Serwery „Fresh Start” obiecują czyste zerwanie z dziedzictwem problemów wydawniczych Nowego Świata, ale dają też powody do obaw.
My gracze MMO potrafimy być kapryśni. Z radością będziemy płonąć dla nowej gry fabularnej online przez pierwsze kilka miesięcy, tylko po to, aby poddać się rosnącemu marudzeniu, a ostatecznie absolutnej obojętności, ponieważ spadek wydaje się całkowicie nieświeży.
Stało się to naszą rutyną i, biorąc pod uwagę często rażące wady wielu endgame”ów, nie dziwi. Nie ma też naszej chęci, by dać starej miłości kolejną szansę, gdy pojawi się kolejne wielkie rozszerzenie, w komplecie z niezbadanymi krainami.
W przypadku Nowego Świata jest to jednak tylko częściowa prawda, gdyż obecnie to nie surowe piękno pustyni z siarkowym piaskiem wabi tysiące poszukiwaczy przygód z powrotem do Aeternum. Jest to raczej obietnica nieobciążonego nowego początku.
W tym artykule podsumowujemy dla Was ekscytujące możliwości, jakie otwiera ten nowy początek i dlaczego już teraz kładą się na nim cieniem pewne problemy i potencjalne zagrożenia.
Wolny od spuścizny
Tak zwane serwery „Fresh Start” są w tej chwili zdecydowanie największym magnesem na graczy w MMO Amazona, co ujawnia spojrzenie na aktualne wykorzystanie serwerów: dziesięć z dziesięciu najczęściej odwiedzanych serwerów w Europie działa pod tą nową etykietą.
Za tym nie kryje się specjalny tryb gry, który całkowicie wywraca koncepcję gry do góry nogami, ale po prostu całkowity reset do godziny zero. Ponieważ nie ma możliwości przeniesienia się na te serwery, można odnieść wrażenie, że Nowy Świat dopiero co został wydany – i to w stanie znacznie bardziej zdatnym do użytku niż podczas faktycznej premiery.
Tutaj gracze liczą na start, jakiego chcieliby doświadczyć w tamtych czasach: bez exploitów, dupesów i handlu graczy wyłączonego na tygodnie z tego powodu. Bez gildii, które zbijają fortunę na podatkach terytorialnych i których siła rynkowa i PvP oparta na nich wypacza równowagę serwera w dłuższej perspektywie.
Oczywiście własność terytorium i podatki pozostają jako mechanika, ale obecna aktualizacja Brimstone wprowadza do tych systemów gruntowne zmiany. Wszystkie dochody podatkowe trafiają teraz do dużej puli, z której terytoria otrzymują stałą część w zależności od tego, ile modernizacji (do 39) zostało dokonanych.
Amazon ma nadzieję, że doprowadzi to do bardziej zrównoważonej równowagi sił, a także do zwiększenia atrakcyjności tych obszarów, które gildie do tej pory traktowały raczej lekceważąco. Atrakcyjność tych obszarów zależała w dużej mierze od tego, ilu graczy mieszka i zajmuje się craftingiem w danym mieście, co z kolei zależało od poziomu obszaru, dostępnych zasobów i, nie zapominając, homeliness. Kto lubi mieszkać na bagnach?
Tylko niewielkie ślady użytkowania
Jeśli zapytasz graczy, którzy bawią się na tych nowych serwerach od 02 listopada 2022 roku, co im się najbardziej podoba, bez zaskoczenia wymieniają doświadczenie zdobywania „zupełnie nowego” świata z tak wieloma podobnie myślącymi ludźmi. Bez zakorzenionych gospodarek i pustych obszarów poziomowych.
Widząc ponownie rozległe pola ognisk za bramami miast startowych, ponieważ wczesny główny quest uczy cię mechaniki obozowej w tym miejscu, przywołuje miłe wspomnienia z ekscytujących pierwszych godzin we wrześniu 2021 roku.
Wielu cieszy się również z wyeliminowania kluczy dostępu do lochów grupowych, a także z poręcznej wyszukiwarki grup, za pomocą której w ciągu kilku minut można zebrać gotowy do walki oddział. Co-operative questing nadal nie jest oficjalnie wspierany, ale przynajmniej dodaje trochę więcej MMO flair.
Dodatkowo, aktualizacja Brimstone zasadniczo zmienia doświadczenie gry podczas pierwszych 25 z 60 poziomów, co wzmacnia wrażenie prawdziwego świeżego startu. Niemniej jednak „brand new” należy oczywiście pisać w grubym cudzysłowie, bo jeden aspekt nie może być resetowany przez nowe serwery.
W przeciwieństwie do naprawdę świeżo wydanych MMO, New Worlds ma wszystkie mechaniki rozszyfrowane do najmniejszego szczegółu i udokumentowane w formie pisemnej i wideo. Może to prowadzić do niezręcznych sytuacji, w których nowi lub nieoczytani gracze już w pierwszym lochu zostaną zbesztani za nieznajomość (już) podstawowych taktyk gry.
(Ir)Rational Fears
Jeśli zamiast tego porozmawiasz z graczami stockowymi na „starych” serwerach, których świat kręci się nie wokół ekscytujących pierwszych kroków, ale żmudnego dążenia do perfekcji, usłyszysz różne zmartwienia.
Zainwestowali w swoje postacie tysiące godzin i naturalnie nie chcą rezygnować z całego tego postępu na rzecz uwolnienia od starych obciążeń. Zwłaszcza, że Amazon zapewniał ich raz po raz, że większość wyłudzonego przez nich złota została skasowana.
Niemniej jednak oczywiście zdarzają się churns, co widać po spadającej aktywności i usunięciu wszystkich przystanków na transfer i tworzenie postaci na starszych serwerach.
To podsyca poczucie, że własny domowy serwer może teraz wymrzeć jeszcze szybciej niż się obawiano. Efekt ten jest w tej chwili tłumiony jedynie przez fakt, że nowe serwery są tak przepełnione, że niektórzy nowi gracze zbaczają na stare światy, aby uniknąć pojawiających się kolejek.
W związku ze spłaszczoną krzywą XP i faktem, że pierwszy gracz osiąga maksymalny poziom już po 18 godzinach na serwerze Fresh Start, nie powinno upłynąć wiele czasu, zanim doświadczenia z gry na obu typach serwerów zostaną wyrównane. Gdy tylko to się stanie, przynajmniej jedno wysoce interesujące pytanie doczeka się wreszcie odpowiedzi: Ile szkód wyrządziły problemy z uwolnieniem?
Na podstawie sytuacji politycznej i ekonomicznej na nowych serwerach czas pokaże, czy i jak bardzo długofalowo ucierpią naprawdę „Stare Światy”. W przypadku ujawnienia się tutaj rażących różnic, rzeczywiście mogą one zostać wkrótce uznane za model wycofany z produkcji.
Wniosek redakcyjny
Chociaż do tej pory przerobiono mniej niż połowę doświadczeń związanych z questami i poziomami, Nowy Świat przeżywa już drugą wiosnę na serwerach Fresh Start. Nowi i powracający gracze są szczególnie podekscytowani możliwością sprawdzenia podwyższonej jakości gry w towarzystwie wielu podobnie myślących osób, zamiast otaczać się jedynie postaciami z end-game.
Gdy tylko romantyczna faza pionierska dobiegnie końca, okaże się jednak, czy MMO Amazona rzeczywiście stało się lepsze w zatrzymywaniu graczy w dłuższej perspektywie. W zdrowej grze fabularnej online wszystkie dostępne światy potrzebują stałego napływu, którym cieszą się obecnie serwery New Beginning.
Istnieje niebezpieczeństwo, że działania te zadziałają na niekorzyść dotychczasowych fanów i że ani nowa powierzchnia, ani wszystkie ulepszenia detali nie wystarczą, by uchronić Nowy Świat przed kolejnym upadkiem. Może to skusić twórców do tego, by najpóźniej po zakończeniu przebudowy systemu questów podbić kolejną falę serwerów zero-godzinnych i tym samym wpaść w zmienny cykl śmierci i odrodzenia (serwera).