OFFLINE ESPORT VS. KORONA: CO DALEJ Z LECKIEM I LCS?

0
495

Podobnie jak inne tytuły Esport, League of Legends zmaga się z kryzysem Corona. To, czy Riot Games nadal będzie w pełni gospodarzem lig takich jak LEC i LCS, jest wątpliwe. Jakie są alternatywy?

W obecnych czasach kryzysu w Koronie i związanych z nim środków, League of Legends-Esport musi również znaleźć nowe sposoby. Przeniesienia lig będą dokonywane zgodnie z wytycznymi dotyczącymi odległości społecznych.

W ramach European League of Legends European Championship (LEC) i North American League of Legends Championship Series (LCS), Riot Games rozwiązały problem pod koniec Spring Split, całkowicie zlecając do końca marca obsługę i produkcję gier prywatnym domom. Podejście to wiązało się jednak z pewnymi trudnościami.

Długie przerwy, problemy z dźwiękiem i Co.
Oczywiście przy przenoszeniu tak złożonej produkcji, jaką jest LEC nadawany ze studia do prywatnych pomieszczeń komentatorów i analityków, prawie niemożliwe jest uniknięcie problemów technicznych. Zarówno w LEC, jak i w LCS, widzowie musieli czasem znosić niezwykle długie przerwy i problemy z dźwiękiem.

Mimo, że produkcja pozostała na wysokim poziomie, Riot Games był naturalnie ograniczony bez studia. Fakt, że gracze grali również w biurach gier swoich drużyn również powodował problemy z połączeniem, które czasami przeciągały się na dłuższy czas i powodowały przerwy w grze.

Ponadto pojawiły się nieprzyjemne spoilery, ponieważ ze względu na celowe opóźnienie transmisji, które miało zagwarantować uczciwość, różne zakłady publikowały wyniki spotkań LEC i LCS w transmisji na kilka minut przed zakończeniem meczu.

Jedno jest jasne: zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich zainteresowanych jest najważniejsze. Dlatego też prawdopodobnie nie ma opcji, aby po prostu przenieść operacje meczowe z powrotem do studiów w Berlinie i Los Angeles na letni podział, który rozpocznie się w czerwcu. Jakie są alternatywy?

Załoga studyjna jako najlepsza opcja
To, co na przykład Chińska Liga LoL Pro (LPL) zrobiła – mimo długiej przerwy spowodowanej pandemią Corony – to produkcja w studio. Jednak ani gracze, ani publiczność, ani prasa nie byli na miejscu. W ten sposób w jednym miejscu musiałyby zostać zgromadzone tylko ekipy produkcyjne LEC i LCS w Berlinie i Los Angeles.

Dzięki maskom ochronnym dla pracowników i wystarczającej odległości bezpieczeństwa można by stosować się do wytycznych Korony, a jednocześnie mieć scentralizowaną produkcję na potrzeby transmisji, co zapobiega trudnościom technicznym i tworzy przyzwyczajoną atmosferę. Jednakże, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo, sami profesjonaliści i wszyscy widzowie musieliby nadal trzymać się z dala od studia. Co prawda, to nie rozwiązałoby wszystkich problemów.

Niemniej jednak, wydaje się, że jest to najlepsze podejście, jakie Riot Games może obecnie przyjąć, aby produkcja lig była jak najbardziej płynna.

Ciągła niepewność
Nadal nie jest jasne, czy wydawca i organizator będą nadal polegać na czystej egzekucji online ze względu na bezpieczeństwo, czy też przynajmniej częściowo ponownie otworzą swoje studia. Drużyny uczestniczące w obu ligach wydają się zgadzać na kontynuowanie gry z zewnątrz, nie było głosów krytycznych.

Odwołanie Mid-Season Invitational w dniu 23 kwietnia pokazało: nie wszystkie przeszkody, jakie stwarza rozprzestrzenianie się koronawirusa, mogą być pokonane przez esport. Turniej z uczestnikami z różnych kontynentów jest w tej chwili po prostu niewykonalny, ponieważ ze względu na odległość całość nie działa w trybie online. Uczestnicy również zrozumieli tę decyzję.

12 czerwca, LEC rozpocznie letni split, sygnał startowy dla LCS w Ameryce Północnej nastąpi dzień później. Fani League of Legends prawdopodobnie będą musieli zaakceptować pewne cięcia w lecie, ale przynajmniej ligi te mogą być nadal rozgrywane w przeciwieństwie do klasycznych zawodów sportowych.