Zoria: Takie gry fabularne są w dzisiejszych czasach potrzebne znacznie częściej

0
240

Nowe gry fabularne są ostatnio w deficycie. Ale w 2023 roku na uschnięte plaże RPG przetacza się nowa fala. Wśród nich znajduje się oldschoolowa perełka, taka, jaką zazwyczaj produkuje tylko Larian.

2022 był ponurym rokiem dla roleplayerów.Nie masz ochoty na samoukaranie w Elden Ring? No i tak oto prawie został Elex 2, typowy niemiecki projekt Piranha Bytes ze wszystkimi zaletami i wadami, jakie wiążą się z tą etykietą. Inaczej na wirtualnych półkach z grami była ziejąca pustka. To był po prostutypowy jałowy rok w cyklu tworzenia gier fabularnych.

2023 będzie znacznie lepsze dla graczy fabularnych!Zwłaszcza ci, którzy lubią klasyczne imprezowe gry fabularne lub CRPG, mogą oczekiwać kilku ekscytujących projektów jednocześnie. W sierpniu oczywiście ukaże się okazały Baldur’s Gate 3 – ale jest też poziom niżej zZorią: Age of Shatteringtytuł, który sprawi, że serca fanów oldschoolu będą bić szybciej. Spójrzcie na ten przytulny trailer:

Co to jest Zoria: Age of Shattering?

Ci, którzy kiedykolwiek grali w grę fantasy, natychmiast odnajdą się w Zorii i jej tytułowym świecie. Złe demony rozprzestrzeniają się po krainie i potrzebni są silni bohaterowie, którzy staną na drodze mrocznych sił. Wcielasz się w prefabrykowaną partię czterech postaci – ostatecznie w kampanii crowdfundingowej na Kickstarterze zabrakło kilku tysięcy euro na edytor postaci.

Twoja postać startowa, lśniący rycerz w trakcie szkolenia, znajduje w trakcie gry różnych możliwych towarzyszy AI, którzy należą do jednej z dziewięciu klas. Poprzez bitwy i zadania członkowie drużyny zdobywają doświadczenie i poziom; w drzewku talentów wybierasz nowe umiejętności dla kleryków, magów, złodziei czy wojowników.

(Mroczny świat Zorii jest nawiedzany przez potwory)
(Mroczny świat Zorii jest nawiedzany przez potwory)

Wyruszysz na swoje przygody z centralnego kempingu. Placówkę tę rozbudowujesz w trakcie gry, odblokowując nowe skrzydła. Jest to podobne do V Rising, ale nie umieszczasz każdego mebla ręcznie. Nowe części budynku odblokowują kolejne questy i dają dostęp do nowych przedmiotów. Możesz również sporządzać potężne mikstury zarówno w bazie, jak i w drodze, pod warunkiem, że wcześniej zgromadziłeś niezbędne zasoby.

Przyjemne wspomnienia pen & paper pojawiają się, gdy odpoczywasz: jeśli twoi zawodnicy wiszą na linach lub ich magiczne moce są wyczerpane, uderzają w uszy po naciśnięciu przycisku. Zanim jednak to nastąpi, gotują coś smacznego; zapewnia to oddziałowi buffy na następną walkę.

Who is Zoria for?

Aby cieszyć się Zorią, trzeba spełnić jeden ważny warunek: Powinieneś lubić turowe systemy walki. Ponieważ tutaj miecze wymachuje się turowo, oczywistym porównaniem jest Divinity: Original Sin 2 firmy Larian Studios. Mechanika turowa zdecydowanie wprowadza do gry wiele opcji taktycznych.

Możesz na przykład chronić swoich wojowników dystansowych, umieszczając przed nimi masywnych mięśniaków – blokują oni linie wzroku wroga i tym samym zapobiegają obrzucaniu wrażliwych łuczników i magów pociskami. Częściowo zniszczalne otoczenie również może zostać włączone do walki – kolejny ukłon w kierunku Lariańskiej gry fabularnej.

Zaklęcia ochronne, różne moce żywiołów i efekty statusu obiecują wysoki stopień elastyczności i wyzwania w walce; demo (na Steamie)i dostępne na (GOG.com)już zapewnia dobre pierwsze wrażenie.

Mimo to twórcy mogą dodać tu więcej głębi; tym, którzy grali już w kilka porównywalnych gier fabularnych, zabraknie niektórych cech. Dlaczego np. postacie przebiegające obok walczących wręcz nie otrzymują malusa lub nie są trafiane przez opportunity attack? Zoria jest więc dużo prostsza od Divinity, ale też łatwiejsza do zrozumienia i przez to ciekawa dla początkujących graczy.

Tymczasem ci, którzy myślą o grach fabularnych przede wszystkim w kategoriach emocjonujących decyzji, mogą być rozczarowani Zorią. Tytuł autorstwa rumuńskiego studia Tiny Trinket Games oprócz kompetentnie zaimplementowanej strony liczbowej klasycznych gier fabularnych dostarcza solidną historię, przynajmniej w prologu. Ale czy Zoria ostatecznie będzie znana z wielkich momentów postaci, ekscytujących zwrotów fabularnych i podstępnych moralnych quandaries, to się dopiero okaże.

Co nam się do tej pory podoba? Co jest jeszcze niejasne?

Co nam się podoba do tej pory?

  • System walki oferuje dobre wprowadzenie do gatunku z wieloma opcjami.
  • Rozbudowa własnej bazy jest miłą odmianą od wizyt w lochach.
  • Istnieje wiele opcjonalnych ścieżek, niektóre z nich są dostępne tylko z określonymi klasami postaci.
  • Uroczo wyrenderowany świat rozświetlają nifty efekty zaklęć.

What is still unclear?

  • Obecnie jest jeszcze wiele drobnych niedogodności związanych z komfortem i sterowaniem. Czy twórcy wykorzystują fazę Early Access do szlifowania takich krawędzi?
  • Jak rozwija się historia? Czy oprócz walki i levelowania daje motywację do dalszej gry?
  • Czy bitwy zyskują więcej taktycznych sztuczek?

Dla Zorii: Age of Shattering, faza Early Access planowana jest na pierwszy kwartał 2023 roku. Już pół roku później, zgodnie z pierwotnym planem, ma pojawić się pełna wersja.

Editor’s verdict

Przyjemnie grało mi się w demo Zorii i widzę spory potencjał w małym projekcie z Bukaresztu. Oczywiście brak budżetu w grze jest zauważalny, poziom szczegółowości postaci przypomina mi bardziej pierwsze Dungeon Siege niż Baldur’s Gate 3. Ale to nic, Solasta zdołała już dostarczyć ekscytujące bitwy turowe pomimo skąpej inscenizacji. Zoria: Age of Shattering jest w tej samej lidze: obiecująca gra fabularna w systemie turowym dla wszystkich tych, którzy chcą trochę starych dobrych bitew partyjnych, które nie pochodzą z Larian Studios.