MAD Lions’ LoL pro Elyoya o LEC – „LPL to właściwy sposób gry”

0
499

Po sezonie regularnym porozmawialiśmy z MAD Lions’ Elyoya o nadchodzących playoffach, stylu gry i występach drużyny.

W sezonie regularnym MAD Lions zaczęli mocno, a następnie walczyli o drugie miejsce w LEC z kilkoma wzlotami i upadkami. W efekcie drużyna jest obecnie 12-6. LoL-owy pro Javier „Elyoya” Prades Batalla wyjaśnia nam w wywiadzie, jak doszło do porażek i co ma nastąpić w przyszłości.

„Więc znajdujemy problemy w innych stylach gry „

MAD Lwy rozpoczęły split od imponującego występu. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy był nowy członek drużyny – Nisqy, który cały czas dominował na środkowej alei. Jednak po kilku meczach nastąpiła nawet przegrana. Skoro jednak mimo wszystko udało im się zająć drugie miejsce, Elyoya podchodzi do tego dość spokojnie, ale jest też świadoma dotychczasowych problemów.

„Podczas winstreaku mieliśmy naprawdę dobre spojrzenie na meta. […] W tej chwili myślę, że trochę bardziej zmagamy się z meta, mamy też więcej problemów z tożsamością, jeśli chodzi o to, jaką drużyną chcemy być. […] Wiemy, że możemy grać jednym stylem, ale próbujemy więcej i to jest dla nas trochę trudne. Znajdujemy więc problemy w innych stylach gry – powiedział jungler.

Ale nowe style gry będą potrzebne w playoffach, jeśli drużyna chce się zakwalifikować na Worlds.

„Uważam, że LPL to właściwy sposób gry. „

Obecnie wiadomo jednak, że MAD Lions jest bardzo bliskie stylowi gry LPL, czyli ligi chińskiej. Elyoya i jego zespół uważają ich za wzór do naśladowania.

„Uważam, że LPL to właściwy sposób rozgrywania meczu. […] Zawsze jest jakiś sposób, żeby coś zrobić na mapie i tak widzę tę grę. W ten sam sposób grę widzi LPL. Powiedziałbym, że to dobry sposób na grę i tak staramy się to robić z MAD Lions, czyli nie dając im szansy na oddech i starając się wykonać jak najwięcej zagrań – tłumaczy Elyoya.

W związku z tym MAD Lions starają się poprawić w wielu obszarach, bo nie tylko nowe style gry trapią zespół.

„Powiedziałbym, że w tej chwili musimy pracować nad całkiem sporą ilością rzeczy. Naprawdę brakuje nam tych podstawowych rzeczy […]. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, w czym jesteśmy teraz naprawdę dobrzy, albo że w czymś bylibyśmy wręcz doskonali. Wszędzie jest miejsce na poprawę – krytykuje Elyoya, ale jednocześnie nie może powstrzymać się od śmiechu.

„Wygranie LEC byłoby pierwszym krokiem. „

Do czasu rozpoczęcia playoffów drużyna ma jeszcze czas na pracę nad swoimi umiejętnościami. Powinni to wykorzystać, ponieważ Elyoya wysoko stawia poprzeczkę: „Wygranie LEC byłoby pierwszym krokiem […] a jeśli chodzi o Mistrzostwa Świata, to wyjście z fazy grupowej. To jest minimum. Jeśli nie wyjdę z fazy grupowej, będę bardzo smutny z powodu mojego występu.”

Ale tegoroczne Mistrzostwa Świata mają dla niego nawet specjalne znaczenie: „To dla mnie naprawdę ważne, ponieważ w zeszłym roku pojechaliśmy na Mistrzostwa z naprawdę mocnymi głosami w naszej drużynie. Mieliśmy Hummanoida i Carrzy, którzy są obaj bardzo doświadczonymi i dobrymi zawodnikami.”

Elyoya ma więc w tym splicie dużo więcej odpowiedzialności w zespole i chce pokazać, że potrafi to zrobić bez tych silnych graczy. „Oznaczałoby to więc, że jestem w stanie stworzyć Worlds i być jednym z najlepszych” – powiedział zawodowiec LoL-a.

Zanim jednak udadzą się do Worlds, MAD Lions muszą najpierw udowodnić swoją wartość w playoffach. Ich pierwszy mecz odbędzie się 26 sierpnia przeciwko Rogue. Dopiero wtedy okaże się, czy szkolenie było opłacalne.