Valorant: G2 Wins Game Changers

0
314

G2 Gozen dokonał tego! Roaster niemieckiej organizacji sprowadza trofeum do Europy. W meczu, który trwał cztery i pół godziny, od obu drużyn

wymagało wszystkiego.

Po pięciu kartach w końcu zapadła decyzja: G2 to zwycięzcy pierwszego kobiecego majora w Valorant!

Po tym wszystkim zwycięstwo było już w zasięgu Shopify Rebellion GC. Zespół prowadzony przez 17-letnią Dianę „sonder” Zhang wygrał zarówno Perłę jak i Bind 13-9 na początku serii.

G2 Gozen: Powrót ze stylem

Na trzeciej mapie Ascent rozpoczął się koszmar każdego gracza eSportowego dla zawodników z Ameryki Północnej. Odwrotny sweep jak to się rozgrywa w podręcznikach. Na mapach od trzeciej do piątej Shopify zdołało wygrać zaledwie dziesięć z 49 rozegranych rund. Przed własną publicznością, G2 prowadziło swoich przeciwników przez skórę zębów z 13-3 (Ascent), 13-2 (Icebox) i 13-5 (Breeze).

Wszystko spadło, a emocje były wysokie, jak można się spodziewać po zwycięstwie na Majorze:

„Pozdrawiam moją ojczyznę Bahrajn, jestem przeszczęśliwy, że mogę ich tutaj reprezentować. Mój kraj i wszyscy inni zawodnicy i zawodniczki z regionu MENA. Możesz to zrobić. Jeśli nastawisz się na coś, masz wizję, cel, cokolwiek, możesz to zrobić. Musicie uwierzyć w siebie. Bo dzisiaj, dzisiaj to zrobiłem. I nie mogę w to uwierzyć.” – Maryam „Mary” Maher (G2 Gozen)

Shopify Rebellion – frustrujące drugie miejsce

Co za turniejowy bieg miał Shopify Rebellion mimo wszystko. Guild X, X10 Sapphire, Cloud9 White, Team Liquid.

Wszyscy oni musieli przyznać się do porażki z underdogiem ze Stanów. Mimo że w końcu zabrakło im pary w starciu z G2 Gozen i marzenia o Majorze zostały ostatecznie rozbite, Kayla „flowerful” Horton i jej drużyna mogą być dumni ze wszystkiego, co udało im się osiągnąć. Po finale jednak jako jedyna przegrana drużyna nie pojawiła się na zaplanowanej konferencji prasowej. W poprzednich dniach każda drużyna pojawiła się.

Mały, aczkolwiek niepotrzebny, gorzki smak tego, co powinno być wybitnym przedstawieniem.