Problemy w Rankingu – Pokimane szuka partnera VALORANT

0
964

Słynny streamer z Twitcha, Pokimane, skarży się na niewłaściwe zachowanie graczy VALORANT w trybie Ranked. Dlatego chce jak najrzadziej korzystać z czatu głosowego, choć jest on niezbędny, zwłaszcza przy jej głównej Sova.

Imane „Pokimane” Anys jest zapalonym graczem VALORANT. Ale jej aspiracje do awansu do rangi Nieśmiertelnego wydają się być najeżone nieprzewidzianymi przeszkodami.

„Moim największym problemem jest to, że nie lubię rozmawiać w grze”, Pokimane wymknęła się w swoim tweecie w ostatni piątek, usprawiedliwiając to słowami: „Ludzie dziwnie się do mnie odnoszą, bo jestem dziewczyną”. Z tego powodu Pokimane poszukuje odpowiednich partnerów, którzy mogliby wesprzeć ją w projekcie VALORANT. Dodatkowo streamerka chce spróbować swoich sił z agentami, którzy nadają się do pojedynków solo i są mniej zależni od komunikacji.

Pokimane gra głównie łucznika Sova. Jednak ich główny agent jest predestynowany do przekazywania informacji o pozycjach przeciwników dzięki swoim umiejętnościom zwiadowczym. W związku z tym, gracze Sova są zobowiązani do jak najszybszego przekazywania zebranych wiadomości.

W przypadku Pokimane wydaje się to być trudne, gdyż jak sama daje do zrozumienia w swoim tweecie, zwłaszcza męscy koledzy z drużyny nie powinni z nią poprawnie współpracować jako z kobietą. Zwłaszcza w VALORANT precyzyjne i szybkie konsultacje mogą zadecydować o zwycięstwie lub porażce. Pokimane widzi więc siebie w niekorzystnej sytuacji.

W grze VALORANT i innych grach wideo, uprzedzenia, a nawet przypadki molestowania kobiet zostały udokumentowane kilka razy. W czerwcu streamerka „Sydney” poinformowała o swoich negatywnych doświadczeniach z męskimi kolegami z drużyny w taktycznej strzelance. „Zrobiono ze mnie zakładnika i krzyczano na mnie, żebym wrócił do kuchni i dlaczego w ogóle miałbym grać” – napisała między innymi. Wydawca Riot Games jest świadomy problemu od jakiegoś czasu i pracuje specjalnie nad programami wzmacniającymi pozycję kobiet.