niektórzy fani narzekali, że odliczanie było zbyt długie, by wypuścić nowy zwiastun. Jednak według twórców, to dopiero pierwsza część serii nowości dotyczących gry.
Cieszycie się z powrotu World War 3 czy wolicie poczekać na Battlefield 2042? Dajcie nam znać w komentarzach
co o tym sądzicie.
