Wyspa Czaszki: Rise Of Kong jest pieczony w sieci

0
194

Niedawno wydana gra Skull Island: Rise of Kong jest krytykowana w mediach społecznościowych, a wielu graczy nazywa ją najgorszą grą 2023 roku.

Wygląda na to, że nawet potężny King Kong nie jest w stanie przezwyciężyć negatywnego odbioru, jakiSkull Island: Rise of Kong jest obecnie w mediach społecznościowych, a wielu graczy już nazywa ją najgorszą grą 2023 roku. King Kong&nbspjest jednym z najbardziej kultowych potworów w kinie, a seria zarówno wygenerowała własne gry wideo, jak i zainspirowała niezliczone inne, takie jakDonkey KongiRampage Zupełnie nowaKing Konggrazostała zapowiedziana wcześniej tego lata przez niezależne studio IguanaBee Studios pod tytułemSkull Island: Rise of Kong – pierwsza główna rola Ósmego Cudu Świata od czasu gry z 2017 rokuKONG VR: Destination Skull Island

Zwiastun zapowiadającySkull Island: Rise of Kongprzedstawiał legendarnego goryla walczącego z dinozaurami zwanymi Deathrunnerami w kolorowych krajobrazach dżungli podczas misji pomszczenia śmierci swoich rodziców. Trzecioosobowa mechanika walki wydawała się obiecująca, a wydawca GameMill Entertainment jest znany ze swojego doświadczenia z licencjonowanymi grami wideo dzięki Nickelodeon All-Star Brawl Fani prawdopodobnie nie spodziewali się, żeSkull Island osiągnie poziom uznanegoKing Kongmovie tie-in z 2005 roku, ale wygląda na to, że najnowsza interaktywna przygoda Konga spotyka się z jeszcze gorszym przyjęciem, niż wielu mogło przypuszczać.

Krótko po premierze Skull Island: Rise of Kong pojawiła się na PC i konsolach na początku tego tygodnia, użytkownik Twittera o pseudonimie RickDaSquirrel zaczął udostępniać klipy z gry w akcji – wiele z nich podkreśla słabą grafikę i pozornie niekompletną prezentację. Pokazany materiał jest nękany wyskakującymi teksturami o niskiej rozdzielczości, a animacja jest nawet zastępowana nieruchomym obrazem wrogiego dinozaura w pewnym momencie. Komentując te klipy, RickDaSquirrel poradził innym graczom, aby nie kupowali Skull Island, posuwając się nawet do nazwania „kompletnym oszustwem” oferowania tak pozornie niedokończonego tytułu za 50 dolarów.

Inni użytkownicy mediów społecznościowych powtórzyli odczucia RickDaSquirell, nazywając Skull Island: Rise of Kong „niskonakładowym shovelware” i porównując jej grafikę do tej z ery PlayStation 2. Niektórzy komentatorzy uznali ją za gorszą od Władcy Pierścieni: Gollum, który został mocno spopularyzowany w momencie premiery na początku tego roku ze względu na podobne problemy techniczne i wątpliwą rozgrywkę skradankową. Sami RickDaSquirrel wystosowali nawet przeprosiny w związku z osławioną grą Godzilla na PS4, która sama w sobie była jednym z najniżej ocenianych tytułów 2018 roku.

Niestety dla King Konga, wygląda na to, że słynny król dżungli podąża śladami swojego rywala w grze Skull Island: Rise of Kong, którą wielu uważa za silnego pretendenta do najgorszej gry wideo 2023 roku, biorąc pod uwagę wczesne reakcje udostępniane w mediach społecznościowych po jej premierze. Fani mający nadzieję na tytuł akcji godny licencji King Konga być może będą musieli jeszcze trochę poczekać, ponieważ Wyspa Czaszki zyskuje teraz na popularności z niewłaściwych powodów.

Wyspa Czaszki: Rise of Kong
jest dostępna na Nintendo Switch, PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One i Xbox Series X/S.