Dla Team Liquid, sprężynowe rozszczepienie w LCS to jedno, o którym należy zapomnieć. Panujący mistrz League of Legends z Ameryki Północnej również przegrywa oba mecze w ostatnim tygodniu gry i nie jest w stanie obronić swojego tytułu.
W nocy do poniedziałku, Team Liquid przegrał z liderem mistrzostw Cloud9, podczas gdy w nocy przed Yiliang „Doublelift” Peng i jego koledzy z drużyny zostali już pokonani przez FlyQuest.
To urzeczywistnia to, czego fani Liquidu obawiali się od jakiegoś czasu: Drużyna, która ostatnio zdobyła trofeum LCS cztery razy z rzędu zakończyła Spring Split jako przedostatnia. Po raz pierwszy broniący się mistrz nie dotarł do rundy nokautu w Ameryce Północnej.
We gave it everything we had.
This is not the team that brought you four repeat titles, but hopefully that performance showed that, with time, we can be once again.
Thank you to everyone who stuck with us through it all. We'll see you in the summer. 💙
— Team Liquid LoL (@TeamLiquidLoL) March 29, 2020
Najpierw zmartwienia pracowników, potem brak planowania
Zły start w nowym sezonie był początkowo przypisywany problemowi kadrowemu: nowicjusz z dżungli Mads „Broxah” Brock-Pedersen, którego Team Liquid podpisał z Fnatic, nie mógł zagrać dla broniącego się mistrza na początku podziału z powodu problemów z uzyskaniem wizy.
Jednak nawet po tym jak Broxah dołączył do zespołu w czwartym tygodniu, problemy Team Liquid niewiele się zmieniły. Znani zawodnicy jak AD-Carry-Star Doublelift i doświadczony top lancer Jung „Impact” Eon-yeong mieli w międzyczasie duże problemy i popełniali dla nich nietypowe błędy.
That last game was not my best play i can do better i missed a playoff first time in na I'm sorry to disappoint you guys I'll show you I can do it good play in summer and thank you so much to my fans and friends for you guys support me I'll come back stronger
— Jeong Eon Young (@Impact) March 30, 2020
Również Broxah jak dotąd nie dołączył do Team Liquid. Na papierze mają oni pięciu najlepszych indywidualnych zawodników w lidze, ale w praktyce cała konstrukcja nie sprawdziła się w wiosennym Splicie. Siedem mizernych wygranych na 18 meczów to za mało, aby Team Liquid zakwalifikował się do playoff.
Cloud9 w drodze do swojego pierwszego tytułu od 2014 roku?
Zamiast tego, Cloud9 jest zespołem godziny. Linia wokół Duńskiego Jespera „Zvena” Svenningsena miała do tej pory tylko jedną porażkę w 2020 roku i w przeciwnym razie zdominowała LCS. Sky Blues ostatnio wygrał ligę sześć lat temu, wiosną 2014 roku.
Żaden inny zespół nie zbliżył się nawet do liczby zwycięstw, które Cloud9 osiągnął w fazie ligowej. Jeśli drużyna może potwierdzić swoją formę w playoffach, nic nie powinno stać na przeszkodzie uzyskaniu tytułu LCS. Tak czy inaczej, C9 jest największym faworytem do wygrania.
Cloud9 tie the best regular season record in #LCS history at 17-1.
What a run, what a split, what an ending!#LCS
— Isaac CB (@RiotAzael) March 29, 2020
W ten poniedziałkowy wieczór od godziny 21:00 będą jeszcze cztery tiebreakery LCS, które będą o ostatnim slocie do playoffów lub zasiewu dla nich. Sama runda nokautowa rozpocznie się 4 kwietnia i zakończy wielkim finałem 19 kwietnia. Ze względu na koronaawirus, playoffy będą rozgrywane całkowicie online.